eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › kredyt CHF czy zlotowki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 1. Data: 2008-01-19 12:20:24
    Temat: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: sOtO <s...@l...localdomain>

    Witajcie !

    Na poczatku witam wszystkich bardzo serdecznie - to jest moj pierwszy post
    na tej grupie.

    Prosilbym o pomoc/rade w nastepujacej kwestii:
    Po woli przymierzam sie do wziecia kredytu dla zakupu mieszkania. Na razie
    jestem na etapie przegladania oferty bankowej. W kazdym z bankow roznica w
    oprocentowaniu kredytow we frankach jest zdecydowanie nizsza niz w
    odpowiedniku zlotowkowym. Z drugiej strony wiele osob przestrzega przed
    braniem kredytu w CHF gdyz kurs franka jest na bardzo niskim poziomie i w
    chwili gdy podskoczy do gory automatycznie podskoczy rowniez rata.

    Dla przykladu dla kredytu na kwote 250000 rata w zlotowkach waha sie w
    granicach 1500-1700zl a dla tych samych warunkow we frankach jest
    1200-1400zl

    Srednio na chwile obecna jest to roznica powiedzmy 300-400zl

    Co wybrac (przy zalozeniu ze zdolnosc kredytowa jest zarowno dla PLN jak i
    CHF) ?



    --
    sOtO


  • 2. Data: 2008-01-19 13:27:19
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: Simon_di_Gaddo <s...@i...pl>

    sOtO pisze:
    > Co wybrac (przy zalozeniu ze zdolnosc kredytowa jest zarowno dla PLN jak
    > i CHF) ?

    Gdzieś wyczytałem, że żeby rata we frankach zrównała się - po
    przeliczeniu - racie w złotówkach, to frank musiałby skoczyć na 2,70PLN.
    Na money.pl znajdziesz przewidywania co do waluty na przyszły rok. Wg
    większości frank będzie u nas walutą najstabilniejszą i jego cena będzie
    oscylowała w okolicach 2,20PLN lub mniej. Dodatkowo wybierając kredyt w
    złotówkach musisz liczyć się, że w tym roku przewidywane są podwyżki
    stóp procentowych i to raczej nie z gatunku tych symbolicznych.

    Ja biorę kredyt w podobnej kwocie we frankach.


  • 3. Data: 2008-01-19 13:33:37
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>

    Sat, 19 Jan 2008 14:27:19 +0100, w <fmstrr$mfk$1@inews.gazeta.pl>,
    Simon_di_Gaddo <s...@i...pl> napisał(-a):

    > Dodatkowo wybierając kredyt w
    > złotówkach musisz liczyć się, że w tym roku przewidywane są podwyżki
    > stóp procentowych i to raczej nie z gatunku tych symbolicznych.

    Takoż i franka, ale co do wysokości do czas pokaże.


  • 4. Data: 2008-01-20 12:14:30
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: Sierp <s...@n...net>

    Simon_di_Gaddo pisze:
    > Gdzieś wyczytałem, że żeby rata we frankach zrównała się - po
    > przeliczeniu - racie w złotówkach, to frank musiałby skoczyć na 2,70PLN.
    > Na money.pl znajdziesz przewidywania co do waluty na przyszły rok.

    tylko ze kredyt nie bierze sie na rok-dwa, a na 15-30 lat... w takiej
    perspektywie nie ma szans na przewidydwania co sie oplaci
    Trzeba zadbac o tanie/darmowe przewalutowanie na PLN, i tyle...

    Ja bym pewnie bral w CHF, jednak ze swiadomoscia ryzyka i wiedza,
    ze gdyby rata podskoczyla do owych 1800pln/miesiac powiedzmy,
    to nie strace mieszkania

    Sierp


  • 5. Data: 2008-01-20 12:34:45
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: "Rafał Stróżyk" <r...@g...pl>

    sOtO <s...@l...localdomain> napisał(a):

    > Witajcie !
    >
    > Na poczatku witam wszystkich bardzo serdecznie - to jest moj pierwszy post
    > na tej grupie.
    >
    > Prosilbym o pomoc/rade w nastepujacej kwestii:
    > Po woli przymierzam sie do wziecia kredytu dla zakupu mieszkania. Na razie
    > jestem na etapie przegladania oferty bankowej. W kazdym z bankow roznica w
    > oprocentowaniu kredytow we frankach jest zdecydowanie nizsza niz w
    > odpowiedniku zlotowkowym. Z drugiej strony wiele osob przestrzega przed
    > braniem kredytu w CHF gdyz kurs franka jest na bardzo niskim poziomie i w
    > chwili gdy podskoczy do gory automatycznie podskoczy rowniez rata.
    >
    > Dla przykladu dla kredytu na kwote 250000 rata w zlotowkach waha sie w
    > granicach 1500-1700zl a dla tych samych warunkow we frankach jest
    > 1200-1400zl
    >
    > Srednio na chwile obecna jest to roznica powiedzmy 300-400zl
    >
    > Co wybrac (przy zalozeniu ze zdolnosc kredytowa jest zarowno dla PLN jak i
    > CHF) ?
    >
    >
    >
    teraz pln

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2008-01-20 13:22:34
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: sOtO <s...@l...localdomain>


    > teraz pln
    >
    >

    a cos wiecej w tym temacie ?

    --
    sOtO


  • 7. Data: 2008-01-20 14:31:43
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: "LemonR" <l...@g...pl>


    Uzytkownik "sOtO" <s...@l...localdomain> napisal w wiadomosci
    news:Pine.LNX.4.64.0801201421240.24679@localhost.loc
    aldomain...
    >
    >> teraz pln
    >>
    >>
    >
    > a cos wiecej w tym temacie ?
    >
    > --
    > sOtO
    >
    Frank jest za tani by brac kredyt.
    LemonR



  • 8. Data: 2008-01-20 15:21:43
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: "Grzegorz Hul" <g.hul[wytnij]@o2.pl>

    Ja również doradzam CHF, jednak z opcją częściowego zabezpieczenia możliwych
    wzrostów kursu franka.

    Pomysł polega na założeniu, że bez sensu jest płacić wyższą ratę w PLN w
    krótkim terminie...

    Jeśli stać cię na ratę w PLN, to możesz zrobić tak: Zaciągasz kredyt w
    CHF(!), ale podejmujesz wewnętrzne zobowiązanie, że miesięcznie będziesz
    płacił równowartość raty w PLN na takiej zasadzie, że różnicę między tymi
    ratami (te 300-400 zł, o których piszesz) będziesz sobie odkładał i
    inwestował. Można wrzucać na konto oszczędnościowe, fundusz inwestycyjny w
    PLN, ale najlepszą opcją jeśli chodzi o samo ryzyko kursowe jest ulokowanie
    tych pieniędzy w jakiś instrument w CHF. Jeśli dodatkowo twoje nastawienie
    jest takie, że zaciągasz kredyt np na 30 lat, ale zamierzasz go spłacić
    szybciej nadpłacając, to ewentualne kwoty wolne zamiast wpłacać do banku
    przelewasz również na ten instrument. Zabezpieczenie jest wprost
    proporcjonalne. Czyli np jeśli na twoim koncie nazwijmy oszczędnościowo
    inwestycyjnym w CHF będzie połowa kwoty kredytu, to twoje ewentualne straty
    na wzroście kursu franka dotyczyć będą tylko tej drugiej połowy, ponieważ
    jeśli kurs wzrośnie, to wzrośnie twój dług, ale także twoje oszczędności w
    CHF itd. Czyli ewentualna podwyżka CHF dotknie Cię w tym wypadku tylko w
    50%. Dodatkową korzyścią jest różnica w stopach. Zakładając, że kredyt w CHF
    kosztuje Cię ok. 4% rocznie, a już w tej chwili lokaty bankowe mamy na
    poziomie 7% rocznie, to jeśli zgromadzisz 57% kapitału kredytu wychodzisz w
    bilansie przychodów/kosztów na 0 - czyli inaczej mówiąc kredyt nic Cię nie
    kosztuje. Teraz Fundusze są niepopularne, ale myślę, że w połowie roku
    tendencja się odwróci, kiedy będzie na giełdach odbicie, a my tu mówimy o
    okresie co najmniej kilkuletnim. Jednym słowem nie wchodząc głębiej w ten
    temat - kapitał można lokować w przeróżne instrumenty.

    Korzyści może być więcej. Otóż pieniędzy nie oddajesz do banku, ani ich nie
    przejadasz, ale budujesz kapitał z założeniem wcześniejszej spłaty kredytu.
    Kiedy przyjdzie chwila, że kapitał odkładany zrówna się z kapitałem kredytu,
    to masz wybór - nie musisz spłacać kredytu, a możesz kapitał budować dalej z
    myślą choćby o emeryturze, czy innych długoterminowych celach. Masz wtedy
    wybór. Dodatkowo masz też pieniądze na tzw. czarną godzinę - np tracisz
    pracę, a dopóki nie znajdziesz nowej rachunki i raty trzeba płacić...

    Jeśli np masz problem z samodyscypliną i potrzebujesz przymusu wpłacania tej
    kwoty, to możesz skorzystać z programów regularnego oszczędzania w Skandii,
    Aegonie, AXA, Multiprofit, czy innego. Skandka i Aegon mają instrumenty
    (fundusze) w CHF.

    To taki sposób myślenia, który jest dość mocno rozpowszechniony na Zachodzie
    i moim zdaniem ma głęboki sens.

    Jestem ciekawy waszego zdania - co myślicie?...




    --

    Pozdrawiam

    Grzegorz Hul
    --------------------
    szukasz kredytu hipotecznego
    - zapraszam na moją stronę:
    http://finance4u.com.pl



    Użytkownik "Sierp" <s...@n...net> napisał w wiadomości
    news:fmvdsr$n9k$1@ochlapek.sierp.net...
    > Simon_di_Gaddo pisze:
    >> Gdzieś wyczytałem, że żeby rata we frankach zrównała się - po
    >> przeliczeniu - racie w złotówkach, to frank musiałby skoczyć na 2,70PLN.
    >> Na money.pl znajdziesz przewidywania co do waluty na przyszły rok.
    >
    > tylko ze kredyt nie bierze sie na rok-dwa, a na 15-30 lat... w takiej
    > perspektywie nie ma szans na przewidydwania co sie oplaci
    > Trzeba zadbac o tanie/darmowe przewalutowanie na PLN, i tyle...
    >
    > Ja bym pewnie bral w CHF, jednak ze swiadomoscia ryzyka i wiedza,
    > ze gdyby rata podskoczyla do owych 1800pln/miesiac powiedzmy,
    > to nie strace mieszkania
    >
    > Sierp



  • 9. Data: 2008-01-20 16:46:04
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: Kudlaty <n...@n...pl>

    W Sun, 20 Jan 2008 16:21:43 +0100, "Grzegorz Hul"
    <g.hul[wytnij]@o2.pl> napisal:
    >Jestem ciekawy waszego zdania - co myślicie?...

    Ja tak wlasnie robie.


  • 10. Data: 2008-01-20 17:13:29
    Temat: Re: kredyt CHF czy zlotowki
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    > Frank jest za tani by brac kredyt.
    > LemonR
    >

    Jak dwa lata temu brałem kredyt też tak mówili, frank był tedy po 2,50. Na
    szczęście nie zdecydowałem się na PLN...


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1