eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Fundusze inwestycyjne: czego się obawiamy, na co liczymy?

Fundusze inwestycyjne: czego się obawiamy, na co liczymy?

2016-07-13 11:21

Przeczytaj także: Fundusze zamknięte dają wyższy zysk


Na dalszych miejscach znalazły się takie kwestie jak: zbyt duża liczba dostępnych funduszy, a co za tym idzie problem z właściwym wyborem (12,7 proc.), a także duży stopień skomplikowania tych produktów (11,6 proc.). – W poruszaniu się po szerokiej ofercie funduszy pomocna może być uruchomiona przez Deutsche Bank platforma db Navi - mówi. Pod adresem www.dbnavi.pl można określić swój styl inwestycyjny, wyszukiwać i porównywać fundusze, a następnie skonstruować swój własny portfel. Nie potrzeba do tego większego doświadczenia i znajomości funduszy. Co więcej z platformy można korzystać na urządzeniach mobilnych, w dowolnym miejscu i czasie.

Duże zyski i elastyczność


W przypadku czynników zachęcających Polaków do inwestowania w fundusze, podobnie jak przed rokiem, najpopularniejszymi wciąż pozostają: możliwość osiągnięcia zysku (36,8 proc.) oraz elastyczność produktu (36,3 proc.), ale już na trzecim miejscu w tym roku znalazła się możliwość zakupu z pomocą doradcy, a ex aequo z nią dobre historyczne wyniki funduszu (odpowiednio 29,8 proc. i 28,1 proc.). - Widać więc wyraźnie, że wielu Polaków zdaje sobie sprawę z tego, że to właśnie produkty takie jak fundusze mogą pomóc w osiągnięciu realnie odczuwalnych zysków - mówi Monika Szlosek. - Nie bez znaczenia jest też rola doradcy, który jako profesjonalista jest w stanie pomóc nam w zbudowaniu takiego portfela, który będzie odpowiadał naszym potrzebom, uwzględniając naszą skłonność do ryzyka i oczekiwane przez nas zyski.

W dalszej kolejności ankietowani wskazywali na brak prowizji za zakup udziałów w TFI (21,4 proc.), dodatkowe bonusy, np. zwrot części zainwestowanych środków (20,2 proc.) oraz duży wybór funduszy dostępnych w jednym miejscu (15,3 proc.). Wśród mniej istotnych czynników zachęcających do inwestycji w fundusze znalazły się takie kwestie jak: niska kwota minimalnej inwestycji (6,8 proc.) oraz brak możliwości realnego zarabiania na tradycyjnych produktach bankowych, takich jak konta oszczędnościowe i lokaty (6,6 proc.).

Wiedza jest niezbędna


- Jak zatem widać, fundusze mogłyby cieszyć się zdecydowanie większą popularnością, gdyby nasza wiedza o tej kategorii produktów finansowych była bardziej pogłębiona - mówi Monika Szlosek. - Tym bardziej, że w obecnej sytuacji rynkowej warto poszukać alternatywy dla niskooprocentowanych lokat, co powinno sprzyjać popularyzacji tej formy inwestowania. W ofertach TFI mamy dostęp do bardzo różnorodnych kategorii produktów, od uważanych za najbardziej bezpieczne funduszy pieniężnych, po te najbardziej ryzykowne, ale i potencjalnie zyskowne fundusze akcji. - Wyzbywając się obaw, możemy zainwestować część naszego kapitału w zróżnicowany portfel. Warto założyć dłuższą perspektywę czasową dla inwestycji, aby nasze pieniądze mogły wreszcie zacząć pracować z siłą i rozwagą - podsumowuje ekspert Deutsche Bank.

poprzednia  

1 2

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: