Donald Trump podpisał ustawę ws. Hong Kongu
2019-11-28 10:32
Przeczytaj także: Cisza przed burzą na rynkach finansowych w końcówce tygodnia
Rynki czekają na podpis Trumpa pod dokumentem, który dotyczy relacji z Chinami, ale chyba nie na taki, jaki pojawił się dziś w nocy. Prezydent USA złożył podpis pod ustawą, która w swojej treści popiera protestujących w Hong Kongu. Ustawa przewiduje coroczną analizę sytuacji w Hong Kongu pod kątem utrzymania specjalnego statusu dla wymiany handlowej z USA oraz dopuszcza nałożenie sankcji na oficjeli uznanych za odpowiedzialnych łamania praw człowieka. Chiny już odpowiedziały sprzeciwem i zagroziły „stanowczymi środkami zaradczymi”. Z rynków ponownie ulatuje optymizm tlący się wokół nadziei na porozumienia handlowe między USA i Chinami. Jakkolwiek jest mało prawdopodobne, aby sprawa Hong Kongu mogła całkowicie zaprzepaścić postępy w negocjacjach handlowych, to nawet sam Trump stwierdził, że Hong Kong jest „czynnikiem komplikującym” rozmowy. Chyba już nikt nie będzie miał wątpliwości, że podpisanie porozumienia Pierwszej Fazy w tym roku już nie będzie miało miejsca. W międzyczasie kluczowym punktem będzie, czy USA zdecyduje się odroczyć nałożenie ceł pierwotnie zaplanowanych na 15 grudnia. Jeśli nie (a Trump jest temu przeciwny), w kolejnych dniach może być trudno o poprawę sentymentu.Funt otrzymał świeży impuls do zwyżki, gdyż wzrosły oczekiwania na samodzielną większość parlamentarną Partii Konserwatywnej. Agencja YouGov przedstawiła model predykcyjny, z którego wynika, że Partia Konserwatywna może zdobyć 359 miejsc spośród 650 w Izbie Gmin (wzrost od ostatnich wyborów o 42), a Partia Pracy tylko 211 (mniej o 51). Wyniki modelu są ważne, gdyż dwa lata temu podobny model poprawnie przewidział wyniki wyborów. Sondaże potwierdzają, że wybory stały się wyścigiem dwóch partii przy całkowitym pogrzebaniu znaczenia Liberalnych Demokratów i Partii Brexitu. Jakkolwiek przewaga torysów nad laburzystami wydaje się spora, to do wyborów zostało dwa tygodnie, co w brytyjskiej polityce jest długim okresem. Już w ostatnich dniach w sondażach zaznaczała się topniejąca przewaga Konserwatystów i podtrzymanie trendu może zbliżyć wynik obu partii. Partia Pracy zyskuje na przedstawionym programie politycznym, który uciszył część obaw o wprowadzenie rządów socjalistycznych. Jednocześnie osoba Borisa Johnsona może sprawić torysom więcej kłopotów niż korzyści (jak ostatnie podejrzenia o finansowanie z Rosji). W 2017 r. Partia Konserwatywna miał 8 pkt proc. przewagi w sondażach na Partią Pracy, a wyborach utrzymał tylko 2,5 pkt proc. Wysoka wygrania torysów będzie silnym impulsem dla rajdu funta (1,32-1,34 przed końcem roku), ale do czasu wyborów nie zdziwiłbym się, jeśli GBP/USD będzie miał problem ze złamaniem 1,30.
Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji.
oprac. : Konrad Białas / Dom Maklerski TMS Brokers
Przeczytaj także
-
Odczyty PMI rozczarowały, jednak nie popsuły nastrojów na rynkach finansowych
-
EUR/USD - ponad wsparciem (1.3670-1.3690 USD)
-
Odczyty PMI rozczarowały, jednak nie popsuły nastrojów
-
EUR/USD - testowanie wsparcia w rejonie 1.37 USD
-
Fatalny PMI z Chin
-
EUR/USD – możliwy ruch w rejon 1.38 USD
-
Dane z USA ponownie gorzej od oczekiwań
-
EUR/USD - wciąż w strefie silnej bariery
-
BoJ osłabia japońskiego jena
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)