> pierwszy raz slysze zeby ktos zamykal rachunek karty dlatego ze jak
> przyjdzie do oddzialu to pracownicy go sluchaja (i to wszyscy).

nie sądzę żeby Krzysiek zamykał KK Lukasa z tego powodu, przeczytaj dokładnie
poprzedni post. Do placówki się w chwili obecnej_nie_chodzi_bo większość rzeczy
możesz załatwić przez internet/IVR. Ale czasami trzeba się wybrać bo np. Lukas
ma takie procedury że rezygnację musisz przynieść w ząbkach do placówki. To że
Krzysiu nie stał w kolejce to mu się upiekło, ja pewnie stracę z pół godziny
zanim porozmawiam z konsultantem aby zamknąć KK (też sie jej pozbywam).

> Chcialbys
> zeby nikt nie sluchal - pewnie znajdziesz takie banki ze bedziesz musial sie
> prosic zeby ktos cie wysluchal..

do dobrych rzeczy jak i profesjonalnej obsługi bardzo łatwo się przyzwyczaić i
potem cżłowiek się robi wygodny i wymagający. Cóż - konkurencja Panie Szanowny.
Kredytówek w tej chwili na rynku jest dużo więcej niż rok temu i Lukas powinien
zaoferować nieco więcej (aby utrzymać klienta/zdobyć nowego) niż 2 lata temu
startując ze swoją KK

Karol Żwiruk

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl