eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › PKOK ??? WCPG Kompleks ??? - Krzaki ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2004-02-13 16:44:42
    Temat: Re: PKOK ??? WCPG Kompleks ??? - Krzaki ?
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m3y8r99f15.fsf@defiant.pm.waw.pl...
    > > Głównie trudnią się wysyłaniem idiotycznych pism do wierzycieli, w
    których
    > > _żądają_ (sic!), aby wierzyciel zgodził się na przenieść długu przez
    > > dłużnika na nich.
    >
    > No bez jaj. I ktos na to idzie???

    W Polsce? Jestem pewien, że tak.

    Pozdrawiam,
    Washko


  • 12. Data: 2004-02-13 16:45:48
    Temat: Re: PKOK ??? WCPG Kompleks ??? - Krzaki ?
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Glenn" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
    news:c0fjec$lv4$1@news.onet.pl...
    > > No bez jaj. I ktos na to idzie???
    >
    > Nie, ale zarabiają na dłużniku.

    A dłużnikowi tłumaczą potem, że jest im niezmiernie przykro, ale wierzyciel
    się nie zgodził mimo ich usilnych starań. Ale! Jeszcze nie wszystko
    stracone. Jak tylko zapłaci im jakieś następne pieniądze, to oni załatwią
    tego wrednego wierzyciela ;]

    Pozdrawiam,
    Washko


  • 13. Data: 2004-02-13 23:24:38
    Temat: Re: PKOK ??? WCPG Kompleks ??? - Krzaki ?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Glenn" <g...@b...pl> writes:

    >> No bez jaj. I ktos na to idzie???
    >
    > Nie, ale zarabiają na dłużniku.

    No to dobrze, bo juz sie przestraszylem.
    --
    Krzysztof Halasa, B*FH


  • 14. Data: 2004-02-14 16:10:14
    Temat: PKOK <-> WCPG - piekne kwiatki!!
    Od: "H." <h...@p...onet.pl>

    WCPG czyli Wielkopolskie Centrum Pozyczek Gotowkowych - to swego czasu w
    lokalnej wielkopolskiej prasie szeroko opisywana sprawa. Metoda dzialania? W
    skrocie wyciaganie pieniedzy od naiwnych klientow.

    Wg lokalnej prasy:
    Przychodzi klient do WCPG po 'super atrakcyjny kredyt'(!) Obiecuja ze go
    dostanie. Wypelnia dokumenty, w ktorych podaje m.in. wysokosc wynagrodzenia,
    wysokosc stalych rachunkow, wysokosc rat w bankach itp. Firma zaczyna rzekomo
    zajmowac sie udzieleniem kredytu a klient ma w tym czasie skompletowac
    potrzebne zaswiadczenia. Placi oczywiscie na wstepie prowizje, nie taka małą!
    Gdy klient przychodzi z zaswiadczeniami, okazuje sie, ze np. w dokumentach
    wpisal, ze zarabia 1.500 zl, a na zaswiadczeniu z pracy jest np. 1.480 zl,
    kredyt w banku wg oswiadczenia klienta w zlozonych dokumentach wynosi np.
    2.000, a klient doniosl zaswiadczenie wystawione przez bank, ze aktualny poziom
    zadlzuenia wynosi np. 2.100 zl. Powazny pracownik jeszcze powazniejszej firmy
    WPCG informuje klienta, ze klient dopuscil sie oswiadczenia nieprawdy i chcial
    wyludzic kredyt, w zwiazku z tym powiadamia policje i prokurature. Ale jest
    inna mozliwosc zalatwienia sprawy - klient zrzeka sie zaplaconej prowizji, a
    wspanialomyslna firma WPCG... zapomina o calej sprawie!

    M.in. tak w skrocie dzialalnosc spolki WPCG przedstawila niegdys jedna z
    lokalnych gazet. Czy to prawda czy nie - nie wiem. Nie mnie to oceniac!


    Obecnie WPCG to PKOK. Widzieliscie logo PKOK? TO duze litery PKO i malutkie 'K'
    w srodku 'O'. Czyli dla wiekszosci potencjalnych klientow nazwa kojarzy sie po
    prostu z PKO. Niezle!!!

    Lokalizacja i ludzie z WPCG to obecnie firma PKOK. Na temat jednej waznej osoby
    z PKOK (WPCG) swego czasu prasa lokalna tez dosc mocno sie rozpisywala. Ale to
    juz tematyka nie na te grupe :-)


    Ja zdecydowanie omijalbym firme PKOK/WCPG z daleka.
    Jako ewentualny klient. I jako ewentualny pracownik.
    Aby potem nie zostac zlinczowanym przez 'zadowolonych klientow' na ulicy ;-)



    PS. Specjalne pozdrownia dla wirtualnej Pani Zosi i jej kolezanek - na pewno sa
    Pani bardzo wdzieczne!!! :-)



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2004-02-14 16:21:58
    Temat: PKOK <-> WCPG - wątki także na gazeta.pl
    Od: "H." <h...@p...onet.pl>

    Na Gazeta.pl tez mozna poczytac:

    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=383&w=10473
    585&a=10473585

    oraz

    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=383&w=10440
    305


    Mozna tez przeczytac list Pani Zofii (hehe), ktora jak widac dwoi sie i troi
    zeby poprawic wiezerunek PKOK gdzie tylko mozna (Pani Zofia ma ponad 50 lat i
    jest bardzo dziarska w internecie ;-)
    Link:
    http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=383&w=10473
    585&a=10672360

    Calosc:
    Ja jestem równiez klientka tej firmy już od ponad pół roku i nie zgadzam się ze
    wszystkimi zarzutami. Pewnie że podpisując umowę od razu banki nie dały mi
    spokoju, a komornik wciąż przez kilka kolejnych miesięcy zabierał mi część
    emerytury. Ale przecież zwróciłam się do PKOK bo potrzebowałam pomocy i takową
    otrzymałam. Płacili za mnie raty i nawet jakąc tam swoją część dokładali, więc
    byli lepsi od banków gdyż zaufali kobiecie która nie dosyć nie płąciła
    terminowo swoich zobowiązań to jeszcze nie była osoba zbyt młodą. A dodatkowo
    gdy jeden z banków -nie bede podawala nazwy - założył sprawe w sadzie prawnik z
    PKOK reprezentował mnie w sadzie. A co do kolejnych zarzutów ze odsylaja do
    agencji, jeżeli drogi "sfrustrowany kliencie" pracujesz w jakiejs instutucji to
    pewnie wiesz ze niestety ale maja racje i nie moga takowych informacji udzielac
    tel ale jak bys chcial ich odwiedzic to chetnie cie przyjma. Powiem ci jeszcze
    cos zostalam oszukana przez jedna z ich agencji ktora podobno dzialala
    nielegalnie i jako równiez sfrustrowana klientka oczywiscie zaplacilam każda
    rzadana przez agencje kwote. ciesze sie tylko z tego ze gdy juz faktycznie
    trafilam do prawdziwego PKOK zostalam dobrze obsluzona. byc moze faktycznie
    niektorzy nie sa zadowoleni bo byc moze mysleli ze tak z dnia na dzien banki
    przestana do nas przychodzic a jakas firma splaci wszystkie dlugi ktorych nie
    splacili. Ale moim zdaniem gdyby PKOK tak robilo mogli by o sobie
    pisac "idioci", bo nawet ja nie chcialabym spłacić długów za osobe która dobrze
    znam a nie spąłcała wczesniej swoich zobowiazan.
    Moze za bardzo sie rozpisalam, ale ja jako osoba ktora juz cos w zyciu przezyla
    w w koncu juz mam swoje 50 lat na karku, wiem ze zeycie nie nalezy do lekkich i
    wiele razy z powodu wielu problemow odechciewa sie nawet zyc i dlatego
    chcialabym podziekowac praconikom PKOK ze sa i moga mi pomoc.
    W razie jakichkolwiek pytan sluze pomoca z...@o...pl


    Extra!! :-)


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 16. Data: 2004-02-14 18:04:59
    Temat: Re: PKOK ??? WCPG Kompleks ??? - Krzaki ?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> writes:

    >> No bez jaj. I ktos na to idzie???
    >
    > W Polsce? Jestem pewien, że tak.

    Tzn. mialem oczywiscie na mysli wierzyciela.
    --
    Krzysztof Halasa, B*FH


  • 17. Data: 2004-02-14 23:03:21
    Temat: Re: PKOK ??? WCPG Kompleks ??? - Krzaki ?
    Od: Stasio Podróżnik na L4 <b...@p...o2.pl>

    Dnia 2004-02-14 19:04, zawodnik klubu sportowego znanej nam ligi
    pszenno-buraczanej, zwany w półświatku rolniczym jako Krzysztof Halasa
    wykrzyczał desperacko do podpitego sędziego:

    >>>No bez jaj. I ktos na to idzie???
    > Tzn. mialem oczywiscie na mysli wierzyciela.

    Z punktu widzenia wierzyciela pisma te są bezwartościowe ... Przesyłane
    bez upoważnień notarialnych i z wezwaniem do tego , by wierzyciel od tej
    pory kontaktował się tylko i wyłącznie z tymi pajacami z PKOK ...

    Najzabawniejszy zapis na dole listu małą czcionką : Po krótce sens : Ze
    względu na giodo nie odbieramy telefonów od wierzycieli ;) ...

    Boją się codziennie wysłuchiwac wyzwisk i naśmiewań ?
    Zadzwoniłem do nich ... (Nagrywając rozmowę-o czym poinformowałem
    rozmówców) po czym chciałem porozmawiac o wierzytelności ... Ale tylko w
    ten sposób, że to ja będe łamał przepisy giodo a oni nie ;) ... Panna
    tak się broniła , że nie może rozmawiac .. bo giodo , bo giodo, bo giodo
    ;) ... Że nawet "wajsozet" nie dałby rady zadzwonić w ważnej sprawie ..
    ale bez szczegółów ...

    I tak się zastanawiam, czy nie poszczuć ich właśnie giodo ...
    Bo tak : Pisze do mnie jakaś spółka zoo , która żąda ode mnie bym
    zdradzał tajemnice bankową , a jeśli nie będę pisał (tu wedle ich
    sformułowań chciał się dogadać) , czyli będę działał na szkode dłużnika
    odgrażają mi się kodeksem karnym ...


    Hmmm ... Jak dla mnie siara ... Powinni za to polecieć ;)

    Bo czy gdyby do ciebie napisał pan miecio i kazał podać wszystkie dane
    kredytu i co proponujesz w tej sprawie .. bla bla bla ... Nie
    zdenerwowałbyś się ?

    Pozdrówka
    --
    Stasio Podróżnik na L4
    www: http://www.przemysl-przemysl.prv.pl/ - PRZEMYŚL => Co ? Gdzie ?
    e-mail: http://kopernet.eu.org/~promilek/e-mail.jpg


  • 18. Data: 2004-02-15 00:09:39
    Temat: Re: PKOK ??? WCPG Kompleks ??? - Krzaki ?
    Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>

    Użytkownik "Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:m3oes14jw4.fsf@defiant.pm.waw.pl...
    > "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org> writes:
    >
    > >> No bez jaj. I ktos na to idzie???
    > >
    > > W Polsce? Jestem pewien, że tak.
    >
    > Tzn. mialem oczywiscie na mysli wierzyciela.

    No ja też :(

    Pozdrawiam,
    Washko


  • 19. Data: 2004-02-15 03:52:16
    Temat: Re: PKOK ??? WCPG Kompleks ??? - Krzaki ?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>

    Stasio Podróżnik na L4 <b...@p...o2.pl> writes:

    > Z punktu widzenia wierzyciela pisma te są bezwartościowe
    > ... Przesyłane bez upoważnień notarialnych i z wezwaniem do tego , by
    > wierzyciel od tej pory kontaktował się tylko i wyłącznie z tymi
    > pajacami z PKOK ...
    >
    > Najzabawniejszy zapis na dole listu małą czcionką : Po krótce sens :
    > Ze względu na giodo nie odbieramy telefonów od wierzycieli ;) ...
    >
    > Boją się codziennie wysłuchiwac wyzwisk i naśmiewań ?
    > Zadzwoniłem do nich ... (Nagrywając rozmowę-o czym poinformowałem
    > rozmówców) po czym chciałem porozmawiac o wierzytelności ... Ale tylko
    > w ten sposób, że to ja będe łamał przepisy giodo a oni nie ;)
    > ... Panna tak się broniła , że nie może rozmawiac .. bo giodo , bo
    > giodo, bo giodo ;) ... Że nawet "wajsozet" nie dałby rady zadzwonić w
    > ważnej sprawie .. ale bez szczegółów ...

    Az sie nie chce wierzyc ze ktos cos takiego wymyslil.
    Natomiast zupelnie nie wierze ze jakikolwiek wierzyciel np. prowadzacy
    jakakolwiek DG (niekoniecznie bank) na takie cos pojdzie.

    > I tak się zastanawiam, czy nie poszczuć ich właśnie giodo ...
    > Bo tak : Pisze do mnie jakaś spółka zoo , która żąda ode mnie bym
    > zdradzał tajemnice bankową , a jeśli nie będę pisał (tu wedle ich
    > sformułowań chciał się dogadać) , czyli będę działał na szkode
    > dłużnika odgrażają mi się kodeksem karnym ...

    Nalezaloby ich raczej "poszczuc" szpitalem psychiatrycznym.
    Niestety w praktyce glupota jest nieuleczalna, zaden szpital nie
    pomoze.

    > Bo czy gdyby do ciebie napisał pan miecio i kazał podać wszystkie dane
    > kredytu i co proponujesz w tej sprawie .. bla bla bla ... Nie
    > zdenerwowałbyś się ?

    Jasne ze nie, z jakiego powodu?
    Denerwowac moga rzeczy ktore sa dla nas jakims np. zagrozeniem.
    To ze dluznik nie placi to moze byc powod do zdenerwowania, ale
    takie "pismo"?

    BTW: kto ma np. skan takiego pisma?
    --
    Krzysztof Halasa, B*FH

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1