Przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 12%
2008-07-15 19:16
Przeczytaj także: iPhone - sprzedaż osiągnęła milion sztuk w 3 dni
Spowolnienie gospodarcze to nie tylko problem USA - najnowsze dane z Europy stopniowo się pogarszają, a giełdowe spółki ostrzegają inwestorów przed spadającymi wynikami. We wtorek kalendarz publikacji makroekonomicznych wypełniony był po brzegi i po kiepskiej sesji na Wall Street we wzrostach indeksów pomóc mogły tylko pozytywne niespodzianki. Takich niestety nie było i na wszystkich rynkach mocno tracił sektor finansowy - szkocki RBS tracił 9 proc., Barclays 5,5 proc., a za oceanem Freddie Mac papiery spadały o 28 proc., a Fannie Mae o 20 proc. Wczoraj dowiedzieliśmy się o bankructwie jednego z pożyczkodawców hipotecznych w USA, a analitycy Credit Suisse spodziewają się upadku przynajmniej kilku mniejszych banków. Po południu główne giełdy w Europie Zachodniej (CAC40, FT-SE, SMI) traciły ponad 2,7 proc., a S&P 500 i DJIA spadały o ponad 1,7 proc.WALUTY
Wtorek na rynku walutowym obfitował w ważne wydarzenia, a na wielu parach obserwowaliśmy pokonanie ważnych z psychologicznego punktu widzenia poziomów. W trakcie sesji dolara sprzedawali inwestorzy na całym świecie - eurodolar przekroczył 1,60 USD i był najwyżej w historii, para funt brytyjski - dolar przebił 2,00 USD, jen umocnił się o 1,5 proc., a australijski dolar również był najmocniejszy w historii. Informacje o symbolicznym wzroście sprzedaży detalicznej w USA (+0,1 proc. m/m) tylko potwierdziły, że kryzys za oceanem to nie wirtualny spadek wartości mieszkań, ale realne kłopoty dla zwykłych gospodarstw. Z drugiej strony sytuacja w Europie też nie wygląda ciekawie - inflacja w Wielkiej Brytanii jest najwyższa od 11 lat, a indeks optymizmu europejskich inwestorów jest najniżej od początku swojego istnienia. Tymczasem w Polsce inflacja wyniosła w maju 4,6 proc., a płace rosły w tempie 12 proc. r/r. Złoty umocnił się tylko wobec dolara (o 0,5 proc. do 2,035 PLN), nie zmienił wartości wobec euro (3,249 PLN) i stracił względem franka szwajcarskiego i funta.
fot. mat. prasowe
oprac. : Łukasz Wróbel / Open Finance
Przeczytaj także
-
Warszawska giełda mocno zareagowała na sankcje
-
Marazm blue chips
-
Giełdy europejskie wytrącone z marazmu
-
WIG20 nurkował
-
Giełdy europejskie bez optymizmu
-
Nowe sankcje hamują wzrost na giełdzie
-
Małe i średnie spółki w niełasce, WIG20 walczy
-
Warszawska giełda: inwestorzy bez zapału
-
Inwestorzy w gorszych nastrojach