"MMleczko" <m...@o...pl> writes:

> Mam konto w banku X. Co roku w lipcu miałem automatycznie przedłużaną umowę
> o linie kredytową. Niestety w tym roku zmieniły się przepisy dotyczące
> wysokości limitu. Umowa nie została mi automatycznie przedłużona. Dostałem
> 31 lipca zwykły list ze mam stawić się 31 lipca celem zmniejszenia kwoty
> limitu. Poszedłem do banku w 1 sierpnia i uzyskałem informacje o obecnym
> limicie i że różnica jaka jest miedzy kwotą limitu a stanem obecnym mam być
> rozbita na raty. Powiedziałem że się zastanowię czy trzeba różnicę rozbijać
> na raty bo chyba wpłacę gotówkę od razu. Po kilku dniach dostaję pismo że
> mam wszystko (całą linię kredytową!)uregulować w ciągu 14 dni. Poszedłem do
> banku i kwota limitu została jeszcze zmniejszona i muszę donieść dodatkowe
> dokumenty o których nie było mowy wcześniej. W związku z tym że ludzie
> którzy zajmują się wystawianiem dokumentów w mojej firmie są na urlopie nie
> jestem w stanie ich zanieść w ciągu 14 dni.
>
> Czy takie zachowanie banku jest normalne ?

Nie.

Co to w ogole za jakies "masz sie stawic 3 lipca"? To PKO BP czy co
(oni maja tam jakas wade i wydaje im sie, ze sa waznym urzedem)?

Bank zawarl z Toba umowe, jak mu sie nie podoba, to moze ja wypowiedziec.
Sposob wypowiedzenia powinien byc opisany w umowie, ale generalnie bank
powinien wyslac Ci list polecony, albo nawet zwykly, z tym, ze wtedy
nie ma pewnosci doreczenia.

Jesli umowa byla zawarta na czas okreslony, to oczywiscie bank nie musi
jej wypowiadac, wystarczy, ze jej nie przedluzy - ale zapewne to wszystko
jest w umowie.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator