Udana aukcja obligacji w Hiszpanii
2010-07-16 12:04
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Analiza techniczna
EUR/PLN
fot. mat. prasowe
Deficyt budżetowy w Polsce na koniec czerwca wyniósł 70% deficytu zaplanowanego na cały rok. Mimo wszystko to i tak dużo lepiej od zapisów w ustawie dotyczących pierwszej połowy roku. Wiele wskazuje na to, iż rok skończymy z deficytem znacznie niższym niż 50 mld zł. To dobry sygnał. Na zachowaniu złotego w dniu wczorajszym przeważyły jednak krytyczne wypowiedzi po posiedzieniu Rady Polityki Pieniężnej. Członkowie RPP wyrazili duże zaniepokojenie perspektywami reform w najbliższym czasie oraz groźbą przekroczenia przez dług publiczny progu 55% PKB w 2011 roku.
fot. mat. prasowe
EUR/USD
Dynamiczna aprecjacja euro w stosunku do dolara w ostatnich dniach, spowodowała przełamanie kolejnych oporów. Przekonującym ruchem kurs pokonał zniesienie Fibonacciego 50% ostatniego ruchu spadkowego, a także linię długoterminowego, trwającego od grudnia 2009 roku, trendu spadkowego.
Najbliższym oporem dla EURUSD będzie zniesienie Fibonacciego 61,8%. Opór ten będzie tym silniejszy, iż przebiega on mniej więcej na wysokości psychologicznej bariery 1,30. Przetestowanie tego poziomu w dniu dzisiejszym wydaje sie jak najbardziej prawdopodobne.
fot. mat. prasowe
GBP/USD
Na parze GBPUSD przez ponad miesiąc obserwowaliśmy ruch w kanale wzrostowym. Następnie kurs wyłamał się dołem, by w ostatnich dniach znowu powrócić do kanału. Słabsze dane fundamentalne w amerykańskiej gospodarce dały wczoraj sygnał do podążania "kabla" na północ. Jeśli dzisiaj dane w USA również rozczarują, poziomu 1,55 wydaje się prawdopodobny do osiągnięcia. Po ewentualnym przelamaniu tej granicy oporem będą okolice 1,5580-1,66. Wsparcie dla GBPUSD wynika natomiast z dolnego ograniczenia kanału wzrostowego.
fot. mat. prasowe
USD/JPY
Kurs USDJPY znajduje sie obecnie w okolicach kluczowego technicznego poziomu 87,00. Przełamanie od góry tej bariery dałoby silny sygnał do dalszych spadków. Ostatni ruch spowodowany jest zdecydowanie przez słabego dolara, a nie przez silnego jena. Dane dla japońskiej gospodarki z mijającego tygodnia również nie były zbyt dobre. Nie widać więc żadnych przesłanek fundamentalnych, które mogłyby wspomóc umocnienie jena w najbliższej przyszłości. Stopy procentowe w Japonii do końca roku raczej nie wzrosną. Jeśli na rynek powrócą Carry Traderzy możemy spodziewać się zmiany trendu.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

1 2
oprac. : Wojciech Smoleński / Dom Maklerski IDM S.A.