eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Strefa euro: sprzedaż detaliczna w lutym 2008 spadła o 0,2 proc.

Strefa euro: sprzedaż detaliczna w lutym 2008 spadła o 0,2 proc.

2008-04-04 11:40

Na warszawskiej giełdzie widać coraz większe zniechęcenie. Inwestorzy nie chcą uczestniczyć w huśtawce nastrojów na zagranicznych parkietach. Stąd ograniczone wahania cen i niewielkie obroty.

Przeczytaj także: Sektor finansowy w USA: kryzys dobiega końca?

Wydaje się, że wyjściem z tej sytuacji byłoby wykrystalizowanie się jaśniejszych perspektyw dla światowych parkietów. Na to jednak w najbliższym czasie się nie zanosi. Z jednej strony, co prawda, widać, że analitycy i inwestorzy trochę przesadzili z pesymizmem, co znalazło odbicie w bardzo ostrożnych prognozach danych makroekonomicznych oraz w niewidzianych od lat niedźwiedzich nastrojach, które stworzyły grunt do pozytywnego reagowania na lepsze od oczekiwań wiadomości. Z drugiej, większość informacji pojawiających się na giełdach ma wciąż niekorzystne zabarwienie.

Indeks ISM dla amerykańskiego sektora usług pozostał w marcu poniżej bariery 50 pkt, co oznacza, że w tym sektorze zachodziły recesyjne zjawiska. Pogorszyła się też sytuacja w europejskim sektorze usługowym, co wykazały wskaźniki PMI dla Niemiec, Wielkiej Brytanii i całej strefy euro. Do tego kompletnie rozczarowała sprzedaż detaliczna w Eurolandzie w lutym, która licząc rok do roku spadła. Niepokojąca coraz bardziej jest też sytuacja na rynku pracy w USA. Liczba nowych bezrobotnych w minionym tygodniu pierwszy raz od 2005 r. przekroczyła 400 tys. osób, czyli barierę, powyżej której mówi się o rosnącym bezrobociu. Liczba pobierających zasiłki wzrosła do najwyższego poziomu od 2004 r. W związku z tym obawy przed dalszą presją na wydatki konsumenckie są wciąż uzasadnione. Dziś poznamy całościowe dane z rynku pracy. Będą wyczekiwane, choć zapewne nie wstrząsną rynkami, bo wiadomo, że rewelacji nie można oczekiwać, a do tego w ostatnich dwóch miesiącach dane były wyraźnie rewidowane.

Sytuację dodatkowo komplikuje rozpoczynający się w poniedziałek sezon publikacji wyników finansowych za I kwartał przez amerykańskie spółki. Znów nie do końca wiadomo, jak inwestorzy będą reagować. Prognozy zostały mocno ograniczone, bo oczekiwany jest spadek zysków o jedną dziesiątą. To będzie trzeci kolejny kwartał regresu w tym względzie. Wpływ na to mają głównie spółki finansowe. W związku z tym można przypuszczać, że inwestorzy w mniejszym stopniu będą patrzeć na ogólną zmianę zysków wszystkich spółek, a raczej z podawanych rezultatów i informacji odnośnie do przyszłości będą chcieli dowiedzieć się, jaka jest kondycja spółek z innych branż niż finansowa, czy spowolnienie przenosi się na inne sfery gospodarki i jakie są szanse na realizację optymistycznych prognoz co do mocnego wzrostu zysków firm w drugiej połowie roku. Ta wiedza wydaje się kluczowa dla odpowiedzi na pytanie o koniunkturę na giełdach w kolejnych miesiącach. Wszelkie oznaki zwątpienia w poprawę kondycji przedsiębiorstw miałyby negatywny wpływ na nastroje.

Te, jak wynika z ostatniej ankiety Investors Intelligence z 1 kwietnia, zaczęły się poprawiać. Liczba byków i niedźwiedzi prawie się zrównała. Wobec tego warunki od strony psychologicznej do zwyżki na parkietach nieco się pogorszyły.

 

1 2

następna

oprac. : Katarzyna Siwek / expander expander

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: