Rynki akcji nadal zagrożone przez wzrost rentowności obligacji

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Analiza techniczna

EUR/PLN
Na rynku EURPLN już prawie nie ma śladów zeszłotygodniowego osłabienia. Złoty znajduje się mniej więcej na poziomie z przed czwartku. PLN skorzystał z uspokojenia się sytuacji na rynkach zagranicznych i wykazuje zachowanie typowe w obliczu braku innych czynników, czyli umacnianie się. Ciekawe, że inwestorzy tak szybko otrząsnęli się i mimo rosnących stóp na głównych rynkach otwierają długie pozycje w naszej walucie. Kontynuacja spadku cen obligacji może spowodować nagły wzrost zmienności na rynkach walutowych i złoty będzie w tej sytuacji pod presją. Sytuacja techniczna na razie nie zachęca do zakupów EURPLN, istnieje spore ryzyko, że kurs spadnie poniżej 3.82, jednak tutaj może pojawić się wsparcie w postaci linii trendu oraz średniej, która powstrzymywała wcześniejsze spadki. Odbicie też może być jednak chwilowe, gdyż oporem stanie się 3.8350 i potencjalnie utworzy się głowa z ramionami.

EUR/USD

Wczoraj dolar był nadzwyczaj stabilny. Inwestorzy mogli oczekiwać na próbę testu zarówno wsparcia z zeszłego tygodnia jak i świeżych oporów przy 1.3380. Brak wyraźnych sygnałów z rynku akcji i spokój na rynkach wschodzących nie stanowił jednak inspiracji do aktywniejszych działań. Ponieważ głównym czynnikiem, który spowodował umocnienie USD były rosnące stopy procentowe publikowane w tym tygodniu dane na temat inflacji mogą mieć kluczowe znaczenie dla kwestii, czy spadki cen obligacji, akcji i umacnianie USD będą kontynuowane. Obecny tydzień może być relatywnie spokojny natomiast końcówka – piątek mogą przynieść znowu sporą zmienność. Sytuacja techniczna sugeruje lekkie wzrosty. EURUSD utrzymał dolną granice kanału spadkowego, co sugeruje możliwość testu przełamanego wsparcia przy 1.34. Problem w tym, że wsparcie to rozciąga się w szerokim pasie pomiędzy 1.3380 i 1.3410. Najsilniejszy opór znajduje się przy 1.3463 – górnej granicy kanału i 61.8% zniesienia fali spadkowej. Tam też niedługo znajdować się będzie średnia, która definiowała trend wzrostowy i powstrzymała wzrosty w zeszłym tygodniu.

GBP/USD

Głównym tematem dla GBP nadal pozostaje inflacja i stopy procentowe. Ceny produkcji były zgodne z oczekiwaniami, dziś publikowane będą dane na temat indeksu CPI. Ceny domów, które mają bardzo istotny wpływ na inflację były wyższe od oczekiwań, jednak nie oczekuje się aby ta tendencja była kontynuowana. Funt jest bardzo czuły na te dane, gdyż członkowie MPC dawali wielokrotnie do zrozumienia, że kwestia dalszych podwyżek jest nadal otwarta. Ich język jest nadal jastrzębi mimo oddalenia się inflacji od 3% (do 2.8% ostatnio). Dalsze działania BoE będą zależne od bieżących danych, a zatem funt może się istotnie umocnić z obecnych poziomów, choć nastąpiło już istotne odbicie na GBP w oczekiwaniu na te dane. W ostatnim czasie GBP przełamywał wszystkie ważniejsze poziomy, lecz nie następowało nigdy wydłużenie ruchu. Obecnie znajduje się blisko przełamanych w zeszłym tygodniu wsparć, co czynni go podatnym na dalsze spadki. Wszystko zależeć będzie od danych na temat inflacji, gdyż potencjał wzrostowy też jest już obecnie duży (jesteśmy daleko od górnej granicy zakresu wahań).

USD/JPY

Brak gwałtowniejszej wyprzedaży wysokooprocentowanych walut sprawił, że jen nie znalazł się pod silną presją. W tym tygodniu jednak odbywa się posiedzenie w sprawie stóp procentowych Bank Japonii. Nie oczekujemy zmiany, gdyż większość danych makro na to nie wskazuje, zatem odbudowywanie krótkich pozycji w JPY nie powinno natrafić na przeszkody. Dolar/Jen odbił się od linii trendu przy 120.80 i testował wczoraj przełamaną linię wsparcia po dołkach oraz opór wynikający z nie-utrzymania przełamania wcześniejszego oporu przy 121.90. Sytuacja fundamentalna wskazuje raczej na wzrosty, jednak opory są silne. Tworzenie się teraz coraz wyższych dołków może być jednak wstępem do próby przebicia 121.90, jednak decydująca będzie tu sytuacja na EURUSD.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.