eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBank zapłaci klientom za wzięcie kredytu. › Re: Bank zapłaci klientom za wzięcie kredytu.
  • Data: 2019-08-15 19:55:54
    Temat: Re: Bank zapłaci klientom za wzięcie kredytu.
    Od: Szymon <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2019-08-15 o 19:10, Dawid Rutkowski pisze:
    > Procent procentem, pytanie, ile prowizje.

    Rzecz jasna - w RRSO składowych jest nieco więcej.

    > No i to -0,5% jest na teraz, a w przyszłości zmienne. Do tego kredyt tylko na 10
    lat, mało kto w tyle czasu zarobi na mieszkanie.

    W Danii - nie wiem. W PL to całkiem realne. Są ludzie, którzy mają
    oszczędności, a jednocześnie kredyt. Przy ujemnych stopach to ma sens, a
    mając możliwość przedterminowej spłaty problem zmiennych stóp odpada.

    > Już lepszy jest ten od nordei na 20 lat stałe 0% - tylko znów pytanie o prowizje.
    > Zresztą ujemnie oprocentowany kredyt to nic nowego - niektórzy frankowicz takie w
    PL mają...

    Tu akurat jest kwestia hipoteki. Stąd np. ubezpieczenie może być
    konieczne. Zastanawiam się czy to nie jest krok - pierwszy na świecie wg
    dziennikarza - aby zmienić sposób myślenia. Do tej pory depozyt-zysk dla
    nas, kredyt-zysk dla banku - takie było przekonanie. Ot, bank ściąga z
    rynku depozyty i pożycza potrzebującym. Różnica w oprocentowaniu to jego
    zysk. Przykład z Danii nieco zmienia te relacje...

    > W unii (więc i w Danii, bo są w ERM II) stopy zerowe, a inflacji nie ma.

    Inflacja niekoniecznie przekłada się na poczucie Kowalskiego o
    wzroście/spadku cen. Zatem nie brałbym jej pod uwagę.

    > U nas wyższe, a inflacja szaleje - a taki glapcio chce je jeszcze obniżać.

    Wiesz... Powiedzmy, że Iksiński ma 430.000. Teoretycznie - im wyższe
    stopy tym więcej zarobi na lokacie - najpopularniejszej formie
    "inwestowania" w PL. Upraszczam, ale nie czepiajmy się szczegółów...
    Tymczasem... Iksiński może wpaść na pomysł "kupię mieszkanie". Dziś
    przeczytałem, że 70% mieszkań od deweloperów jest kupowane za gotówkę.
    Teraz... Gdybyśmy mieli duńską sytuację to zamiast wydać 100.000 euro,
    mieć lokal i 0 na lokacie, Iksiński mógłby wziąć kredyt. Powiedzmy, że
    do spłaty ma mniej niż zaciągnął. Do tego nadal ma w garści 430.000.
    Może wrzucić na procent. Zaczyna zarabiać na kredycie i na depozycie.
    Oczywiście jeśli boi się różnic kursowych to wrzuca w EUR. Nadal można
    znaleźć depozyty w EUR oprocentowane (0,3% znam). I teraz kasa leci z
    depozytu (0,3%) i z kredytu (-0,5%). Gdyby warunki drugiego się zmieniły
    - przedterminowa spłata i już.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1