eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › PKO BP IKO - mistrzowie procesu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2016-03-31 00:53:27
    Temat: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: janek z pola <a...@e...pl>

    Witam,

    jakiś geniusz w PKO BP wymyślił taki proces na aktywację funkcji przelewów
    na apce mobilnej IKO:

    1. apka próbuje (nieudolnie) wysłać "w tle" SMSa - czyli przez jakieś API
    Android (to jest akurat Android) próbuje wypchać z jakiejś karty SIM SMSa.

    2. jak SMS dojdzie, to jakiś serwer w PKO BP weryfikuje, czy treść przyszła
    z numeru powiązanego z profilem, jeżeli tak to na bankowości internetowej
    jest możliwość nadania zaufania tejże instalacji; jednak jeżeli SMS dojdzie
    z nieznanego dla banku numeru, to proces przejmuje czynnik białkowy.

    Debilizm procesu w PKO BP polega na tym, że jak SMS w ogóle nie przyjdzie,
    to nie ma nawet możliwości odpaleniu dalszych kroków na czynniku białkowym.
    Nie da się. PKO BP. Nie da się.

    Bo okazuje się, że wyświetlenie w apce mobilnej treści tego SMSa, którego
    się nie udało - tej nieudolnie napisanej aplikcji - wysłać, przerasta
    możliwości PKO BP.

    Pytam: jaka jest k**** różnica, czy jakiś losowy ciąg znaków wygenerowany
    przez apkę mobilną, zostanie podany do czynnika białkowego głosowo przez
    klienta (po uprzednim odczytaniu z ekranu telefonu) czy zostanie przesłany z
    tego samego urządzenia przez SMS i czynnik białkowy w banku odczyta go sobie
    sam z jakiegoś systemu bankowego. No jaka k**** jest to różnica?

    Jednocześnie PKO BP w ten sposób odcina od apki mobilnej wszystkich
    klientów, którzy mają ochotę używać jej na urządzeniu mobilnym, które albo w
    ogóle nie ma karty SIM, albo ma taką, że nie jest w stanie wysłać SMSa (np.
    niektóre tablety Dell mają internet mobilny, ale nie mają apki SMS). Pytam:
    w imię k**** czego akurat ci klienci mają nie korzystać z apki mobilnej?

    --
    Wysłane z pola.


  • 2. Data: 2016-04-01 18:46:53
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@g...com>

    W dniu czwartek, 31 marca 2016 00:53:29 UTC+2 użytkownik janek z pola napisał:
    > Witam,
    >
    > jakiś geniusz w PKO BP wymyślił taki proces na aktywację funkcji przelewów
    > na apce mobilnej IKO:
    >
    > 1. apka próbuje (nieudolnie) wysłać "w tle" SMSa - czyli przez jakieś API
    > Android (to jest akurat Android) próbuje wypchać z jakiejś karty SIM SMSa.
    >
    > 2. jak SMS dojdzie, to jakiś serwer w PKO BP weryfikuje, czy treść przyszła
    > z numeru powiązanego z profilem, jeżeli tak to na bankowości internetowej
    > jest możliwość nadania zaufania tejże instalacji; jednak jeżeli SMS dojdzie
    > z nieznanego dla banku numeru, to proces przejmuje czynnik białkowy.
    >
    > Debilizm procesu w PKO BP polega na tym, że jak SMS w ogóle nie przyjdzie,
    > to nie ma nawet możliwości odpaleniu dalszych kroków na czynniku białkowym.
    > Nie da się. PKO BP. Nie da się.
    >
    > Bo okazuje się, że wyświetlenie w apce mobilnej treści tego SMSa, którego
    > się nie udało - tej nieudolnie napisanej aplikcji - wysłać, przerasta
    > możliwości PKO BP.
    >
    > Pytam: jaka jest k**** różnica, czy jakiś losowy ciąg znaków wygenerowany
    > przez apkę mobilną, zostanie podany do czynnika białkowego głosowo przez
    > klienta (po uprzednim odczytaniu z ekranu telefonu) czy zostanie przesłany z
    > tego samego urządzenia przez SMS i czynnik białkowy w banku odczyta go sobie
    > sam z jakiegoś systemu bankowego. No jaka k**** jest to różnica?
    >
    > Jednocześnie PKO BP w ten sposób odcina od apki mobilnej wszystkich
    > klientów, którzy mają ochotę używać jej na urządzeniu mobilnym, które albo w
    > ogóle nie ma karty SIM, albo ma taką, że nie jest w stanie wysłać SMSa (np.
    > niektóre tablety Dell mają internet mobilny, ale nie mają apki SMS). Pytam:
    > w imię k**** czego akurat ci klienci mają nie korzystać z apki mobilnej?
    >
    > --
    > Wysłane z pola.

    Tablet nie moze byc pierwszym urzadzeniem - musi byc jakis pierwszy telefon. Potem
    juz sie da to zrobic - przynajmniej 500k tysiecy klientow nie mialo z tym problemow.
    Po co? Dla bezpieczenstwa - czynnik bialkowy moglby to przyjac, ale musi miec
    pewnosc, ze po drugiej stronie jest klient banku z numerem, ktory jest zarejestrowany
    w banku - a nie przestepca, ktory te dane przejal i zainstalowal aplikacje na swoim
    numerze.
    Skopiuj tresc tego SMSa i wyslij pod numer z tego telefonu i powinno spokojnie
    zadzialac. Na Androidzie jest to w tle, w iOS i WP - klient potwierdza.
    IKO generalnie jest w tej wersji na telefony nie na tablety, wiec... trzeba poczekac
    na wersje na tablety

    Jesli bedziesz mial problemy napisz do mnie michal . macierzynski (at) pkobp . pl -
    podaj tez model telefonu, wersje androida, czy jest zrootowany telefon - no i jakies
    namiary na siebie. Postaramy sie pomoc.

    Pzdr


  • 3. Data: 2016-04-01 19:03:09
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)

    "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@g...com> writes:

    > Jesli bedziesz mial problemy napisz do mnie [...] jest zrootowany
    > telefon

    A to przepraszam, po co? Czyżbyś uważał (tak jak napisali w jakimś
    popularnym portalu) że root-a nie obsługujemy?
    KJ (który największe problemy ma ze stockowymi ROM-ami)

    --
    http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html
    Maybe it's time to break that.
    -- Larry Wall in <1...@w...org>


  • 4. Data: 2016-04-01 22:50:00
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: janek z pola <a...@e...pl>

    Michal 'Amra' Macierzynski wrote:

    > W dniu czwartek, 31 marca 2016 00:53:29 UTC+2 użytkownik janek z pola
    > napisał:
    >> Witam,
    >>
    >> jakiś geniusz w PKO BP wymyślił taki proces na aktywację funkcji
    >> przelewów na apce mobilnej IKO:
    >>

    [...]

    >
    > Tablet nie moze byc pierwszym urzadzeniem - musi byc jakis pierwszy
    > telefon. Potem juz sie da to zrobic - przynajmniej 500k tysiecy klientow
    > nie mialo z tym problemow. Po co? Dla bezpieczenstwa - czynnik bialkowy
    > moglby to przyjac, ale musi miec pewnosc, ze po drugiej stronie jest
    > klient banku z numerem, ktory jest zarejestrowany w banku - a nie
    > przestepca, ktory te dane przejal i zainstalowal aplikacje na swoim

    Fajnie, że się odezwałeś, bo najbardziej liczyłem na Twoją odpowiedź. Tyle,
    że do dzisiejszego dnia mój pogląd na ten proces się zmienił - po pierwsze
    po rozmowach z konsultantami PKO BP, a po drugie po przeczytaniu Twojej
    odpowiedzi.

    Ale po kolei.

    Pierwsza sprawa jest taka, że konsultanci PKO BP oddzwaniają o godzinie
    07:30. Pozdrawiam. Ponieważ próbowałem aktywować aplikację 2 razy, to potem
    drugi telefon był o 08:30. Uznałbym, że to złośliwość pierwszej konsultantki
    z którą rozmawiałem... ale telefony o 07:30 miałem i w czwartek i w piątek,
    mimo że w czwartek zaznaczyłem w rozmowie, że proszę o kontakt w piątek po
    10:00. Rozumiem, że skoro ja śpię o tej godzinie, to prawdopodobnie oznacza,
    że nie jestem w profilu typowego klienta PKO BP. Widocznie typowy klient PKO
    BP nie śpi o 07:30.

    Przechodząc do adremu. Ten proces jest dla mnie jeszcze bardziej zagadkowy.
    Teraz piszesz, że "pierwszym urządzeniem nie może być tablet". Czyli
    rozumiem, że jako klient PKO BP instalując apkę IKO pierwszy raz i chcąc ją
    aktywować, muszę to zrobić z telefonu z kartą SIM. Ale instalując ją kolejny
    raz, mogę już to zrobić na tablecie bez karty SIM? To gdzie tu logika,
    przecież ten rzekomy przestępca może "atakować" klientów, którzy apkę
    mobilną już mają na telefonie - i jak rozumiem w przypadku takich klientów
    weryfikacji po SIM już nie ma?

    > numerze. Skopiuj tresc tego SMSa i wyslij pod numer z tego telefonu i
    > powinno spokojnie zadzialac. Na Androidzie jest to w tle, w iOS i WP -
    > klient potwierdza. IKO generalnie jest w tej wersji na telefony nie na
    > tablety, wiec... trzeba poczekac na wersje na tablety

    To teraz Cię zaskoczę - ten proces nie wygląda tak. Ja byłem przekonany, gdy
    pisałem tego poprzedniego posta, że proces aktywacji pełnej funkcjonalności
    IKO wymaga przesłania SMSa do PKO BP. Niestety nie. Jest gorzej.

    Okazuje się, że apka mobilna PKO BP IKO podejmuje na telefonie, na którym
    jest wykonywana aktywacja pełnej funkcjonalności, próbę odczytania numeru
    telefonu. To jest kuriozum. Zgodnie ze wszelkimi dostępnymi materiałami dla
    systemu Android nie ma możliwości pozyskaniu numeru telefonu na systemie
    Android. Jest tak, ponieważ karta SIM nie ma takiej funkcjonalności. Karta
    SIM ma numer IMSI i tylko operator telekomunikacyjny wie, jaki numer IMSI
    wywołać w przypadku gdy ktoś się próbuje dodzwonić na numer telefonu XYZ.

    Ale dokumentacja jedno, a praktyka drugie. Mimo, że zgodnie ze standardem
    SIM, numer telefonu nie jest zapisany na karcie, to czasami operatorzy
    telekomunikacyjni jednak gdzieś go tam umieszczają. I teraz apka PKO BP IKO
    wykonuje ekwilibrystykę informatyczną, starając się pozyskać numer MSISDN
    (czyli numer telefonu w formie +XX XXX XXX XXX).

    Jeżeli aplikacji się to uda, to wykonywane jest zapytanie do API PKO BP.
    Takie zapytanie idzie po transmisji danych. Czyli to jest wywołanie
    internetowe, które nie ma nic wspólnego z siecią komórkową. Jeżeli na
    telefonie jest połączenie WiFi to idzie to po WiFi, a jak jest tylko sieć
    komórkowa to idzie po sieci komórkowej. Ale to zapytanie nie jest SMSem ani
    próbą połączenia telefonicznego, tylko jest to wywołanie internetowe.

    Jednak aplikacji PKO BP IKO wprowadza klienta w błąd, ponieważ na ekranie
    urządzenia pojawia się komunikat: "Potwierdź numer telefonu, na którym
    będzie aktywowana aplikacja IKO. Aby to zrobić, wyślij SMS nie zmieniając
    jego treści." Pod spodem jest przycisk "Wyślij SMS" oraz dodatkowa notatka
    "Opłata za SMS zostanie pobrana według stawek Twojego operatora". Otóż nie.

    Nie jest wysyłany żaden SMS - tzn. uściślając - w moim przypadku aplikacja
    PKO BP IKO dla systemu Android - apka w wersji 3.33.22 dla Androida w wersji
    4.2.1 (czyli jest to jak rozumiem tzw. nowsza aplikacji IKO) - okłamuje
    klienta, ponieważ wywala na ekran dialog "wyślij SMS" a tak naprawdę
    wykonuje pod spodem żądanie API do serwerów PKO BP, które jest wysyłane po
    sieci komputerowej i nie ma nic wspólnego z SMSem, który jest wysyłany po
    sygnalizacji GSM/UTMS/HSDPA/etc.

    Moim zdaniem to jest draństwo ze strony PKO BP. Tym bardziej, że bank jest
    tego świadomy. Dzisiaj konsultant w trakcie aktywacji mojej aplikacji
    przekazał mi, że bank sobie doskonale zdaje sprawę, że nie jest tam wysyłany
    żaden SMS, ale PKO BP używa nazwy "SMS". O ile dobrze rozumiem, to powodem
    używania nazwy "SMS" na ten rodzaj komunikacji jest to, że taka nazwa dobrze
    się kojarzy klientom. Rozumiem, że klientom jest miło, jak się ich okłamuje,
    że będzie wysłany SMS.

    >
    > Jesli bedziesz mial problemy napisz do mnie michal . macierzynski (at)
    > pkobp . pl - podaj tez model telefonu, wersje androida, czy jest
    > zrootowany telefon - no i jakies namiary na siebie. Postaramy sie pomoc.

    Wiesz, ja sobie tego posta, którego teraz czytasz, rozszerzę o dodatkowe
    informacje, wytnę te cytaty z Twojego posta i prześlę formalnie jako
    reklamację do PKO BP. To jest draństwo, żeby żerować nie niewiedzy klientów
    i wmawiać im, że aktywacja przebiega poprzez wysłanie SMSa, podczas gdy tak
    naprawdę aplikacji wykonuje zapytanie API po sieci komputerowej i przesyła
    do PKO BP dane o urządzeniu (numer telefonu jaki zdobyła w sposób wprost
    opisany w dokumentacji systemu Android jako nieistniejący).

    Stawiacie się na poziomie przestępców, którzy piszą aplikacje przechwytujące
    SMSy autoryzacyjne. Tam też jest tak, że aplikacja ma opisane, że robi
    czynność A podczas gdy tak naprawdę robi czynność B.

    Oczywiście niezależnie od wprowadzania klientów w błąd, sam proces aktywacji
    obejmujący niby potwierdzenie numeru telefonu jest moim zdaniem bardzo
    przekombinowany. Tym bardziej, że aplikację aktywowałem w rozmowie
    telefonicznej na jakiś zupełnie inny numer telefonu. Po prostu nie rozumiem,
    dlaczego PKO BP wytacza armatę w postaci opisanego powyżej procesu na
    potwierdzanie numeru telefonu, skoro można ten proces obejść używając
    dowolnego numeru telefonu poprzez 2-minutową rozmowę telefoniczną z bankiem.

    --
    Wysłane z pola.




  • 5. Data: 2016-04-02 15:20:06
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@g...com>

    W dniu piątek, 1 kwietnia 2016 22:50:06 UTC+2 użytkownik janek z pola napisał:
    > Michal 'Amra' Macierzynski wrote:
    >
    > > W dniu czwartek, 31 marca 2016 00:53:29 UTC+2 użytkownik janek z pola
    > > napisał:
    > >> Witam,
    > >>
    > >> jakiś geniusz w PKO BP wymyślił taki proces na aktywację funkcji
    > >> przelewów na apce mobilnej IKO:
    > >>
    >
    > [...]
    >
    > >
    > > Tablet nie moze byc pierwszym urzadzeniem - musi byc jakis pierwszy
    > > telefon. Potem juz sie da to zrobic - przynajmniej 500k tysiecy klientow
    > > nie mialo z tym problemow. Po co? Dla bezpieczenstwa - czynnik bialkowy
    > > moglby to przyjac, ale musi miec pewnosc, ze po drugiej stronie jest
    > > klient banku z numerem, ktory jest zarejestrowany w banku - a nie
    > > przestepca, ktory te dane przejal i zainstalowal aplikacje na swoim
    >
    > Fajnie, że się odezwałeś, bo najbardziej liczyłem na Twoją odpowiedź. Tyle,
    > że do dzisiejszego dnia mój pogląd na ten proces się zmienił - po pierwsze
    > po rozmowach z konsultantami PKO BP, a po drugie po przeczytaniu Twojej
    > odpowiedzi.
    >
    > Ale po kolei.
    >
    > Pierwsza sprawa jest taka, że konsultanci PKO BP oddzwaniają o godzinie
    > 07:30. Pozdrawiam. Ponieważ próbowałem aktywować aplikację 2 razy, to potem
    > drugi telefon był o 08:30. Uznałbym, że to złośliwość pierwszej konsultantki
    > z którą rozmawiałem... ale telefony o 07:30 miałem i w czwartek i w piątek,
    > mimo że w czwartek zaznaczyłem w rozmowie, że proszę o kontakt w piątek po
    > 10:00. Rozumiem, że skoro ja śpię o tej godzinie, to prawdopodobnie oznacza,
    > że nie jestem w profilu typowego klienta PKO BP. Widocznie typowy klient PKO
    > BP nie śpi o 07:30.
    >
    > Przechodząc do adremu. Ten proces jest dla mnie jeszcze bardziej zagadkowy.
    > Teraz piszesz, że "pierwszym urządzeniem nie może być tablet". Czyli
    > rozumiem, że jako klient PKO BP instalując apkę IKO pierwszy raz i chcąc ją
    > aktywować, muszę to zrobić z telefonu z kartą SIM. Ale instalując ją kolejny
    > raz, mogę już to zrobić na tablecie bez karty SIM? To gdzie tu logika,
    > przecież ten rzekomy przestępca może "atakować" klientów, którzy apkę
    > mobilną już mają na telefonie - i jak rozumiem w przypadku takich klientów
    > weryfikacji po SIM już nie ma?
    >
    > > numerze. Skopiuj tresc tego SMSa i wyslij pod numer z tego telefonu i
    > > powinno spokojnie zadzialac. Na Androidzie jest to w tle, w iOS i WP -
    > > klient potwierdza. IKO generalnie jest w tej wersji na telefony nie na
    > > tablety, wiec... trzeba poczekac na wersje na tablety
    >
    > To teraz Cię zaskoczę - ten proces nie wygląda tak. Ja byłem przekonany, gdy
    > pisałem tego poprzedniego posta, że proces aktywacji pełnej funkcjonalności
    > IKO wymaga przesłania SMSa do PKO BP. Niestety nie. Jest gorzej.
    >
    > Okazuje się, że apka mobilna PKO BP IKO podejmuje na telefonie, na którym
    > jest wykonywana aktywacja pełnej funkcjonalności, próbę odczytania numeru
    > telefonu. To jest kuriozum. Zgodnie ze wszelkimi dostępnymi materiałami dla
    > systemu Android nie ma możliwości pozyskaniu numeru telefonu na systemie
    > Android. Jest tak, ponieważ karta SIM nie ma takiej funkcjonalności. Karta
    > SIM ma numer IMSI i tylko operator telekomunikacyjny wie, jaki numer IMSI
    > wywołać w przypadku gdy ktoś się próbuje dodzwonić na numer telefonu XYZ.
    >
    > Ale dokumentacja jedno, a praktyka drugie. Mimo, że zgodnie ze standardem
    > SIM, numer telefonu nie jest zapisany na karcie, to czasami operatorzy
    > telekomunikacyjni jednak gdzieś go tam umieszczają. I teraz apka PKO BP IKO
    > wykonuje ekwilibrystykę informatyczną, starając się pozyskać numer MSISDN
    > (czyli numer telefonu w formie +XX XXX XXX XXX).
    >
    > Jeżeli aplikacji się to uda, to wykonywane jest zapytanie do API PKO BP.
    > Takie zapytanie idzie po transmisji danych. Czyli to jest wywołanie
    > internetowe, które nie ma nic wspólnego z siecią komórkową. Jeżeli na
    > telefonie jest połączenie WiFi to idzie to po WiFi, a jak jest tylko sieć
    > komórkowa to idzie po sieci komórkowej. Ale to zapytanie nie jest SMSem ani
    > próbą połączenia telefonicznego, tylko jest to wywołanie internetowe.
    >
    > Jednak aplikacji PKO BP IKO wprowadza klienta w błąd, ponieważ na ekranie
    > urządzenia pojawia się komunikat: "Potwierdź numer telefonu, na którym
    > będzie aktywowana aplikacja IKO. Aby to zrobić, wyślij SMS nie zmieniając
    > jego treści." Pod spodem jest przycisk "Wyślij SMS" oraz dodatkowa notatka
    > "Opłata za SMS zostanie pobrana według stawek Twojego operatora". Otóż nie.
    >
    > Nie jest wysyłany żaden SMS - tzn. uściślając - w moim przypadku aplikacja
    > PKO BP IKO dla systemu Android - apka w wersji 3.33.22 dla Androida w wersji
    > 4.2.1 (czyli jest to jak rozumiem tzw. nowsza aplikacji IKO) - okłamuje
    > klienta, ponieważ wywala na ekran dialog "wyślij SMS" a tak naprawdę
    > wykonuje pod spodem żądanie API do serwerów PKO BP, które jest wysyłane po
    > sieci komputerowej i nie ma nic wspólnego z SMSem, który jest wysyłany po
    > sygnalizacji GSM/UTMS/HSDPA/etc.
    >
    > Moim zdaniem to jest draństwo ze strony PKO BP. Tym bardziej, że bank jest
    > tego świadomy. Dzisiaj konsultant w trakcie aktywacji mojej aplikacji
    > przekazał mi, że bank sobie doskonale zdaje sprawę, że nie jest tam wysyłany
    > żaden SMS, ale PKO BP używa nazwy "SMS". O ile dobrze rozumiem, to powodem
    > używania nazwy "SMS" na ten rodzaj komunikacji jest to, że taka nazwa dobrze
    > się kojarzy klientom. Rozumiem, że klientom jest miło, jak się ich okłamuje,
    > że będzie wysłany SMS.
    >
    > >
    > > Jesli bedziesz mial problemy napisz do mnie michal . macierzynski (at)
    > > pkobp . pl - podaj tez model telefonu, wersje androida, czy jest
    > > zrootowany telefon - no i jakies namiary na siebie. Postaramy sie pomoc.
    >
    > Wiesz, ja sobie tego posta, którego teraz czytasz, rozszerzę o dodatkowe
    > informacje, wytnę te cytaty z Twojego posta i prześlę formalnie jako
    > reklamację do PKO BP. To jest draństwo, żeby żerować nie niewiedzy klientów
    > i wmawiać im, że aktywacja przebiega poprzez wysłanie SMSa, podczas gdy tak
    > naprawdę aplikacji wykonuje zapytanie API po sieci komputerowej i przesyła
    > do PKO BP dane o urządzeniu (numer telefonu jaki zdobyła w sposób wprost
    > opisany w dokumentacji systemu Android jako nieistniejący).
    >
    > Stawiacie się na poziomie przestępców, którzy piszą aplikacje przechwytujące
    > SMSy autoryzacyjne. Tam też jest tak, że aplikacja ma opisane, że robi
    > czynność A podczas gdy tak naprawdę robi czynność B.
    >
    > Oczywiście niezależnie od wprowadzania klientów w błąd, sam proces aktywacji
    > obejmujący niby potwierdzenie numeru telefonu jest moim zdaniem bardzo
    > przekombinowany. Tym bardziej, że aplikację aktywowałem w rozmowie
    > telefonicznej na jakiś zupełnie inny numer telefonu. Po prostu nie rozumiem,
    > dlaczego PKO BP wytacza armatę w postaci opisanego powyżej procesu na
    > potwierdzanie numeru telefonu, skoro można ten proces obejść używając
    > dowolnego numeru telefonu poprzez 2-minutową rozmowę telefoniczną z bankiem.
    >
    > --
    > Wysłane z pola.

    Ja mam przed soba swojego androida z IKO, z wyslanymi SMSami na numer 666456456.
    Telefon jest zarejestroqwany w mojej kartotece klienta. Zloz prosze reklamacje,
    rozpatrzymy ja, bo nie potrafie Ci inaczej pomoc.

    Aplikacja moze byc instalowana na wiekszej liczbie urzadzen, ale nie jest w
    dostosowana do aktywacji na tablety - chociaz w wersji pasywanej da sie ja na nim
    zainstalowac. Jest to przeciez jasno wskazane i nie ma dedykowanej wersji pod
    tablety. I tak jak pisalem - trzeba poczekac na tablety.

    Ty widzisz to ze swojej strony, ze cos mozna, niektore banki moze i tak robia - ale z
    praktyki tez wiemy, ze przestepcy rowniez chetnie czekaliby na telefon z banku,
    podszywajac sie pod klienta.

    Aplikacja jest tak zbudowana, inaczej nie bedzie. Nie wiem jaki masz konkretnie
    problem (model telefonu) - nie mielismy wczesniej takich reklamacji - stad jesli
    uwazasz, ze powinno dzialac lub dzialac inaczej - zloz prosze reklamacje -
    przyjrzymy sie co i jak.

    Pzdr



  • 6. Data: 2016-04-02 15:22:24
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: "Michal 'Amra' Macierzynski" <m...@g...com>

    W dniu piątek, 1 kwietnia 2016 19:08:03 UTC+2 użytkownik Kamil Jońca napisał:
    > "Michal 'Amra' Macierzynski" < writes:
    >
    > > Jesli bedziesz mial problemy napisz do mnie [...] jest zrootowany
    > > telefon
    >
    > A to przepraszam, po co? Czyżbyś uważał (tak jak napisali w jakimś
    > popularnym portalu) że root-a nie obsługujemy?
    > KJ (który największe problemy ma ze stockowymi ROM-ami)

    Bo wersji androidow jest baaardzo duzo, a jak do tego dodasz roota - to sie okaze, ze
    taka aplikacja roznie dziala nawet na takim samym telefonie (nie chodzi tylko o root,
    ale nakladki opartorow, etc).
    A co do roota - IKO spokojnie dziala, ale na przyklad HCE nie moze - bo to jest wymog
    organizacji platniczej... I czasami pojawiaja sie zwiazane ztym bledy, jesli ktos
    probuje "ukryc" rootowanie przed aplikacja.


  • 7. Data: 2016-04-02 16:24:16
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2016-04-02 o 15:20, Michal 'Amra' Macierzynski pisze:

    >
    > Ja mam przed soba swojego androida z IKO, z wyslanymi SMSami na
    > numer 666456456.

    Potwierdzam, że po przeprowadzonej aktywacji aplikacji na telefonie NIE
    MA najmniejszego śladu po rzekomo wysłanym sms.

    Różna rzeczy ta aplikacja robi, ale sms nie wysyła.

    A wiem, bo niedawno po aktualizacji aplikacji każde uruchomienie
    kończyło się komunikatem 'to pole nie może być puste' i musiałem
    skasować i zacząć od nowa.

    Aktywacja jest nieprawdopodobnie upierdliwa.

    1. Zalogować w aplikacji na telefoniku.
    2. Podać kod ze zdrapki.
    3. Nadać pin.
    4. Zgodzić się na rzekomy sms.
    5. Zalogować w przeglądarce.
    6. Przepisać kod z przeglądarki do aplikacji.
    7. Podać kod ze zdrapki w przeglądarce.
    8. Chyba już.

    Aż się bałem trochę, że ktoś ode mnie wyłudza kody ze zdrapek...

    MJ

    PS. Może to zależy od tego, czy się używa w przeglądarce zdrapek czy smsów.


  • 8. Data: 2016-04-02 21:39:43
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Sat, 2 Apr 2016 16:24:16 +0200, Michał Jankowski napisał(a):
    > W dniu 2016-04-02 o 15:20, Michal 'Amra' Macierzynski pisze:
    >> Ja mam przed soba swojego androida z IKO, z wyslanymi SMSami na
    >> numer 666456456.
    >
    > Potwierdzam, że po przeprowadzonej aktywacji aplikacji na telefonie NIE
    > MA najmniejszego śladu po rzekomo wysłanym sms.
    > Różna rzeczy ta aplikacja robi, ale sms nie wysyła.

    A inne aplikacje zostawiaja slad po SMS ?

    Bo pamietam jakies gry, ktore strasznie chcialy oplaty pobrac, a sladu
    po SMS chyba nie bylo. Tylko, ze sms premium mialem zablokowane.

    J.


  • 9. Data: 2016-04-03 00:43:48
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: W <w...@w...pl>

    Michał Jankowski wystukał, co następuje:

    > W dniu 2016-04-02 o 15:20, Michal 'Amra' Macierzynski pisze:
    >
    >>
    >> Ja mam przed soba swojego androida z IKO, z wyslanymi SMSami na numer
    >> 666456456.
    >
    > Potwierdzam, że po przeprowadzonej aktywacji aplikacji na telefonie NIE
    > MA najmniejszego śladu po rzekomo wysłanym sms.
    >
    > Różna rzeczy ta aplikacja robi, ale sms nie wysyła.

    Podpisuję się - ostatnio walczyłem z aktywacją aplikacj i przechodziłęm
    proces kilka razy (finalnie po aktywacji i tak aplikacja się wykrzacza -
    reklamacja już poszła) i każdorazowo brak jakiegokolwiek sms...


  • 10. Data: 2016-04-03 00:50:55
    Temat: Re: PKO BP IKO - mistrzowie procesu
    Od: W <w...@w...pl>

    Michal 'Amra' Macierzynski wystukał, co następuje:

    > telefonie (nie chodzi tylko o root, ale nakladki opartorow, etc). A co
    > do roota - IKO spokojnie dziala, ale na przyklad HCE nie moze - bo to
    > jest wymog organizacji platniczej... I czasami pojawiaja sie zwiazane
    > ztym bledy, jesli ktos probuje "ukryc" rootowanie przed aplikacja.

    Mógłbyś podać więcej szczegółów? Dosyć ciekawe wymaganie. Ok - teoretycznie
    telefon z root jest bardziej podatny na atak, ale to równie dobrze można by
    zabronić używania serwisów internetowych na komputerach - i tu i tu
    użytkownik ma możliwośc instalowania czegokolwiek (w tym złośliwego
    oprogramowania) oraz w obu przypadkach wszystko zależy od rozgarnięcia
    użytkownika... dziwi trochę ten dysonans.

    (tak, mam root i najzwyczajniej w świecie jest to super przydatne)

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1