eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Rynek czeka na pretekst do wzrostu

Rynek czeka na pretekst do wzrostu

2006-07-17 09:20

Przeczytaj także: Geopolityka podnosi ceny ropy i obniża ceny akcji


W tej sytuacji złe nastroje na rynku akcji musiały się utrzymywać. Pomagał indeksom praktycznie tylko sektor paliwowy. Inne spółki pomóc nie mogły, bo sektor sprzedaży detalicznej ucierpiał z powodu danych makro, a ze spółek nie nadchodziły dobre informacje. Liczono bardzo na raport kwartalny General Electric, ale nie mógł on w niczym pomóc posiadaczom akcji, bo okazało się, że zarówno zyski jak i prognozy były dokładnie zgodne z poprzednimi prognozami. Rynek nagradza tylko miłe niespodzianki, więc kurs GE spadał. Dodatkowo D.R. Horton, największa firma budująca domy w USA, obniżyła prognozę sprzedaży w tym roku. Walka szła o to, żeby indeks S&P 500 nie przełamał dolnego ograniczenia dwuletniej formacji klina. Nie udało się, ale przełamanie jest niewielkie, bo pod koniec sesji nastąpiła realizacja zysków z krótkich pozycji. Teraz jedyną szansą dla byków jest szybki powrót nad 1.240 pkt.

W czasie weekendu sytuacja geopolityczna pogorszyła się. Syria i Iran ostrzegły Izrael przed atakiem na Syrię, a w Libanie trwa już niczym nieograniczana wojna. Być może małym pozytywem jest to, że Teheran za "zadowalającą podstawę" do negocjacji uznał w niedzielę propozycję stałych członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, ale przecież to problemu jego badań atomowych nie rozwiązuje. Czekamy na rozwój sytuacji i na pierwsze symptomy przyzwyczajania się rynków do nowej sytuacji geopolitycznej. Bo to, że szybko się przyzwyczają wydaje się oczywiste.

Rozpoczynamy tydzień, w którym najważniejsze dla posiadaczy akcji będą raporty kwartalne amerykańskich spółek. Już dzisiaj opublikuje wyniki na przykład Citigroup, co będzie miało spory wpływ na sektor bankowy. Będą również publikowane raporty makroekonomiczne, ale w pełni sezonu publikacji wyników wpłyną one przede wszystkim na rynek walutowy. Nie spodziewam się jednak, żeby inflacja i produkcja przemysłowa Eurolandu wywołała nawet drgnięcie kursów walut. Wszystko jest już w cenach, a zaskakująco duży wzrost inflacji wydaje się być mało prawdopodobny. Nie spodziewam się też reakcji na dane o dynamice produkcji i wykorzystanie potencjału produkcyjnego w USA. Gracze po prostu ten raport od lat lekceważą. W zasadzie słusznie, skoro przemysł to tylko 20 procent gospodarki amerykańskiej. Istotne znacznie może mieć za to publikacja indeksu NY Empire State, bo gospodarka w regionie Nowego Jorku składa się przede wszystkim z usług. Prognoza mówi o spadku aktywności gospodarczej i to jest już zawarte w cenach akcji i kursach walut, ale pod warunkiem, że to spowolnienie nie będzie nadmierne, a subindeks cenowy spadnie. Jeśli dynamika wzrostu bardzo spadnie, a ceny nadal będą rosły to wzrośnie zagrożenie podwyżkami stóp, a to pomoże dolarowi i zaszkodzi akcjom.

Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
Przeczytaj także: GPW nie ma ochoty na wzrosty GPW nie ma ochoty na wzrosty

poprzednia  

1 2 3

oprac. : Piotr Kuczyński / Xelion Xelion

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: