eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Niepewne nastroje na Wall Street

Niepewne nastroje na Wall Street

2011-10-03 11:40

Przeczytaj także: Rynki akcji - banki centralne pomogły


Europa Zachodnia

W skali całego tygodnia europejscy inwestorzy mogą być bardzo zadowoleni. Główne indeksy giełdowe odnotowały niemal 5-proc. wzrosty, co przy ostatnich spadkach pomogło inwestorom odbudować wartość portfela.

Po weekendowych szczytach G20, Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego na rynek trafiły informacje o planach ostatecznego zakończenia kryzysu w krajach PIIGS. Pogłoski te zostały przyjęte przez inwestorów z wielkim entuzjazmem, co przełożyło się na zwyżki na giełdach. Emocje dodatkowo podgrzał brytyjski The Telegraph, który doniósł, że Europa przygotowuje plan złożony z trzech głównych filarów: dokapitalizowania europejskich banków, dużego zlewarowania funduszu EFSF oraz dopuszczenia do 50-proc. umorzenia greckiego długu. Informacje te okazały się być kołem zamachowym dla wzrostów, które przez cały miniony tydzień dominowały na europejskich parkietach.

Należy jednak nadmienić, że doniesienia brytyjskiej prasy natychmiast zostały zdementowane przez europejskich polityków, którzy twierdzili, że nad żadnym takim planem nie pracują. Trudno nie oprzeć się jednak wrażeniu, że europejscy decydenci muszą przyjąć taką postawę w momencie, kiedy rozszerzenie funduszu EFSF przez wszystkie kraje nie zostało przyjęte. Ewentualne przyznanie się do takiego rozwiązania mogłoby skutkować dodatkowymi opóźnieniami i problemami w przegłosowywaniu zmian w parlamentach europejskich, co automatycznie przekreśliłoby skuteczność nowego planu.
Warto nadmienić, że w minionym tygodniu kolejne kraje przegłosowały rozszerzenie funduszu EFSF (w tym niemiecki Bundestag), co przybliża wprowadzenie ustaleń z lipcowego szczytu Unii. W środę przegłosowane zostało również wprowadzenie „sześciopaku”, czyli pakietu ustaw wzmacniających dyscyplinę fiskalną w krajach EU. Wszystkie te informacje miały zabarwienie pozytywne, co przekładało się na lepsze nastroje w Europie Zachodniej.

Sporą niepewność na rynkach zasiał jednak przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso, który poinformował, że KE przyjęła propozycję podatku od transakcji finansowych w UE. Jeśli ta propozycja zostanie wdrożona, może przynieść nawet 55 mld EUR dochodów rocznie. Panicznej wyprzedaży na rynku próżno było szukać. Nic w tym dziwnego, skoro aby nowy podatek w Unii Europejskiej zaczął obowiązywać poprzeć go muszą wszystkie państwa UE. Biorąc pod uwagę, jak duże znaczenie dla Wielkiej Brytanii ma sektor finansowy zlokalizowany w londyńskim City, trudno oczekiwać, aby Anglicy przystali na nowy podatek.

W przekroju całego tygodnia indeksy europejskie zyskały na wartości, co należy odebrać pozytywnie. Jednakże długotrwałego wzrostu nie da się zbudować wyłącznie na doniesieniach i plotkach o nowym planie ratowanie krajów PIIGS. Dodatkowo, kończący się kwartał powodował, że window dressing, czyli podkręcanie wyników, na pewno miało znaczący wpływ na lepsze zachowanie się rynków.

Paweł Mielcarek

Surowce

Na rynkach surowcowych dało się odczuć dużą zmienność cen, szczególnie pisząc w kontekście cen miedzi, gdzie zmienność wyniosła aż 12 procent. Dużym echem odbiła się korekta notowań cen złota, natomiast ropa kończy tydzień w okolicach zamknięcia z poprzednich pięciu dni.

Wydarzeniem, które miało wpływ na wszystkie opisywane tu surowce było wprowadzenie na giełdzie COMEX podwyższenia obowiązkowych depozytów zabezpieczających na rynku kontraktów na miedź (o 18%), złoto (o 21%) i srebro (o 16%). Działania te zostały wprowadzone w odpowiedzi na wspomnianą zwiększoną zmienność. Podnosi to koszty inwestycji w surowce, zatem ma negatywny wpływ na ceny.

Ropa naftowa kończy tydzień na poziomie 81 dolarów za baryłkę. Wiele pisze się ostatnio o zapasach surowca w Stanach Zjednoczonych, które ulegają kurczeniu. W czasach niepewności inwestorzy szukają pretekstów do optymizmu. Jednak obecne spadki inwentarza to nie jest efekt zwiększonej konsumpcji surowca, a chwilowego zmniejszenia produkcji.

Dużą przeceną kończy się tydzień na rynku miedzi, która w ujęciu tygodniowym straciła ponad 3,5 procent. Najważniejszą informacją z tego rynku było zmniejszenie prognozy wzrostu gospodarczego Chin ogłoszoną przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Instytucja ta przewiduje, że w 2012 roku PKB wyniesie 9 procent, a nie jak sądzono wcześniej, 9,5 procenta. Tona metalu na giełdzie w Londynie kosztuje 7056 dolarów. Warto dodać, że przez ostatni miesiąc miedź staniała o 20 procent.

Na rynku złota obserwujemy kontynuację przeceny. Jest to największa korekta notowań od 12 lat. Od cenowego szczytu z 6 września tego roku, który wynosi 19 dolarów za uncję, ceny spadły o 20% osiągając 1614 dol./uncję. W skali tygodnia notowania obniżyły się o 1 procent.

Tomasz Ray-Ciemięga

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

poprzednia  

1 2

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: