Chcialem rozwiazac umowe z mBankiem. Wyslalem stosowne pismo i dostalem
odpowiedz, ze nie mozna tego zrobic ze wzgledu na niezgodnosc podpisu na
umowie i na wniosku o rozwiazanie.

Wlasciwie to moge wysylac pisma bez konca, bo komus cos sie nie spodoba.
No ale moge poswiadczyc podpis notarialnie.

Nie spotkalem sie jeszcze z taka paranoja i szczerze zaluje, ze uruchomilem
rachunek w mBanku. Umowy mozna podpisac w placowkach kredytowych ale juz
rozwiazac sie ich nie da i wszystko trzeba realizowac korespondencyjnie,
wlasciwie bez konca jesli jakies damie nie spodoba sie fragment podpisu.

Pisze to ku przsestrodze przyszlym klientom.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/