eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › USA: cena ropy nie sprzyja DJIA

USA: cena ropy nie sprzyja DJIA

2007-10-18 11:46

Przeczytaj także: GPW: inflacja wpływa negatywnie na sektor bankowy

Wczorajsze zachowanie rynków amerykańskich, mimo że sesja zakończyła się zwyżką sygnalizuje, że gracze są bardzo nerwowi i nawet doskonałe wyniki spółek publikowane przed sesją nie są gwarancją zwyżki indeksów. Nasi gracze musieli jednak wczoraj zakładać, że indeksy w USA bardzo wzrosną, a mimo to byki nie chciały atakować. Skoro tak, to nerwowe i gorsze od oczekiwań zachowanie rynków amerykańskich tym bardziej nie pomoże posiadaczom akcji. Z tego wynika, że trudno będzie dzisiaj o zwyżkę indeksów. Jednak publikowane przed sesją raporty spółek amerykańskich mogą znowu wymusić drgnięcie indeksów.

Amerykańskie byki tracą pewność siebie

W środę kursy walut i indeksy giełdowe w Eurolandzie stabilizowały się. Gracze byli bardzo ostrożni przed publikacją danych o amerykańskiej inflacji. Nawet mocno rosnące kontrakty na amerykańskie indeksy przez długi czas nie wzbudzały entuzjazmu. Indeksy i kurs EUR/USD jednak lekko rosły. Po południu, kiedy spółki amerykańskie zaczęły publikować wyniki indeksy ruszyły na północ, a dane makro z USA skalę zwyżki zwiększyły, ale końcówka była dużo słabsza – indeksy wzrosły nieznacznie.

W USA handel na rynkach finansowych był bardzo nerwowy, a zmienność, szczególnie na rynku akcji, była olbrzymia. Na pozór wydawało się, że prawie wszystko sprzyjało bykom. „Prawie”, bo dane makro jednoznaczne nie były, a informacje ze spółek tylko przed sesją zachwycały. Popatrzmy wpierw na raporty makroekonomiczne.

Amerykańska inflacja w cenach konsumentów (CPI) wzrosła więcej niż tego oczekiwano (0,3 proc.) – największy wzrost od czterech miesięcy. Wzrost inflacji bazowej był jednak zgodny z prognozami, co musiało posiadaczy akcji ucieszyć. Fatalne były za to dane o ilości rozpoczęte budów domów (- 10,2 proc.) i wydanych zezwoleń na ich budowę (- 7,3 proc.). W obu przypadkach spadek doprowadził dane do poziomu z 1993 roku. Poza tym wrzesień był 18. tym miesiącem spadku dynamiki. Ostatnio taką serię widzieliśmy w czasie recesji w USA na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku.

Rynek akcji zupełnie te dane zlekceważył, ale były one w sposób oczywisty szkodliwe dla dolara, więc kurs EUR/USD wzrósł, co prowadziło do góry ceny ropy i złota. Miedź taniała, bo jednak popyt ze strony firm budujących domy ma duże znaczenie. To jednak była tylko pierwsza reakcja. Po 18.00 kurs EUR/USD zaczął spadać wracając do poziomu wtorkowego zamknięcia. Warte zauważenia jest to, że spadał mimo dużego spadku rentowności obligacji. Widać jak bardzo rynek boi się weekendowego szczytu G-7. Odwrót na rynku walutowym doprowadził do pogłębienia strat przez miedź i kosmetyczny spadek ceny złota. Najciekawsze było zachowanie rynku ropy. Po publikacji danych o zapasach ropy i paliw w ostatnim tygodniu (nieoczekiwanie wzrosły) cena ropy spadła, ale już po 1,5 godziny atakowała poziom 89 USD za baryłkę. Osunięcie kursu EUR/USD i naturalna chęć zrealizowania części zysków wyzwoliły jednak korektę, dzięki czemu cena baryłki wróciła spadła w stosunku do wtorku o 0,3 proc.

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: