darek <d...@g...pl> writes:

> Tak jest. Transakcji dokonuja karta klienta, lub tez wlasna karta a
> ew. dodatkowa prowizje za usluge - w gotowce, przelewem...

A to oni nie maja takiego ukladu, ze klient czy oni placa pelna sume
za bilet (wpisujac swoj kod), a prowizje dostaja od linii np. co
miesiac?
--
Krzysztof Halasa

do góry

"witrak\(\)" <w...@h...com> writes:

> No, akurat w tym konkretnym przypadku robili mi te naprawe na
> zamkniety kosztorys (z OC sprawcy) i musieli nawet wzywac bieglego,
> zeby powiekszyc zakres, wiec pewnie za duzo nie zarobili - wtedy
> i te 3-4% chca zaoszczedzic...

Co z tego, ze musieli wzywac bieglego (tylko raz)? Pomijajac
ewidentne oszustwa ubezpieczycieli, z ktorymi warsztaty potrafia
sobie jakos radzic*, a ktore powinny byc karalne, to wciaz stawka
za robocizne jest taka, ze dziadowanie na tych 2-3% jest lekka
przesada.

Co to jest "zamkniety kosztorys" przy OC? Zgodziles sie na
zaproponowana sume?

Kurcze, ja place za serwis karta i jeszcze mi jakies symboliczne
upusty daja.
--
Krzysztof Halasa

* maja tabelki i dokumentacje producenta i g* ich obchodzi ze
ubezpieczyciel ma inne, najwyzej wysmaruja mu pismo, w ktorym
"ponownie zwracaja uwage" na to czy tamto - wiedza, ze jak klient
do nich przyszedl (a nie do p. Jozia wzglednie do warszatatu
ubezpieczyciela), to juz nie odejdzie, a ubezpieczyciel nie ma
wielkich mozliwosci zeby sie od zaplaty za naprawe wymigac.

do góry

Krzysztof Halasa napisal(a):

> A to oni nie maja takiego ukladu, ze klient czy oni placa pelna sume
> za bilet (wpisujac swoj kod), a prowizje dostaja od linii np. co
> miesiac?

Dokladnie tak sie dzieje w przypadku wspolpracy np. np z tzw. rejsowymi
liniami lub zrzeszajacymi je towarzystwami, rozliczaja sie z nimi co
jakis czas na zwyklych zasadach jak firma z firma, tak jak np. operator
komorkowy ze swoim przedstawicielem.
Z tego co jednak wiem, w przypadku np. tanich przewoznikow kupuja bilety
na takich samych zasadach jak klient indywidualny, za kazdym razem
placac karta umozliwiajaca platnosc zdalna, swoja lub klinta.
darek

do góry

darek <d...@g...pl> wrote:
> Z tego co jednak wiem, w przypadku np. tanich przewoznikow kupuja
> bilety na takich samych zasadach jak klient indywidualny, za kazdym
> razem placac karta umozliwiajaca platnosc zdalna, swoja lub klinta.

Tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego taki klient co ma taką kartę idzie
z nią do biura podróży aby mu nią agent kupił, zamiast iść z nią na
www.wizzair.com czy inne skyeurope.com i sobie samemu kupić?

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en

do góry

"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3lkvzrpmk.fsf@defiant.localdomain...
> "witrak\(\)" <w...@h...com> writes:
>

> Co to jest "zamkniety kosztorys" przy OC? Zgodziles sie na
> zaproponowana sume?

Oni :-)
Obszedlem autoryzowane serwisy, biorac wstepna wycene
(mialem tez inne drobne uszkodzenia - poza ubezpieczeniem),
u kazdego mowiac, ile zazadal poprzedni ;-) i ostatecznie
przyjalem jedna oferte - z pelnym kosztorysem poszedlem
do ubezpieczyciela i dostalem akceptacje. Po czym zostawilem
samochod i pojechalem na 3 tygodnie za granice...
W miedzyczasie okazalo sie, ze zamiast klepac drzwi (czyli
caly koszt w robociznie) drzwi trzeba wymienic (prawie
wszystko w czesciach). Wiec te 3% prowizji za transakcje
karta moglo stanowic np. 10% ich zarobku.

Pozdr.

witrak()

do góry

Miernik napisał(a):

> Tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego taki klient co ma taką kartę idzie
> z nią do biura podróży aby mu nią agent kupił, zamiast iść z nią na
> www.wizzair.com czy inne skyeurope.com i sobie samemu kupić?

Ja tez tego nie rozumiem ale ... znam jednak osoby, ktore samodzielnie
nie zrobia zadnej transakcji w internecie nie majac jednoczesnie oprow
do placenia karta w sklepach, etc.., wszak potencjalne niebezpieczenstwo
przy takim podejsciu jeszcze wieksze...
darek

do góry

"witrak\(\)" <w...@h...com> writes:

> Obszedlem autoryzowane serwisy, biorac wstepna wycene
> (mialem tez inne drobne uszkodzenia - poza ubezpieczeniem),
> u kazdego mowiac, ile zazadal poprzedni ;-) i ostatecznie
> przyjalem jedna oferte - z pelnym kosztorysem poszedlem
> do ubezpieczyciela i dostalem akceptacje. Po czym zostawilem
> samochod i pojechalem na 3 tygodnie za granice...
> W miedzyczasie okazalo sie, ze zamiast klepac drzwi (czyli
> caly koszt w robociznie) drzwi trzeba wymienic (prawie
> wszystko w czesciach). Wiec te 3% prowizji za transakcje
> karta moglo stanowic np. 10% ich zarobku.

No to co z tego? Mieli naklejki z kartami? Skalkulowali ponownie cene?
Myslisz moze ze do czesci to oni doplacaja? :-)
--
Krzysztof Halasa

do góry

Pozwalam sobie powrócić do wątku z przed roku, sprawa dotyczyła
możliwości płacenia za skipassy w Zillertal - http://tiny.pl/c4gn.

Catbert w wiadomości <dtipub$563$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał:

> >>BTW: W Zillertal za skipass przyjmują tylko Maestro (lub gotowizna) i
> >>jakimś miejscowym wynalazkiem. No credit cards!
>
> > AFAIR nie Maestro, tylko MasterCard.
>
> Miałem same Visy, więc nie sprawdziłem - ale z enuncjacji wynikało, że
> jedynie Maestro. Taka informacja jest też w ulotkach ze stacji
> kolejkowych - brak logo MC - jest tylko Maestro, podobnie na terminalach
> do płacenia.
> Jeżeli wiesz to na pewno (mam na myśli pewność w sensie procesowym - tj.
> że włożyłeś w dziurę i zapłaciło, a nie, że tak myślisz) - to będę
> wdzięczny za potwierdzenie.

Konkluzja dyskusji była taka, że kartą MC nie da się zapłacić.
Ponieważ właśnie stamtąd wróciłem, więc niniejszym "z pewnością w sensie
procesowym" ;) oświadczam, że w kasie kolejki na Hintertuxer Gletscher
bezproblemowo za skipassy zapłaciłem prowadzoną w euro kartą Master Card
wydaną przez BZ-WBK.
Karta chipowa, transakcja autoryzowana była podpisem zarówno tam, jak i
w kilku innych miejscach, natomiast (co najdziwniejsze) w jednym punkcie
zażądano autoryzacji transakcji PIN-em (zakup filtra powietrza za 20
EUR).

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry

Chris <chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisał(a):

> Pozwalam sobie powrócić do wątku z przed roku, sprawa dotyczyła
> możliwości płacenia za skipassy w Zillertal - http://tiny.pl/c4gn.
>
> Catbert w wiadomości <dtipub$563$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał:
>
> > >>BTW: W Zillertal za skipass przyjmują tylko Maestro (lub gotowizna) i
> > >>jakimś miejscowym wynalazkiem. No credit cards!
> >
> > > AFAIR nie Maestro, tylko MasterCard.
> >
> > Miałem same Visy, więc nie sprawdziłem - ale z enuncjacji wynikało, że
> > jedynie Maestro. Taka informacja jest też w ulotkach ze stacji
> > kolejkowych - brak logo MC - jest tylko Maestro, podobnie na terminalach
> > do płacenia.
> > Jeżeli wiesz to na pewno (mam na myśli pewność w sensie procesowym - tj.
> > że włożyłeś w dziurę i zapłaciło, a nie, że tak myślisz) - to będę
> > wdzięczny za potwierdzenie.
>
> Konkluzja dyskusji była taka, że kartą MC nie da się zapłacić.
> Ponieważ właśnie stamtąd wróciłem, więc niniejszym "z pewnością w sensie
> procesowym" ;) oświadczam, że w kasie kolejki na Hintertuxer Gletscher
> bezproblemowo za skipassy zapłaciłem prowadzoną w euro kartą Master Card
> wydaną przez BZ-WBK.

No tak ale to nie jest odpwiedz na tamten post tylko jego uzupelnienie.
Nie wykonales tych czynnosci WTEDY tylko po roku (?)
Najprawdopodobniej Austriacy uzywali wtedy takiego systemu ktory byl (dla
nich) tanszy ale nie byl miedzynarodowy/uniwersalny - chodzily tylko karty
Maestro ale i te nie wszystkie bo tylko z ichnich banków.
Po takich jak opisana przygodach klientów (którzy nie omieszkali wyrazic
swego niezadowolenia o ile potrafili w miejscowym narzeczu...)
tamci "zupgradowali" swoj system transakcji i TERAZ przyjmuja inne karty.

Slawek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dnia Sat, 17 Mar 2007 07:53:14 +0000 (UTC), Slavekk napisał(a):

> Nie wykonales tych czynnosci WTEDY tylko po roku (?)

Konkluzja tamtej dyskusji była tak oczywista, że w zeszłym roku przed
wyjazdem nie załadowałem swojego konta MC i nawet nie próbowałem płacić
kartą.
Natomiast w tym roku z głupia-frant zapytałem w kasie czy jest możliwość
płacenia kartą MC i okazało się, że nie ma żadnych przeszkód.

> Najprawdopodobniej Austriacy uzywali wtedy takiego systemu ktory byl (dla
> nich) tanszy ale nie byl miedzynarodowy/uniwersalny - chodzily tylko karty
> Maestro ale i te nie wszystkie bo tylko z ichnich banków.
> Po takich jak opisana przygodach klientów (którzy nie omieszkali wyrazic
> swego niezadowolenia o ile potrafili w miejscowym narzeczu...)
> tamci "zupgradowali" swoj system transakcji i TERAZ przyjmuja inne karty.

Nie sądzę.
Oznaczenia na kasach kolejek oraz dostępnych tam materiałach
informacyjnych nie zmieniły się ani trochę. W dalszym ciągu są te same
czytniki kart i w dalszym ciągu umieszczone są tam tylko symbole karty
Maestro. A opinia o braku możliwości płacenia kartami MC była opartu
właśnie na braku znaczka tej karty na kasach.
Zwracam uwagę, że swoja kartą MC płaciłem w tamtejszych sklepach już
kilka lat temu, gdy na polskich grupach dyskusyjnych jeszcze powszechna
była opinia, że MC nie jest honorowana w Zillertal.

--
Pozdrowienia,
Krzysztof

do góry