> Ja przynajmniej potrafię się przyznać do swojej niewiedzy...

Ale nie musisz sie tym od razu chełpić ;-P

> Tobie "ambicja" i "godność" na to nie pozwala...
> No cóż tak to jest jak się myśli d... a nie głową :P

No, wreszcie jakaś autorefleksja,
idź może jednak i policz sam te swoje odsetki od lokaty,
więcej będziesz miał z tego pożytku
i a nuż się okaże, że choć czasem głową też potrafisz ;-P

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> idź może jednak i policz sam te swoje odsetki od lokaty,
> więcej będziesz miał z tego pożytku

Daj spokój - jeszcze umrze z wysiłku-takie zadanie może go zabić :-) ATPO to
że też takich buraków Kraków nosi - a to takie fajne miasto.

do góry

>
> A wie ktos, jak jest w WORD poznanskim?

Pewnie też jest na miejscu agencja PKO (we Wrocławiu jest), ale nie sądzę
żeby po opłaceniu egzaminu "na mieście" ktoś Ci tego nie uznał.

do góry

Piter napisał(a):

>>KTO bierze ?
> MORD!!! A raczej pani w okienku :) A dokładniej PKO BP :P

[...]

>>I za jaki 'przelew' ??
> Za przelew z kaską za egzaminek :) Siemanko :)

Bełkoczesz.

do góry

On Tue, 19 Oct 2004 16:15:44 +0200, "Piter" <p...@t...pl>
wrote:

>Co ciekawe sam pytałem się pani w okienku gdy płaciłem za swój egzamin ile
>to i owo kosztuje. Usłyszałem odpowiedź - 94 zł (egzamin łączony). Kiedy w
>końcu nastała moja kolej miła pani mówi, że mam zapłacić nie 94 ale 97 zł.

ta sama pani?

--
Jarek Andrzejewski

do góry

On Tue, 19 Oct 2004 17:53:08 +0200, "Glenn" <g...@b...pl>
wrote:

>> Ja się cicho wtrącę z informacją, że gdy niespełna 2 lata temu
>> zdawałem prawo jazdy, zostałem poinformowany że za egzamin MUSZĘ
>> zapłacić na miejscu, w tejże agencji (i przedstawić odpowiedni kwitek

>To ktoś Cię okrutnie okłamał, a Ty uwierzyłeś :-) I nawet wiem dlaczego -

ktoś? Urzędnik! A to już co najmniej wykroczenie...

--
Jarek Andrzejewski

do góry