W tym roku mieliśmy już o ile dobrze pamiętam 2 podwyżki stóp
procentowych (2 x 0,25%), czy znalazło to przełożenie na podniesienie
oprocentowania lokat? Jeżeli tak to mile widziane szczegóły.

--
Marek

do góry

Użytkownik "Marek" <d...@z...eu> napisał w wiadomości
news:inugu1$cfl$1@mx1.internetia.pl...
> W tym roku mieliśmy już o ile dobrze pamiętam 2 podwyżki stóp procentowych
> (2 x 0,25%), czy znalazło to przełożenie na podniesienie oprocentowania
> lokat? Jeżeli tak to mile widziane szczegóły.

No coś ty. Banki szybko to podnoszą odsetki ale kredytów, lokaty to i pół
roku albo i dłużej mogą poczekać.

BTW. ciekawe kiedy mBank dowali odsetki o 1% w góre, po ostatniej podwyżce
stóp dobicie do maksimum
wskazanego ustawą antylichwiarską (stand. oproc. KK) poszło im bardzo
sprawnie.

do góry

On 11-04-11 12:27, Marcin Wasilewski wrote:
> Użytkownik "Marek" <d...@z...eu> napisał w wiadomości
> news:inugu1$cfl$1@mx1.internetia.pl...
>> W tym roku mieliśmy już o ile dobrze pamiętam 2 podwyżki stóp
>> procentowych (2 x 0,25%), czy znalazło to przełożenie na podniesienie
>> oprocentowania lokat? Jeżeli tak to mile widziane szczegóły.
>
> No coś ty. Banki szybko to podnoszą odsetki ale kredytów, lokaty to i
> pół roku albo i dłużej mogą poczekać.
>
> BTW. ciekawe kiedy mBank dowali odsetki o 1% w góre, po ostatniej
> podwyżce stóp dobicie do maksimum
> wskazanego ustawą antylichwiarską (stand. oproc. KK) poszło im bardzo
> sprawnie.

Pamiec ludzka jest krotka ;) Przed kryzysem gora 1 - 2 banku oferowaly
lokaty powyzej WIBORu (zazwyczaj AIG Bank, ewentualnie ktos w promocji
lub za dluzszy depozyt).
Obecnie wibor 3M wynosi 4,26 - przy wyzszych kwotach bankow, ktore daja
wysze oprocentowanie naliczylem ponad 10.
przy dluzszych okresach np 12 miesiecy, takich lokat jest na peczki.

Jednym slowem - kryzys nieco pozmienial sytuacje w bankowosci.
Banku potrzebowaly plynnosci - bo nie dzialal rynek miedzybankowy. teraz
rynek hurtowy wciaz tak sobie dziala, ale i banki mniej pozyczaja, to i
pieniedzy tyle nie potrzebuja. Jednym slowem nalezy sie cieszyc z tak
wysokiego oprocentowania i miec swiadomosc, ze nie bedzie ono szybko
roslo wraz ze stopami procentowymi - przynajmnej do jakiegos czasu - w
srednim i dluzszym okresie (o ile znowu nie bedzie jakiegos kryzysu) za
lokaty banki beda dawac mniej niz wynosi WIBOR. Natomiast rynek nie
bedzie juz raczej w przewidywalnej przyszlosc w taki sposob nadplynny
jak byl, wiec i koszt pieniadza ogolnie wzrosnie (to jest ta dobra
informacja dla klienta).

Swoja droga - patrzac na wyniki lokowania pieniedzy w ciagu ostatnich 5
lat gielda/fundusze/obligacje/lokaty, to te otatnie daly bardzo dobry
zysk (czesto wyzszy niz akcje/TFI i to praktycznie bez ryzyka).



--
http://macierzynski.blip.pl/

do góry

Marek <d...@z...eu> napisał(a):

> W tym roku mieliśmy juĹź o ile dobrze pamiętam 2 podwyżki stóp
> procentowych (2 x 0,25%), czy znalazło to przełożenie na podniesienie
> oprocentowania lokat? Jeżeli tak to mile widziane szczegóły.
>
Jak na razie, to z tego co pamiętam, po pierwszej podwyżce stóp, banki
Czarneckiego zjechały z oprocentowaniem :^)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Michał 'Amra' Macierzyński <p...@m...pl> napisał(a):

>>
> Pamiec ludzka jest krotka ;) Przed kryzysem gora 1 - 2 banku oferowaly
> lokaty powyzej WIBORu (zazwyczaj AIG Bank, ewentualnie ktos w promocji
> lub za dluzszy depozyt).
> Obecnie wibor 3M wynosi 4,26 - przy wyzszych kwotach bankow, ktore daja
> wysze oprocentowanie naliczylem ponad 10.
> przy dluzszych okresach np 12 miesiecy, takich lokat jest na peczki.
>
Ale weź też pod uwagę, że teraz mamy o wiele wyższa inflację. Tak na prawdę
dla przeciętnego zjadacza chleba relacja oprocentowania lokat do WIBOR to
kompletnie nie istotny parametr techniczny. Spójrz na klientów "czołowych"
banków, którzy nie mają za hobby ścigania promocji i procentów na lokatach w
niszowych bankach, nie mają po 3-5 kont w różnych bankach, nie wiedzą co to
są półgroszówki i nie korzystają z lokat bezbelkowych. Oni trzymając kasę na
lokatach, najczęściej są w plecy co najmniej o podatek belki, bo
oprocentowanie lokat jest równe, a czasem nawet niższe niż poziom inflacji.
IMHO rynek lokat jest relatywnie marny obecnie, bo jest padaka na rynku
kredytów, a inflacja jest wysoka.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 11-04-11 23:45, Tomasz Opalski wrote:
> Ale weź też pod uwagę, że teraz mamy o wiele wyższa inflację. Tak na prawdę
> dla przeciętnego zjadacza chleba relacja oprocentowania lokat do WIBOR to
> kompletnie nie istotny parametr techniczny. Spójrz na klientów "czołowych"
> banków, którzy nie mają za hobby ścigania promocji i procentów na lokatach w
> niszowych bankach, nie mają po 3-5 kont w różnych bankach, nie wiedzą co to
> są półgroszówki i nie korzystają z lokat bezbelkowych. Oni trzymając kasę na
> lokatach, najczęściej są w plecy co najmniej o podatek belki, bo
> oprocentowanie lokat jest równe, a czasem nawet niższe niż poziom inflacji.
> IMHO rynek lokat jest relatywnie marny obecnie, bo jest padaka na rynku
> kredytów, a inflacja jest wysoka.

O wiele wyzsza niz kiedy? Przed kryzysem?
http://www.bankier.pl/inwestowanie/notowania/macro/p
rofil.html?id=3&size=small&type=5
No co Ty gadasz :) Sprawdz.To bylo 2,5 roku temu w zasadzie ;)

Klienci oczywiscie, ze nie musza wiedziec co to WIBOR - no ale - to jest
koszt rynkowy pieniadza (byl przed kryzysem ;).
Inflacja w gore -> stopy w gore -> wibor w gore -> oprocentowanie lokat
w gore, ale ponizej wiboru. Tak bylo kiedys. Tak teraz nie jest bo
mielismy nietypowa sytuacje. Rynek powraca do rownowagi (nie mylic z
zyskami klienta).

Klienci czolowych bankow netto wciaz zarabiaja na lokatach wiecej niz
przed kryzysem, klienci mniejszych bankow, ktore musza w ten sposob
pozyskiwac pieniadze (bo rynek hurtowy albo jest dla nich wciaz
zamkniety, albo drogi, albo musza miec poduszke stalych w miare
depozytow) korzystaja, ale za chwile im sie to skonczy, zwlaszcza bez
arbitrazu podatkowego (podatek belki).

Masz racje, ze rynek lokat jest marny , ale znacznie marniejszy byl
przed kryzysem - mimo, ze nie bylo padaki na rynku, a inflacja byla
wyzsza niz teraz. I trzeba sie przyzwyczaic, ze dobrze na rynku lokat to
juz bylo. Ewentualnie bedzie, jak bedzie jakis ostrzejszy kryzys na
swiecie ;( Jednym slowem - cudow nie nalezy sie spodziewac, a
oprocentowanie bedzie szlo ponizej WIBORu w wiekszosci bankow.

Bedzie gorzej niz teraz, ale lepiej niz przed kryzysem, bo banki nie
moga polegac na rynku miedzybankowym, przez co potrzebuja wiecej
depozytow od klientow, a to rodzi konkurencje i wyzsze ceny depozytow.
Trudniej tez bankom pozyskac kapital za granica - a wciaz banki
udzielily wiecej kredytow niz zebraly depozytow, wiec czasy nadplynnosci
odeszly w niepamiec - a wiadomo - popyt i podaz - rosna ceny lokat.
Warunek jeden - nie bedzie to cena wyzsza niz cena rynkowa (w
nielicznych przypadkach ok, ale nie dla calego, czy duzej czesci rynku).

Inna sprawa, ze patrzac na srednia wazona oprocentowania oferowanego
przez sektor bankowy, to ona jest od dawna ponizej WIBORu, Ale tak jak
pisalem, wiecej niz 10 bankow dajacych wiecej za depozyt niz wynosi
ofijcalna cena rynkowa, mozna spokojnie wciaz znalezc. Przed kryzsyem
takich bankow bylo jeden albo dwa.


--
http://macierzynski.blip.pl/

do góry

Michał 'Amra' Macierzyński <p...@m...pl> writes:

> Bedzie gorzej niz teraz, ale lepiej niz przed kryzysem, bo banki nie
> moga polegac na rynku miedzybankowym, przez co potrzebuja wiecej
> depozytow od klientow, a to rodzi konkurencje i wyzsze ceny depozytow.
> Trudniej tez bankom pozyskac kapital za granica - a wciaz banki
> udzielily wiecej kredytow niz zebraly depozytow, wiec czasy
> nadplynnosci odeszly w niepamiec - a wiadomo - popyt i podaz - rosna
> ceny lokat. Warunek jeden - nie bedzie to cena wyzsza niz cena rynkowa
> (w nielicznych przypadkach ok, ale nie dla calego, czy duzej czesci
> rynku).
>
> Inna sprawa, ze patrzac na srednia wazona oprocentowania oferowanego
> przez sektor bankowy, to ona jest od dawna ponizej WIBORu, Ale tak jak
> pisalem, wiecej niz 10 bankow dajacych wiecej za depozyt niz wynosi
> ofijcalna cena rynkowa, mozna spokojnie wciaz znalezc. Przed kryzsyem
> takich bankow bylo jeden albo dwa.

Co to jest cena rynkowa, jeśli nie to, co bank daje jako
oprocentowanie lokat?

Kategorycznie nie zgadzam sie na nazywanie wiboru 'ceną rynkową', a
odmawiania nazywania 'ceną rynkową' ceny płaconej ludziom.

MJ

do góry

> W tym roku mieliśmy juĹź o ile dobrze pamiętam 2 podwyżki stóp
> procentowych (2 x 0,25%), czy znalazło to przełożenie na podniesienie
> oprocentowania lokat? Jeżeli tak to mile widziane szczegóły.
>
>Jak na razie, to z tego co pamiętam, po pierwszej podwyżce stóp, banki
>Czarneckiego zjechały z oprocentowaniem :^)

Może Meritum zaskoczy pozytywnie? Lada dzień kończą się ich promocyjne 5.25%
na 180 dni

do góry

Użytkownik "mx" <@m...@o...pl@> napisał w wiadomości
news:io249g$rmn$1@inews.gazeta.pl...
> Może Meritum zaskoczy pozytywnie? Lada dzień kończą się ich promocyjne
> 5.25% na 180 dni
>

Mam ich promocyjne 5,25 na trzy miechy, konczą się niedługo. Muszę to gdzieś
upchnąć, nie ma gdzie. Obecne ich oprocentowania lokat to ja chromolę.


wiatrak

do góry

>> Może Meritum zaskoczy pozytywnie? Lada dzień kończą się ich promocyjne
>> 5.25% na 180 dni
>

>Mam ich promocyjne 5,25 na trzy miechy, konczą się niedługo. Muszę to
>gdzieś upchnąć, nie ma gdzie. Obecne ich oprocentowania lokat to ja
>chromolę.

Kiepsko, ale czy aż taka tragedia? Można na Silnym 4.50% przetrzymać jakiś
czas.

do góry