eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPodpis na karcie. › Re: Podpis na karcie.
  • Data: 2002-05-25 09:59:30
    Temat: Re: Podpis na karcie.
    Od: "Szymon" <w...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Krzysztof Kujawski" <k...@o...pl> napisał w
    wiadomości news:acnm5e$996$1@news.onet.pl...

    > Wedlug mnie PIN nie jest super zabezpieczeniem zawsze ktos moze podgladnac
    w
    > sklepie np. w nocy jak robisz zakupy..wyjsc za toba i dac ci w "leb"... (a
    > transakcje z uzyciem PINu w wiekszosic przypadkow nie podlegaja
    > zabezpieczeniu - wyjatek Fortis i Visa Gold, innych nie znam).

    Pytanie tylko czy tego typu kradziez stanowi znaczny procent ogolu
    kradziezy. Mnie sie wydaje, ze jednak najpierw zlodziejowi wpada w rece
    karta, a nie pin. Nie wydaje mi sie rowniez, by zlodziej dbal o to czy
    konsekwencje poniesie klient czy bank.
    Po zastrzezeniu pin mu na nic, bo bankomat nie wyda gotowki, a i autoryzacji
    nie powinno byc. Sprawa wiec rozstrzyga sie w czasie do zastrzezenia.

    Najlepiej
    > miec karte ktora gwarantuje zwrot w przypadku kradziezy lub zgubienia
    karty
    > na wiecej niz, zalozmy 12h od zgloszenia. (np. w Citi i Reiffeisen 48h)
    > [najlepszym zabezpieczeniem bylby odcisk lini papilarnych albo skan
    > siatkowki..;-) )

    Kciuk mozna odrabac :-) Mnie sie raczej wydaje, ze najlepiej jak w ogole
    jest linia 0800 do zastrzezenia (lukas ma np.). Bo jesli jest to kradziez
    zuchwala, a wiec z "daniem w leb" to telefonu moga nie zostawic, a z budki
    na 0801 bez karty nie zadzwonisz.
    Zgadzam sie, ze ubezpieczenia to fajna sprawa, przy czym sa tu dwa minusy -
    podnosza znacznie koszt uzywania karty (wspomniany Citi chyba ok. 80zl/rok,
    wiec wraz z cena wydania ok. 300% wiecej niz moj lukas) oraz maja kruczki -
    np. zwrot ceny towaru od 200zl. Jesli wiec zlodziej bedzie kupowal
    jednorazowo mniej, to (chyba) ubezpieczenie moze tego nie objac.

    > prostu nie patrzy na druga strone karty a gdy widzi na karcie zdjecie
    wtedy
    > na podpis tez spojrzy.

    Ja mysle, ze zdjecie to calkiem niezly pomysl, aczkolwiek nie wiem jak to
    wyglada w praktyce. Przynajmniej zlodziej musi "zatrudnic" osobe wzglednie
    podobna (niekoniecznie np. lysego dresa). Poza tym gdyby wprowadzic wrecz
    obowiazek porownywania ze zdjeciem z karty to juz zlodziej moze miec obawy,
    ze Pani go zapamieta (bo przeciez musi na niego spojrzec i sie PRZYJRZEC),
    czy tez poprosi o dowod osobisty.

    pzdr


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1