Użytkownik "Krystek" <k...@p...space.mailbox> napisał w wiadomości
news:ca9ucn$a0e$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >>A jak nie jestes studentem to się nie opłaca, bo muszą być stałe
> > >wpływy na konto.
> >
> > Opłaca, tylko do pracy trzeba iść :>
>
> Śmiej się, śmiej. Teraz to chyba łatwiej sobie jakąś rentkę "załatwić"
> niż pracę znaleźć.

Ale wynika to w ogromnej mierze z beznadziejności aplikujących - co widzę na
codzień, a nie niechęci przedsiębiorców do zatrudniania wartościowych osób.


--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.odpowiedzialnosc.org/

do góry

> > Śmiej się, śmiej. Teraz to chyba łatwiej sobie jakąś rentkę "załatwić"
> > niż pracę znaleźć.
>
> Ale wynika to w ogromnej mierze z beznadziejności aplikujących - co widzę na
> codzień, a nie niechęci przedsiębiorców do zatrudniania wartościowych osób.
>
>
> --
> Pozdrawiam,
> Washko
> http://www.odpowiedzialnosc.org/
>
Witaj, ja bym nie był aż tak restrykcyjny w sądach. Moim zdaniem beznadziejna
jest relacja oczekiwań finansowych do wartości aplikujących. Ale skutek
pozostaje ten sam
pozdr.
hidie

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "hidie" <h...@o...pl> napisał:
> Witaj, ja bym nie był aż tak restrykcyjny w sądach. Moim zdaniem beznadziejna
> jest relacja oczekiwań finansowych do wartości aplikujących. Ale skutek
> pozostaje ten sam

To prawda. Jednak takie "załatwianie renty" (jak ktoś napisał) prowoduje kolejne
problemy: np. proponowane podwyższenie obciążeń ZUSowych.... wiec za chwile
znalezienie pracy (bez inwestowania w siebie) będzie jeszcze trudniejsze.
--
W.

do góry

Użytkownik "hidie" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0567.000001c0.40c8b268@newsgate.onet.pl...
> Witaj, ja bym nie był aż tak restrykcyjny w sądach. Moim zdaniem
beznadziejna
> jest relacja oczekiwań finansowych do wartości aplikujących. Ale skutek
> pozostaje ten sam

Powiem tak - jest cała masa młodych ludzi (a starszych pewnie jeszcze
więcej), którzy nie zasługują nawet na to, by płacić im minimalne
wynagrodzenie. Myślę więc, że często jest tak, że problemem z punktu
widzenia pracodawcy nie jest wysokość pensji, którą miałby zapłacić, ale
fakt, że pracownikowi szkoda płacić jakiekolwiek pieniądze, bo jest
kompletnie nieprzydatny. A wykonywać miałby - proste wydawałoby się -
pomocnicze prace biurowe.


--
Pozdrawiam,
Washko
http://www.odpowiedzialnosc.org/

do góry