Kredyt na samochód zabytkowy? To nie takie proste

Przeczytaj także: Samochody zabytkowe nie takie drogie

Doradca w oddziale mając dostęp do bazy informacji o produktach wielu banków pomoże nam znaleźć produkt najlepiej spełniający oczekiwania i odpowiadający możliwościom. Jedynym bankiem, który udziela kredytu samochodowego (czyli takiego, w którym pojazd jest zabezpieczeniem finansowania) na auta zabytkowe jest Idea Bank. Przyjmie on zabytek jako zabezpieczenie kredytu, a wyliczając jego wysokość i warunki potraktuje go jak każdy inny używany samochód. Ustanowienie zabezpieczenia na naszym samochodzie zabytkowym nastąpi poprzez częściowe przewłaszczenie, czyli wpisanie banku jako współwłaściciela pojazdu. Bank może ewentualnie zażądać jeszcze dodatkowe zabezpieczenia majątkowego.

Posiadanie auta ze statusem zabytku oznacza nie tylko korzyści, ale również pewne ograniczenia. Właściciel pojazdu zabytkowego musi utrzymywać go w jak najlepszym stanie i uzyskiwać pozwolenie od konserwatora zabytków na wprowadzenie jakichkolwiek zmian. Wypadek z winy kierowcy może skończyć się sprawą sądową. Trzeba mieć tez każdorazowo zgodę konserwatora na wyjazd takim autem za granicę. Z drugiej jednak strony można korzystać z pewnych przywilejów. Pojazd jest zwolniony z okresowych badań technicznych – potrzebne jest tylko pierwsze badanie dopuszczające go do ruchu. Właściciel może też korzystać ze specjalnych warunków jeśli chodzi o ubezpieczenie. Mając zwykły samochód mamy obowiązek opłacić składkę OC niezależnie od tego, czy użytkujemy samochód przez cały rok czy okazyjnie. Właściciel samochodu zabytkowego może wykupić obowiązkowe OC tylko na część roku, np. na sezon letni, czyli okres zlotów czy rajdów pasjonatów samochodów zabytkowych. Co istotne, u niektórych ubezpieczycieli status zabytku umożliwia także uzyskanie znaczącej zniżki na całoroczną polisę OC.

Kiedy samochód zyskuje status zabytkowego? Otrzymanie żółtych tablic potwierdzających historyczną wartość pojazdu wymaga przejścia specjalnego procesu rejestracyjnego. Na początek potrzebujemy „białej karty”, czyli dokumentu opisującego szczegółowo samochód pod katem jego stanu technicznego, unikalności i wartości historycznej. Można taką kartę przygotować samodzielnie lub z pomocą rzeczoznawczy. Jeśli robimy to samodzielnie karta będzie jedynie opiniowana przez rzeczoznawcę, co zmniejsza koszt jego usług. Dodatkowo trzeba brać pod uwagę, usługi rzeczoznawców są dość trudno dostępne – znaleźć ich można przede wszystkim w największych miastach. Ich opinia wycena samochodu będzie jednak niezbędna na dalszych etapach procedury rejestracyjnej. Następny krok to uzyskanie opinii konserwatora, który potwierdza, że dany samochód może być wpisany na listę zabytków. Mając zgromadzoną taką dokumentację właściciel udaje się do działu komunikacji, w którym pojazd zostanie rejestrowany jako zabytkowy i otrzymuje żółte tablice.

Dariusz Świdrak, ekspert ds. ubezpieczeń