yayco napisał(a):
> To nie tak. Rodzice ponoszą za dziecie odpowiedzialność cywilną (głównie
> w razie wystąpienia szkody), ale nie ponoszą karnej (bo toto się ponosi
> za czyny własne). Jak sądzisz, czy miałby kłopoty w pracy, gdyby synuś
> grając z kolegami w piłkę, wybił okno sąsiadowi?
>
>

Niby prawdę rzeczesz, ALE... Ktoś kto ma prace, a już zwłaszcza w
urzędzie państwowym, będzie bał się choćby tyrochę wychylić. W związku z
tym wygarbuje skórę synkowi, zapłaci kwotę i będzie siedział cicho, żeby
tylko znajomi nie zobaczyli kręcącej się w pobliżu policji. Bo to Polska
właśnie :-(

--
"- Why do they call him a bullet dodger?
- Because he dodges bullets, Avi." (Snatch)