nie planuje zalozyc konta w multi, ale pomyslalem, ze zamienie
dotychczasowa vise kredytowa na jeszcze lepsza z multibanku. warunki chyba
spelniam (RB, z ktorego chce w perspektywie zrezygnowac, dal jakis czas
temu z limitem dwukrotnej pensji brutto). wszedlem na chat - glownie
interesowalo mnie jak mozna zalatwic te sprawe nie mieszkajac w okolicach
oddzialu lub agenta. znaczy - sprawa techniczna - czy zalatwimy wszystko
korespondencyjnie czy przyjedzie do mnie agent czy tez sam bede musial
przemiescic sie o sto kilometrow, zeby dostarczyc dokumenty i sfinalizowac
umowe.
na chacie dowiedzialem sie sporo, o ile brak informacji mozna traktowac
jako informacje.
zadzwonilem wiec na 801 300000. przekierowano mnie (z tak skomplikowanym
pytaniem) na inny numer - do kart, jak sadze. tam dowiedzialem sie
niewiele wiecej, choc optymistycznie zabrzmialo, ze chyba jednak
przyjedzie do mnie agent. :)
wypelnilem wiec wniosek w internecie. padla (automat) propozycja, o ktora
mi chodzilo - visa credit.
czytam koncowe ustalenia i zastanawiam sie jak potraktowany zostanie wymog
"Historia rachunku z innego banku z ostatnich 6 miesięcy".
w ostatnich 6 miesiacach zmienialem bowiem bank pekao na KB ale... pensja
wplywa do mBanku (choc dopiero od marca), a do pekao sie nie mam zamiaru
wiecej wybrac, nawet po historie. KB (konto czynne od lutego) nie widuje
mojej pensji, bo tam wplywa tylko kieszonkowe z zakladu pracy zony.
reasumujac - czego oni beda ode mnie chcieli?
historii z mbanku? z KB? a moze z Lukasa (tez mam tam konto do wyplat z
bankomatow WBK)?

nasuwa mi sie taka refleksja - czy ta karta jest naprawde warta az takich
staran? a jesli nie korzystalbym z zadnego banku, nie mial konta tylko
pensje odbieral - jak pan Bog przykazal - w zakladowej kasie, jestem
klientem B-klasy?

eee, moze niejasno pisze.

mam wrazenie, ze multi podchodzi do swojej oferty jak do wielkiego, niczym
nieuzasadnionego prezentu dla klientow, ktorzy powinni sie baaardzo
przylozyc, zeby go otrzymac. i wyglada to tak, jakby to mi powinno zalezec
na zakupie tego produktu.
mi zalezy. aczkolwiek nie do przesady.
--
Laik
Pozdrawiam

do góry

Laik wrote:
>
> nasuwa mi sie taka refleksja - czy ta karta jest naprawde warta az
> takich staran? a jesli nie korzystalbym z zadnego banku, nie mial
> konta tylko pensje odbieral - jak pan Bog przykazal - w zakladowej
> kasie, jestem klientem B-klasy?

A nie wystarczy zaświadczenie o zarobkach od pracodawcy?

> eee, moze niejasno pisze.

No właśnie ;);)

> mam wrazenie, ze multi podchodzi do swojej oferty jak do wielkiego,
> niczym nieuzasadnionego prezentu dla klientow, ktorzy powinni sie
> baaardzo przylozyc, zeby go otrzymac.

Jak wiecej banków bedzie wydawać KK to im rura zmięknie ;) ale z drugiej
strony to przecież KK jest produktem kredytowym więc i upierdliwość
bankowców większa ;)


--
Pozdrowienia,
Glenn





--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Laik" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1gdqkfp06i55c.dlg@mikrosoft.kom...

[ciach]

> mam wrazenie, ze multi podchodzi do swojej oferty jak do wielkiego, niczym
> nieuzasadnionego prezentu dla klientow, ktorzy powinni sie baaardzo
> przylozyc, zeby go otrzymac. i wyglada to tak, jakby to mi powinno zalezec
> na zakupie tego produktu.
> mi zalezy. aczkolwiek nie do przesady.

Generalnie być może masz rację, ale przecież kart do wyboru masz na rynku
mnóstwo, więc zapewne bankowi nie zależy na pozyskaniu klienta za każdą
cenę, bo zdaje sobie sprawę, że jeśli komuś wymagania nie odpowiadają, to
bez większego problemu znajdzie inną ofertę.

Taki np. Citi zrobił wielki problem ze zbyt niskiego wieku i w ogóle
znajomej nie wydał karty, choć pozostałe warunki spełniała w nadmiarze. Z
mojej perspektywy odmowa nieuzasadniona - prawdopodobnie strata klienta, bo
za półtora roku przyzwyczajenie do innej, zbliżonej, oferty może wziąć górę.
W dodatku nie da się przyczyny odmowy w żaden sposób przeskoczyć angażując
czas i środki jak w Multi. A też przecież powinno im zależeć...


Z drugiej strony, ja dostałem w Multi kartę bez przedstawiania jakichkolwiek
papierków. Jedna wizyta w oddziale, Multipani wypełniła wniosek i gdybym
miał zdjęcia przy sobie, to by było po sprawie (a tak jeszcze jedna wizyta -
dobrze, że mam blisko ;]). Fakt - mam konto od 6 miesięcy ze stałymi
wpływami, ale jak widać bank dla takich klientów maksymalnie uprościł
procedurę.
I narzekać nie mogę - karty były ciągu 2 tygodni, limit 3 x pensja, nie
trzeba nadawać pinu, można wyzerować transakcje gotówkowe przez telefon
(szkoda, że nie przez net).
Jedyny minus, to sposób aktywowania karty dodatkowej. Mianowicie konieczny
był bezpośredni kontakt użytkownika tej karty, a ja jako odpowiadający za
rachunek nie mogłem tego zrobić - trochę dziwne. Ulżyło mi dziś jak się
okazało, że limity dla karty dodatkowej mogę zmienić ;]

--
Pozdrawiam,
Washko


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Hello Glenn,
w wiadomości <b6fl9v$ous$1@inews.gazeta.pl> z 2003-04-02 23:38:48
przeczytałem:

>> takich staran? a jesli nie korzystalbym z zadnego banku, nie mial
>> konta tylko pensje odbieral - jak pan Bog przykazal - w zakladowej
>> kasie, jestem klientem B-klasy?
>
> A nie wystarczy zaświadczenie o zarobkach od pracodawcy?

wg koncowej informacji jaka pojawila sie na stronie po wypelnieniu wniosku
- niezbedna jest historia. mam za niskie zarobki? moje nazwisko nie
wzbudza zaufania? :)

>> mam wrazenie, ze multi podchodzi do swojej oferty jak do wielkiego,
>> niczym nieuzasadnionego prezentu dla klientow, ktorzy powinni sie
>> baaardzo przylozyc, zeby go otrzymac.
>
> Jak wiecej banków bedzie wydawać KK to im rura zmięknie ;) ale z drugiej
> strony to przecież KK jest produktem kredytowym więc i upierdliwość
> bankowców większa ;)

zgoda. tylko ze to jest produkt, ktory moge u nich kupic albo nie. moge
tez nabyc to samo u konkurencji - w koncu to bank na tym zarabia.
--
Laik

do góry

Hello Tomasz Waszczynski,
w wiadomości <b6fmej$rdq$1@inews.gazeta.pl> z 2003-04-02 23:54:02
przeczytałem:

> Generalnie być może masz rację, ale przecież kart do wyboru masz na rynku
> mnóstwo, więc zapewne bankowi nie zależy na pozyskaniu klienta za każdą
> cenę, bo zdaje sobie sprawę, że jeśli komuś wymagania nie odpowiadają, to
> bez większego problemu znajdzie inną ofertę.

i wlasnie dlatego powinno im zalezec, w koncu jest to jedno ze zrodel
dochodow banku. podchodzac podobnie do sprawy - sklep spozywczy z niemilym
ochroniarzem na wejsciu i opryskliwa sprzedawczynia - raczej splajtuje niz
pozyska wytrwalych klientow :)

> Taki np. Citi zrobił wielki problem ze zbyt niskiego wieku i w ogóle
> znajomej nie wydał karty,

pamietam ten watek.
mialem podobna sytuacje w Lukasie, tj. nie chcieli mi dac kk krotko po
otwarciu konta. potem, po kilku miesiacach kiedy mi ja proponowali, juz
nie mialem ochoty.
--
Laik

do góry

Użytkownik "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> napisał:

> I narzekać nie mogę - karty były ciągu 2 tygodni, limit 3 x pensja, nie
> trzeba nadawać pinu, można wyzerować transakcje gotówkowe przez telefon
> (szkoda, że nie przez net).

Ależ mozna - wystarczy zadzwonic pod nr 0800 365 724 ;-) _Osobne_ limity
(dzienne, miesieczne - liczbowe i kwotowe) KK mozna ustalić także dla
transakcji: -IO, i osobno MOTO.
Mozna podobno tez ustawic limity transakcji z podzialem na krajowe i
zagraniczne, ale jeszcze tego nie robilem...

--
Witek

do góry

> nasuwa mi sie taka refleksja - czy ta karta jest naprawde warta az takich
> staran? a jesli nie korzystalbym z zadnego banku, nie mial konta tylko
> pensje odbieral - jak pan Bog przykazal - w zakladowej kasie, jestem
> klientem B-klasy?

AFAIK można dostać kartę bez historii rachunku - na podstawie zaświadczenia
o zarobkach. Historia jest zamiast zaświadczenia. Niestety multilinia czasem
podaje nie do końca prawdziwe informacje.

K. Kowalski

do góry

Użytkownik "Laik" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:1gdqkfp06i55c.dlg@mikrosoft.kom...

> czytam koncowe ustalenia i zastanawiam sie jak potraktowany zostanie wymog
> "Historia rachunku z innego banku z ostatnich 6 miesięcy".
> w ostatnich 6 miesiacach zmienialem bowiem bank pekao na KB ale... pensja
> wplywa do mBanku (choc dopiero od marca), a do pekao sie nie mam zamiaru
> wiecej wybrac, nawet po historie. KB (konto czynne od lutego) nie widuje
> mojej pensji, bo tam wplywa tylko kieszonkowe z zakladu pracy zony.
> reasumujac - czego oni beda ode mnie chcieli?
> historii z mbanku? z KB? a moze z Lukasa (tez mam tam konto do wyplat z
> bankomatow WBK)?
>


Jak masz kredytowke z RB to wystarczy wyciag z karty za 3 miesiace ktory
zapewne masz w domu.

kt

do góry

On Thu, 3 Apr 2003 07:44:54 +0200, Laik <g...@b...pl.invalid>
wrote:
>
>wg koncowej informacji jaka pojawila sie na stronie po wypelnieniu wniosku
>- niezbedna jest historia. mam za niskie zarobki? moje nazwisko nie
>wzbudza zaufania? :)

Historia + zaswiadczenie to standardowe warunki. Zmiatast historii
moze byc opinia o rachunku osobistym.
W pewnych wypadkach jednak Bank od historii odstepuje, proponuje zebys
opisal sytuacje w oddziale, dolaczyl jakies wyjasnienie i moze wyciagi
z konta gdzie wplywalo przynajmniej przez jakis czas wynagrodzenie.
Najlepiej dolacz jeszcze kupon promocyjny z Wprostu lub Polityki,
bedzie taniej :).

>zgoda. tylko ze to jest produkt, ktory moge u nich kupic albo nie. moge
>tez nabyc to samo u konkurencji - w koncu to bank na tym zarabia.

Zarabia na tych poprawnie obslugiwanych.
Historia rachunku bardzo duzo o kliencie mowi i jej zalaczenie
zdecydowanie zmniejsza ryzyko wydania karty niesolidnemu klientowi.
Na pytanie czy oplaca sie liberalizowac warunki przyznania karty
podnoszac ryzyko, kazdy bank musi sobie sam odpowiedziec.
--
Wojtek Frabinski ICQ 50443653
w...@a...net.pl GG 212730
Karty Bankowe i Płatnicze http://www.kartybankowe.net
Moja strona Meat Loafa http://www.meatloaf.3a.pl
Wiadomość ta przedstawia wyłącznie prywatne stanowisko autora.

do góry