eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankimBank - niefajnie - wysyłanie kart › Re: mBank - niefajnie - wysyłanie kart
  • Data: 2003-05-23 13:30:46
    Temat: Re: mBank - niefajnie - wysyłanie kart
    Od: <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Podejmuje dyskusje.

    Oczywiscie masz w 99% racje. Tylko ze wyczytales z mojego posta rzeczy,
    których nie mialem intencji przekazać. Inaczej piszac, byc moze potrzebuje
    tlumacza, tak jak nasz byly Prezydent.

    Reasumujac:
    1. Czuje sie poszkodowany przez bank, pomimo ze znam regulamin, co powoduje
    zmniejszenie mojego zaufania a wiec i zadowolenia z usug tego banku. Prosze,
    nie komentuj tego punktu, gdyz zgodnie z zasadami asertywnosci - nie mozna
    negowac cudzych odczuc, gdyz sa z zasady subiektywne. To implikuje punkt
    nastepny.
    2. Bank jest w 100% chroniony przez Umowe - i to prawda. Ani przez chwile
    nie sugerowalem niczego innego. Piszesz oczywiste rzeczy i nic z nich nie
    wynika. W dalszym ciagu uwazam, ze Umowa nie chroni mnie w przypadku
    opisanych wczesniej roszczen.
    3. Oczywiscie moglem zrobic wiele rzeczy: moglem zauwazyc wczesniej, moglem
    wydzwaniac. Zmienilo by to tylko tyle, ze wczesniej uslyszalbym te same
    slowa z mLinii. W kazdym razie, nie ma co dywagowac - zrobilem jak zrobilem,
    po co te rozwazania, co by bylo gdyby.
    4. Orientujesz sie bardzo dobrze, ale:
    - > Skoro karty, za wydanie których pobrana została już prowizja, w ciągu
    kilku
    > dni nie dotarły do Ciebie (szczególnie w sytuacji, gdy mimo zmiany adresu
    do
    a) no tak, ale bank pobral pieniazki ponad 30 dni przed data wygasniecia
    waznosci kart
    > Twoim konkretnym przypadku i tak niewielkiego, bo karty, które nie dotarły
    do
    > Ciebie i tak nie były Ci na gwałt potrzebne.
    b) zorientowalem sie, ze nie mam nowych kart, bo wlasnie chcialem z nich
    skorzystac (nie odwrotnie) - nie mam innej mozliwosci wyciagniecia pieniedzy
    w danym dniu jak tylko poprzez bankomat - a wlasnie sie okazalo, ze mBank mi
    tego nie umozliwil. Przyczyn niedotarcia kart, jak juz pisalem, nie znam.
    Jestem klientem banku internetowego bez kart (cale szczescie mam inne konto,
    na ktore moblem wyslac pieniadze i wybrac). I dlaczego ja mam dochodzic co
    stalo sie z tymi kartami. Dlaczego komuna wmowila nam, ze ktos robi nam
    laske sprzedajac nam uslugi? Dlaczego komuna nauczyla nam, ze nalezy godzic
    sie na otaczajacy nas swiat. I po co do jasnej anielki sa grupy dyskusyjne.
    Zeby dyskutowac, np. jak mozna zmienic ten otaczajacy nas swiat. A Ty
    sugerujesz, zeby sie z wszystkim godzic, lub podajesz nierealne alternatywy.
    Przeciez nie napisalem, ze odchodze z tego banku, ze to skandal i
    przestrzegam wszystkich przed mBankiem. Pisze, ze czuje sie poszkodowany i
    sugeruje zmiane procedur mBanku. Czy to mozliwe? Nie wiem. Moze ktos na
    forum cos zaproponuje.

    Reasumujac
    Wszystko co piszesz na temat regulaminu i procedur to prawda. Ale to ja
    zaplacilem 72 zl za karty, z ktorych nie moglem skorzystac, gdy byly mi
    potrzebne. Nie podoba mi sie to. Mialem z tego powodu sporo komplikacji i
    paniki tego pamietnego dnia. Pozostawia to niemile wrazenie, szczegolnie, ze
    niby wszystko jest w porzadku.


    > Prawdę mówiąc nie wiem z kim i o co chciałbyś/miałbyś walczyć, ale może
    > podpowiem tak: wznowienie kart do rachunków w mBanku odbywa się
    automatycznie,
    > a decyzję o tym podjąłeś sam najprawdopodobniej przy zakładaniu konta
    (mogłeś
    > ją zmienić w trakcie trwania umowy). Nie masz więc z kim walczyć w tej
    > kwestii, chyba że chcesz powalczyć z samym sobą. Po prostu na co najmniej
    45
    > dni przed końcem ważności obecnych kart za pośrednictwem mLinii
    zadeklaruj, że
    > rezygnujesz z ich wznawiania. Na dobrą sprawę powinieneś był to zrobić -
    tak
    > na wszelki wypadek - natychmiast po zauważeniu, że ściągnięto Ci prowizję
    za
    > wydanie tych kart, które nie dotarły do Ciebie. Jeśli już karty zostały
    > wysłane (bez względu na to, czy prawidłowo do Ciebie dotarły), to - sorry
    > Winnetou - nie masz co szukać winnego dookoła siebie: pacta sunt servanda.
    > Skoro karty, za wydanie których pobrana została już prowizja, w ciągu
    kilku
    > dni nie dotarły do Ciebie (szczególnie w sytuacji, gdy mimo zmiany adresu
    do
    > korespondencji i tak miałeś możliwość kontrolowania przesyłek na obydwa
    > adresy, gdzie mogły dotrzeć karty), to natychmiast powinieneś był
    skontaktować
    > się z mLinią i wyjaśnić sytuację, a w razie powzięcia podejrzenia, że coś
    > niedobrego dzieje się na drodze między bankiem a Tobą, natychmiast je
    zastrzec
    > (będąc świadomym, że operacja ta jest bezprowizyjna) i oczekiwać na nowe
    > karty, po dokładnym uzgodnieniu, na który adres i kiedy zostaną wysłane.
    To
    > raczej Twój błąd, że zwlekałeś z tym dwa miesiące (bez względu na powód,
    mniej
    > lub bardziej subiektywny), bo w razie nieuprawnionego użycia karty (co i
    tak
    > jest niezwykle nieprawdopodobne w odniesieniu do karty nieaktywnej) tylko
    Ty
    > możesz czuć się odpowiedzialny za dopuszczenie do tego.
    > I na zakończenie jeszcze uaga: nie masz powodu czuć się poszkodowany
    > niedopatrzeniami banku. Co najwyżej mogą Ci się nie podobać jego
    procedury. W
    > przypadku przyjętych przez mBank procedur (wysyłanie nieaktywnej karty,
    > konieczność jej uaktywnienia z dodatkowym sprawdzeniem tożsamości osoby
    > uaktywniającej, bezproblemowe i bezprowizyjne zastrzeganie karty w
    przypadku
    > najmniejszych podejrzeń, że z z katrą w drodze do posiadacza działo się
    coś
    > dziwnego lub choćby tylko jej droga nienormalnie się wydłużyła) nie jesteś
    > poszkodowanym i nie ponosisz odpowiedzialności, a co najwyżej masz pecha,
    w
    > Twoim konkretnym przypadku i tak niewielkiego, bo karty, które nie dotarły
    do
    > Ciebie i tak nie były Ci na gwałt potrzebne.
    > Zamiast szukać sposobu na zmianę umowy z bankiem lub banku idealnego
    lepiej
    > przemyśl na spokojnie całą sytuację, oczywiście po wcześniejszej lekturze
    > regulaminu i zastanów się uczciwie, ile w całej sytuacji jest Twojej winy,
    a
    > ile niezasłużonej krzywdy.
    >
    > Lejak
    >
    > --
    > ============= P o l N E W S ==============
    > archiwum i przeszukiwanie newsów
    > http://www.polnews.pl
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1