Czy jest sens przewalutowania kredytu hipotecznego z euro na franki
szwajcarskie. W jaki sposób jest to przeliczane? Czy jest w tej
operacji brany pod uwagę kurs złotówki?
Czy jest jakiś rozsądny sposób na kredyt w euro przy obecnej sytuacji
w kraju i słabej złotówce?

do góry

"raz2ras" <r...@p...onet.pl> wrote in message
news:g6nl8vkn3a942166qupk0ivdrd7p1cpt4h@4ax.com...
> Czy jest sens przewalutowania kredytu hipotecznego z euro na franki
> szwajcarskie.

nie

> W jaki sposób jest to przeliczane? Czy jest w tej
> operacji brany pod uwagę kurs złotówki?

ewentualnie tak

> Czy jest jakiś rozsądny sposób na kredyt w euro przy obecnej sytuacji
> w kraju i słabej złotówce?

nie


--
pozdrawiam
plusz

do góry

> Czy jest sens przewalutowania kredytu hipotecznego z euro na franki
> szwajcarskie. W jaki sposób jest to przeliczane? Czy jest w tej
> operacji brany pod uwagę kurs złotówki?
> Czy jest jakiś rozsądny sposób na kredyt w euro przy obecnej sytuacji
> w kraju i słabej złotówce?

1. Z reguły z EURO na PLN po kursie sprzedaży i następnie z PLN na CHF po
kursie kupna. Wyjdziesz na tym jak "Zabłocki na mydle".
2. Teraz nie radzę nic robić. Jak tylko trochę się złotówka umocni radzę szybko
przejść na PLN.

Tensor1.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> 2. Teraz nie radzę nic robić. Jak tylko trochę się złotówka umocni radzę szybko
> przejść na PLN.

A w ktorym to banku mozna to zrobic ,,szybko'' ?

Jesli ktos chce przewalutowywac to i tak jest to loteria wlasnie z powodu tempa
przewalutowywania w bankach. Jak sie to postanowilo zrobic, to trzeba to zrobic
i juz. I nie przeliczac codzien w ta i z powrotem, zeby sie martwic ze moglem
zarobic niechby nawet duzo. bo moglem. dzis to wiem. a gdybym nie przewalutowal
wtedy, to moze dzis kurs by byl nie korzystniejszy, a mniej korzystny.
A moze dzis myslalbym ze jeszcze chwile poczekam, bo tred wydaje sie stabilny?
itd.

pozdrawiam

romekk

do góry

Użytkownik Roman Kubik napisał:

> Jesli ktos chce przewalutowywac to i tak jest to loteria wlasnie z powodu tempa
> przewalutowywania w bankach. Jak sie to postanowilo zrobic, to trzeba to zrobic
> i juz. I nie przeliczac codzien w ta i z powrotem, zeby sie martwic ze moglem
> zarobic niechby nawet duzo. bo moglem. dzis to wiem. a gdybym nie przewalutowal
> wtedy, to moze dzis kurs by byl nie korzystniejszy, a mniej korzystny.
> A moze dzis myslalbym ze jeszcze chwile poczekam, bo tred wydaje sie stabilny?

Po prostu radze nie brac kredytow w walutach. Moze czlowiek troche
oszczedzi, ale i tak wyda to potem z nawiazka na leczenie nerwow. :-P

Bartol

do góry