Robert Wicik wrote:
> Gospodarka leży, to może warto jej pomóc, a przynajmniej nie szkodzić
> psychologicznie.

W ustsaie o NBP nie ma SŁOWA o wspieraniu przyrostu gospodarczego. I
dobrze - NBP ma się troszczyć tylko i wyłącznie o wartość złotego.

A manipulowanie przy stopach procentowych by zwiększyć przyrost
gospodarczy, ZAWSZE kończy się wzrostem inflacji. Oprócz stóp
procentowych jest jeszcze multum innych sposobów na pobudzenie
gospodarki i te powinny być stosowane przez rząd, ale niestety rząd nic
nie robi, tylko zwala wine na NBP. A obecnie gospodarka sama się podnosi
z recesji, bo to po prostu część cyklu koniunkturalnego. I nie jest to
zasługa ani NBP, ani tym bardziej rządu.

--
Greetings, -- mailto:m...@p...fm --
Marcin Cenkier "Let's assume that there's only one truth."

do góry

> > spooro mogę znieść, ale prymitywne kłamstwa mnie odrzucają, nie wiem ile
> lat
> > miałeś w 1989 roku,
> > ale jeśli mało to postaraj się nadrobić braki w wiadomościach i dowiedz
> się
> > może kto nam załątwił hiperinflację
>
> he he - ale te wszystkie twoje zlote mysli - nie do mnie :) To do
Expandera
> badz Zbigniewa Karcza z Gazety Finansowej - autora art.

coż, zagotowałem na chwilę i dałem sie ponieś, to fakt

ciekawi mnie też tekst o strasznych oszczędnościach jakie ludzie utracili w
wyniku działalności przebrzydłego Balcerowicza

z tego co ja pamiętam tamte czasy, to oszczędności po pierwsze były
niewielkie bo pensje w okolicy 20 USD to z czego oszczędzac :-)

a jak już ktoś miał choć trochę odłożonych pieniędzy to szybko biegł pod
najbliższy Pewex i kupował USD, coby mu właśnie inflacja tych pieniędzy nie
zjadła

do góry

poziom argumentacji jakiego nalezalo sie spodziewac po tej gazecie. ja tam
uzywam jej (czasem) tylko w jednym celu...


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Amra, ale tak powazniej - ile lat miales w '89? ;-)

Też się przyłączam do pytania ? ;-)
Grzegorz

do góry

> z tego co ja pamiętam tamte czasy, to oszczędności po pierwsze były
> niewielkie bo pensje w okolicy 20 USD to z czego oszczędzac :-)

> a jak już ktoś miał choć trochę odłożonych pieniędzy to szybko biegł pod
> najbliższy Pewex i kupował USD, coby mu właśnie inflacja tych pieniędzy nie
> zjadła

tak i nie.
ja pamietem, ze jak mialo sie kilkaset DM to mozna bylo oczekiwac przez kilka
lat luksusowego zycia (oczywiscie pracujac na etacie typu czy sie stoi
czy sie lezy). a tu nagle dupa. z dnia na dzien (no moze z roku na rok) okazalo
sie ze to cale NIC - srednia pensja :-\ i ze wyjazd na truskawki na miesiac
do RFN nie ustawia Cie na caly rok...
tak wiec posiadacze 300 dolarowych oszczednosci stracili bardzo duzo...

pamietam tez ze mialem wplacone przez rodzicow na mieszkanie z terminem
odbioru TADA! za 10 lat od dzis :-)))
potem sie okazalo, ze tej kasy starczylo na 2 m2 mieszkania :->>>
czyli i ja osobiscie stracilem sporo... ...zludzen

ale nie mam zalu do Balcerowicza. Dzieki niemu pracujac _normalnie_
w mojej ulubionej Polsce moge pojechac w swiat TURYSTYCZNIE.
Wrecz mam zal ze nie dano mu porzadzic pare lat dluzej.
Jestem przekonany ze bylibysmy dzis w zupelnie innej sytuacji...
i ze moglbym co rok jezdzic w swiat na miesiac.

niestety jego "kolesie" za szybko sie zorientowali, ze on tu robi gospodarke
wolnorynkowa, a oni chcieli miec dalej socjalizm, tylko z nimi w KC...
i teraz sie naparza jedno KC z drugim KC :-> o stolki i wycieraja sobie
buzie Balcerowiczami...

pozdrawiam

romekk

do góry

> A jaki problem obniżyć stopy, przecież zawsze można je podnieść, jeśli
> będzie coś się działo nie tak.
> Gospodarka leży, to może warto jej pomóc, a przynajmniej nie szkodzić
> psychologicznie.

bo jak sie obnizy, to sie firmy zadluza.
a jak sie potem podniesie, to splajtuja.
a po co bankom splajtowane firmy?
po co pracownikom (spoleczenstwu) splajtowane firmy?

a jak sie nie podniesie, to sie rozkreci inflacje,
i po co komu oszczednosci zycia zjedzone przez nia?

podejrzewam (ba, jestem przekonany), ze prof. Balcerowicz bez wzgledu na
konstytucje dobrze zyczy nie tylko stabilnej zlotowce ale i firmom
i obywatelom. I ze jego dzialania sa dlugofalowymi dzialaniami dla dobra
calego kraju, panstwa, narodu.
Łubu dubu! Łubu dubu! niech nam żyje prezes naszego NBP-u! niech żyyyyje
nam! to ja śpiewałem panie prezesie, romekk ;)))

pozdrawiam

romekk

do góry

> mały hint żebyś nie musiał dużo szukać :
>
> wiesz jaki był największy banknot w obiegu w roku 1980 ?
> był to banknot 2000 zł

Moze troche OT, ale wiecie jaki byl najwiekszy nominal banknotu w d.
Jugoslawii w 1994r. ???
Z tego co wiem to chyba nigdy nie bylo na swiecie wiekszego nominalu (jesli
byl to chetnie sie dowiem)... ale do rzeczy - nominal tego banknotu wynosil:
500 mld !!!!!!!
pzd

do góry

>
> he he - ale te wszystkie twoje zlote mysli - nie do mnie :) To do Expandera
> badz Zbigniewa Karcza z  Gazety Finansowej - autora art.
>
>
No to po jaką ch..ę spamujesz idiotyczną propagandę ?

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> No to po jaką ch..ę spamujesz idiotyczną propagandę ?

No tak , zabic poslanca !!!! :>

Pzdr

----------------------------------------------------
------
UWAGA !!
Odpowiadajac na ten e-mail usun : NOSPAM z adresu

do góry

> > wiesz jaki był największy banknot w obiegu w roku 1980 ?
> > był to banknot 2000 zł
>
> Moze troche OT, ale wiecie jaki byl najwiekszy nominal banknotu w d.
> Jugoslawii w 1994r. ???
> Z tego co wiem to chyba nigdy nie bylo na swiecie wiekszego nominalu
(jesli
> byl to chetnie sie dowiem)... ale do rzeczy - nominal tego banknotu
wynosil:
> 500 mld !!!!!!!

co jest tylko kolejnym pstryczkiem dla Balcerowicza : gdyby nie on, to może
byśmy pobili rekord Jugosławii i trafili do księgi rekordów :-)

do góry