Był 13 sierpień (piątek) gdy o godzinie 08:17 *Marcin Piotrkiewicz*
napisał(a) :
>
> Porównywaln?, ale z pracownika ?atwiej zmusi? do p?acenia (zaj?? pensj?)
> ni? dzia?acza gospodarczego (wi?ksze prawdopodobie?stwo, ?e nie b?dzie

> Pieta

GRRRR - popraw kodowanie.
--


Pozdrawiam
Daniel
"Nigdy nie kłóć się z głupcem gdyż ludzie
mogą nie dostrzec różnicy."

do góry

On Fri, 13 Aug 2004 06:17:16 +0000 (UTC), Marcin Piotrkiewicz
<p...@1...acn.waw.pl> wrote:

>ma?o. Co bank mo?e powiedzie?, o szansach na utrzymanie si? tej firmy
>bez anga?owania do?? drogich specjalistów? A statystki mówi?, ?e
>znacz?cy odsetek firm pada szybko.

podaj źródło owych statystyk?


--
Jarek Andrzejewski

do góry

Dnia 2004-08-13 09:27, Użytkownik Marcin Jurczuk napisał:
>>DG jest dla Banku bardziej ryzykowna niż umowa o pracę. Dlatego
>>trudniej otrzymać jakikolwiek produkt kredytowe.
>
> Dlaczego dla Banków za granicą nie jest mniej ryzykowna ???

Bo za granicą mamy inne prawo?

>>>Chyba
>>>dobrym klientem jest taki co bedzie zaciagal ten kredyt i placil odsetki
>>>a nie splacal GP. A wtedy to wszystko jest jasne.
>>A jaką pewność ma bank, że będzie płacił?
> Historia rachunu z _ROKU_ to mało ?

I co ona mówi? To historia rachunku _DEPOZYTOWEGO_ a nie kredytowego.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Dnia Fri, 13 Aug 2004 17:03:05 +0200,
osoba podpisana: Marcin Nowakowski <m...@w...net.pl>
napisała:
[...]
>
> I co ona mówi? To historia rachunku _DEPOZYTOWEGO_ a nie kredytowego.

O np. przepływach pieniężnych firmy ?
KJ

>


--
JIDs: k...@j...aster.pl , k...@j...wp.pl
Teamwork is essential -- it allows you to blame someone else.

do góry

Mroziu wrote:

> Zagadka. Jaki to bank.

BPH?
Citi?

jacek

do góry

Mroziu <m...@h...pl> napisał(a):


> Zagadka. Jaki to bank.
mBank???

Pozdrawiam

Marcin
http://www.cuf.prv.pl


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia 2004-08-13 19:09, Użytkownik Kamil Jonca napisał:
>>I co ona mówi? To historia rachunku _DEPOZYTOWEGO_ a nie kredytowego.
> O np. przepływach pieniężnych firmy ?

Takie przepływy to sobie może każdy zrobić.

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Dnia Sun, 15 Aug 2004 22:40:49 +0200,
osoba podpisana: Marcin Nowakowski <m...@w...net.pl>
napisała:
> Dnia 2004-08-13 19:09, Użytkownik Kamil Jonca napisał:
>>>I co ona mówi? To historia rachunku _DEPOZYTOWEGO_ a nie kredytowego.
>> O np. przepływach pieniężnych firmy ?
>
> Takie przepływy to sobie może każdy zrobić.

No cóż. I właśnie takie podejście (Prowadzący DG zawsze kłamie)
reprezentują "analytycy kredytowi" w bankach :-(

KJ

>


--
JIDs: k...@j...aster.pl , k...@j...wp.pl
Linux jest w stanie przeżyc wyjęcie procesora - resztę doliczy w pamięci.

do góry

Dnia 2004-08-16 05:22, Użytkownik Kamil Jonca napisał:
>>>>I co ona mówi? To historia rachunku _DEPOZYTOWEGO_ a nie kredytowego.
>>>O np. przepływach pieniężnych firmy ?
>>Takie przepływy to sobie może każdy zrobić.
> No cóż. I właśnie takie podejście (Prowadzący DG zawsze kłamie)
> reprezentują "analytycy kredytowi" w bankach :-(

Nie zrozumiałeś chyba mojej wypowiedzi. Taki przepływ może zrobić
sobie zarówno zwykły klient (UoP), jak i człowiek prowadzący DG.
To co napisałem, dotyczyło tylko obalenia Twojej teorii ( :-) ) o tym,
że historia rachunku depozytowego jest elementem bardzo znaczącym.
DG jest i była traktowana jako bardziej ryzykowna od umowy o pracę,
choćby z tego powodu, że późniejsza windykacja (z tego co się
orientuję) jest znacznie kosztowniejsza (trudniejsza).

P.
--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Marcin Nowakowski said the following on 2004-08-16 08:23:
[...]

> Nie zrozumiałeś chyba mojej wypowiedzi. Taki przepływ może zrobić sobie
> zarówno zwykły klient (UoP), jak i człowiek prowadzący DG.
> To co napisałem, dotyczyło tylko obalenia Twojej teorii ( :-) ) o tym,
> że historia rachunku depozytowego jest elementem bardzo znaczącym.
Ale sam napisałeś przed chwilą, że tak samo jest (z historią) w
przypadku umowy o pracę. Argument do bani.

> DG jest i była traktowana jako bardziej ryzykowna od umowy o pracę,
> choćby z tego powodu, że późniejsza windykacja (z tego co się orientuję)
> jest znacznie kosztowniejsza (trudniejsza).
I to (podobnie jak wcześniejszy argument "człowieka masakrującego
pliterki" o tym, że pracownik jest wcześniej od banku w przypadku
upadłości) jest jak na razie _jedynym_ sensownym argumentem który
przeczytałem. Całą resztę trudno uznać za coś innego niż, szukanie
amuletów i dupochronów przez ludzi w bankach.

KJ

>
> P.


--
JIDs: k...@j...wpl.pl k...@j...aster.pl

do góry