eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynki finansowe 21-25.01.08

Rynki finansowe 21-25.01.08

2008-01-25 20:07

Przeczytaj także: Rynki finansowe 14-18.01.08

Zagraniczne rynki

EUROPA Główne europejskie indeksy kończą tydzień blisko poziomów zamknięcia poprzedniego piątku, jednak inwestorzy nie mogli narzekać na brak silnych wrażeń. Wręcz przeciwnie - po tym tygodniu wykresy wyglądają jak trasa roller coastera. Zaczęło się od silnych spadków ocierających się o panikę, kiedy główne indeksy traciły najwięcej od ataków z 11 września 2001 roku. Impulsem była panika w Azji, silne umocnienie jena oraz spadki cen surowców. Duże wahania i obroty utrzymały się do środy włącznie, jednak indeksy praktycznie nie ustanawiały nowych dołków. To skusiło część inwestorów do akumulacji akcji, w nadziei, że potencjał spadkowy jest już niewielki i w ostatnich dwóch sesjach indeksy silnie rosły. Rynek był już tak wyprzedany, że czwartkowemu odbiciu nie przeszkodziła nawet informacja o gigantycznej stracie francuskiego banku Societe Generale, która była wynikiem nieautoryzowanych transakcji jednego z jej traderów. Obstawiał on wzrosty europejskich indeksów, co przy ostatnim załamaniu zrodziło straty rzędu 4,9 mld EUR. Dla porównania, straty które doprowadziły bank Barings na skraj bankructwa w 1995 roku wyniosły 0,83 mld GBP. Societe Generale bankructwo nie grozi, jednak w wyniku tej afery francuski indeks CAC40 był w tym tygodniu wśród liderów jeśli chodzi o spadki w Europie.

USA Giełda amerykańska była w tym tygodniu wśród liderów jeśli chodzi o wzrosty. W dużej mierze zawdzięcza to Martinowi Luterowi Kingowi, którego dzień amerykanie świętowali w poniedziałek, kiedy na innych giełdach zapanowała lekka panika. Tydzień dla amerykańskich inwestorów zaczął się we wtorek i pewnie indeksy nadrabiałyby zniżki na innych kontynentach, gdyby nie fakt, że dwie godziny przed rozpoczęciem sesji FED obniżył stopy procentowe o 0,75 pkt bazowych. Wprawdzie na otwarciu indeksy traciły blisko 5 proc. (część inwestorów ta decyzja nie przekonała, a poza tym traciły spółki zależne od innych rynków, np. surowcowe), ale szybko zaczęły odrabiać straty i zakończyły dzień jednoprocentową zniżką. Kluczowa dla obozu byków okazała się sesja środowa. Po słabym jej przebiegu, kiedy w wyniku słabych wyników Apple i Motoroli indeksy ustanowiły nowe minima, w ostatniej godzinie notowań S&P i Dow Jones wystrzeliły w górę na dwuprocentowe plusy czemu towarzyszyły ogromne obroty. Co skłoniło inwestorów do kupna akcji? Najwidoczniej spodziewali się, że po szóstej spadkowej sesji z rzędu (na którą się zanosiło) będzie silne odreagowanie. Mieli rację, bowiem do piątkowego otwarcia indeksy rosły dzięki planom rządu USA mającym na celu ratowanie gospodarki oraz dobrym wynikom Microsoft i Caterpillar.

AZJA Akcje na rynkach azjatyckich spadały czwarty tydzień z rzędu, jednak po piątkowym zamknięciu inwestorzy na pewno nie wracali do domów w złych nastrojach. Odczuwali raczej dużą ulgę, bowiem po załamaniu indeksów na dwóch pierwszych sesjach do końca tygodnia udało się odrobić większość strat. Początek tygodnia przebiegał w atmosferze paniki wśród inwestorów, która po dwóch sesjach przeceniła Nikkei o blisko 10 proc. (największy dwudniowy spadek od 18 lat), Hang Seng o prawie 15 proc., a Kospi o ponad 7 proc. Był to wynik silnych spadków w Stanach po ogłoszeniu w poprzedni piątek programu ratowania gospodarki USA, który nie przekonał inwestorów, umocnienia jena oraz spadków cen surowców. Po panice z reguły przychodzi odbicie, któremu pomogła w tym przypadku poprawa nastrojów na Wall Street - do końca tygodnia wspomniane indeksy silnie rosły.


Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: