eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Kursy walut 20-24.11.06

Kursy walut 20-24.11.06

2006-11-24 18:14

Mijający tydzień to czarne dni USD. W poniedziałek większość analityków oczekiwała, że aż do 27-go listopada obroty będą niemrawe mając na uwadze święta w USA i Japonii. Głównym dostarczycielem zmienności na forexie w poniedziałek był jen, któremu szkodził rządowy raport lekko pogarszający ocenę obecnego tempa wzrostu.

Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia

Sygnały płynące z Bank of Japan nie dawały żadnych wskazówek, co do timingu ewentualnej podwyżki z 0,25% do 0,5%. Protokół z ostatniego posiedzenia BoJ został zinterpretowany wręcz jako poświadczenie przesunięcia terminu podwyżek (przez słowa „bank będzie podnosił stopy stopniowo/rozważnie”) w nieokreśloną dalszą przyszłość. Rynek złotego zaczął zdradzać pewne objawy przegrzania aprecjacją naszej waluty – doszło do pierwszych, nieśmiałych wzrostów, których jednak w przypadku USDPLN nie udało się potwierdzić.

Wtorkowy handel zdawał się potwierdzać poniedziałkowe przypuszczenia o braku zmienności kursów. Rynek eurodolara dawno już nie był tak płaski, kurs poruszał się w przedziale 1,2810-1,2840. Na rynku krajowym obserwowaliśmy minimalne osłabienie złotego, ale było ono zbyt słabe aby móc stwierdzić, że to sygnał chwilowej zmiany trendu. Co więcej, w trakcie obrotu za Oceanem doszło do absolutnego zniesienia wzrostów i dalszej aprecjacji złotego.

Po dwóch dniach zastoju i marazmu wszyscy spodziewali się powtórzenia tego scenariusza również w środę, tym bardziej, że zbliżało się Święto Dziękczynienia. Stało się jednak inaczej – euro po raz pierwszy od wielu dni dosyć znacząco umocniło się w stosunku do dolara po gorszych danych z USA (liczba nowych zasiłków dla bezrobotnych wzrosła do 321 tysięcy, a indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan spadł do 92,1 pkt. Zmiana poziomu była znacząca, przebito poziom 1,29 na EURUSD. Wzrost eurodolara był najważniejszym czynnikiem sprawczym zmian na rynku krajowym – wraz z osłabianiem się dolara zniżkował USDPLN, ale eurozłoty wzrastał o ponad grosz.

W czwartek dolar otrzymał kolejny cios, ale kara została odłożona na później – na piątek. Indeks niemieckiego Instytutu Ifo, badający koniunkturę i nastroje w niemieckiej gospodarce niespodziewanie wzrósł do 106,8 pkt. w miejsce oczekiwanego spadku poniżej 105 punktów. Euro dalej zyskiwało na wartości, powodując pogłębiający się odwrót od dolara na majors – funt, frank, dolar australijski, jen – wszystkie poza dolarem kanadyjskim aprecjonują do USD.

Skala zmian nasiliła się dziś, umocnienie euro można było wyraźnie zauważyć na otwierającym się dużo powyżej wczorajszego zamknięcia eurozłotym. Rynek spróbował przetestować psychologiczny poziom 1,30 na EURUSD co mu się w końcu udało. Przełamanie 1,30 uruchomiło zlecenia stop-loss posiadaczy długich pozycji w dolarze, czego efektem był jeszcze mocniejszy wzrost prawie do 1,31. Złoty zachował się zgodnie z nowo ukształtowanym wzorcem skorelowania kursów – wzrosty EURUSD wywołują wzrost EURPLN i spadki USDPLN. Z technicznego punktu widzenia ostatnia zwyżka na eurozłotym może dociągnąć kurs do 3,8450 czyli najważniejszego obecnie poziomu oporu. USDPLN powinien dotrzeć do 2,92 i przetestować to rekordowe minimum. Wkrótce powinniśmy doczekać się odreagowania również na tej parze, ale to nie nastąpi dopóki eurodolar nie ustabilizuje się.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.

oprac. : Piotr Denderski / AFS AFS

Dolar tanieje w oczach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: