eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Karuzela z pewnym bankiem.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2002-12-04 20:18:20
    Temat: Karuzela z pewnym bankiem.
    Od: "Marcin Serkiz" <c...@N...gazeta.pl>

    Poradzcie. Jak postapisc?
    W banku x posiadam karte kredytowa. Limit wykorzystalem maksymalnie. Kilka
    miesiecy temu poprosilem bank o zablokowanie kart i sumy zadluzenia
    rozlozenia na raty. W przypadku braku zgody - aby umowa miala ciaglosc co
    wydawalo mi sie logiczne. Bank sie nie zgodzil - ma prawo. Jednak tak
    zinterpretowal moje pismo, ze to ja wypowiedzialem umowe. Teraz zada splaty
    calosci zadluzenia. Jest to calkiem spora suma!
    W windykacji powiedzieli mi, ze byc moze istnieje mozliwosc rozlozenia teraz
    tego zadluzenia na raty (umowy nie da sie nuz zreaktywowac), jednak musza
    cala sytuacje przeanalizowac.
    Nie wiem co mam robic. Czy istnieje jakis kruczek, przepis, na ktory moge sie
    powolac proszac o reaktywowanie umowy lub rozlozenie zadluzenia na raty???
    Z gory dziekuje za pomoc!


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2002-12-04 20:41:23
    Temat: Re: Karuzela z pewnym bankiem.
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    Marcin Serkiz <c...@n...gazeta.pl> wrote:
    > Nie wiem co mam robic. Czy istnieje jakis kruczek, przepis, na ktory moge sie
    > powolac proszac o reaktywowanie umowy lub rozlozenie zadluzenia na raty???

    Prosty - nie wypowiedziałeś umowy, a bank jej też nie wypowiedział.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 3. Data: 2002-12-04 22:47:09
    Temat: Re: Karuzela z pewnym bankiem.
    Od: "jo44" <j...@o...pl>


    Użytkownik "Adam Płaszczyca" napisał w wiadomości ...

    >
    > Prosty - nie wypowiedziałeś umowy, a bank jej też nie wypowiedział.
    >
    A brak splaty zadluzenia w umowionym terminie to nie jest
    powod do wypowiedzenia przez bank umowy??



  • 4. Data: 2002-12-05 10:27:16
    Temat: Re: Karuzela z pewnym bankiem.
    Od: "Przemek Wrzesinski" <p...@g...pl>

    W wiadomości news:asm0lb$6s4$1@korweta.task.gda.pl,
    jo44 <j...@o...pl> napisał(a):
    > A brak splaty zadluzenia w umowionym terminie to nie jest
    > powod do wypowiedzenia przez bank umowy??
    ^^^^^^^^^^^^^^^
    Jest ale jak widac z postu autora watku, bank twierdzi ze to klient
    wypowiedzial umowe :-)

    Przemek


  • 5. Data: 2002-12-05 11:43:07
    Temat: Re: Karuzela z pewnym bankiem.
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    jo44 <j...@o...pl> wrote:

    > A brak splaty zadluzenia w umowionym terminie to nie jest
    > powod do wypowiedzenia przez bank umowy??

    Jest powodem, ale nie jest automatycznie wypowiedzeniem.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 6. Data: 2002-12-05 11:59:33
    Temat: Re: Karuzela z pewnym bankiem.
    Od: "krab" <_...@h...pl___>

    Użytkownik "Marcin Serkiz" <c...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > W banku x posiadam karte kredytowa. Limit wykorzystalem maksymalnie. Kilka
    > miesiecy temu poprosilem bank o zablokowanie kart i sumy zadluzenia

    a jak miano zinterpretowac przytoczone tu pojecie "zablokowanie kart i
    zadluzenia"
    skoro chyba prawie kazdy bank pozwala rozkladac splate naleznosci kk na
    raty - to po co bylo to pismo ?
    cos tu pozajaczkowane troche :-) i jakby zatajone deko.
    Zalezy jakich slow uzyles, ale chyba mogli to wlasnie zinterpretowac jako
    chec zamkniecia konta, a to oznacza wlasnie obowiazek natychmiastowej splaty
    zadluzenia.
    jesli chciales ja zablokowac sam przed soba - to wystarczylo ja pociac a nie
    wciagac w to bank.

    juz widze - w innym wątku o GE napisales cos takiego:
    "Wymyslilem cos takiego. Cala sume rozloza mi na 48 rat, a oprocentowanie
    zmniejsza do 21-25 punktow"
    hmm, wiesz - kazdy moze wziasc kredyt i wymyslic sobie po jakims czasie, ze
    bank powinien jednak zadowolic sie odsetkami o polowe mniejszymi i to w
    czasie dowolnie dluzszym.
    Wynika, ze miales spora swiadomosc niemoznosci splaty zadluzenia, jak sam
    piszesz od okolo roku - cytat: "Dzisiaj po ok. roku splacania (fakt, ze
    czasami cos dobieralem) moj kapital nie zmniejszyl sie ani o zlotowke, a
    nawet powiekszyl. Bagno"
    Sam sobie to bagno stworzyles - ciesz sie, ze maja ochote rozwazac mozliwosc
    rozkladania na raty, zamiast od reki wysylac egzekutora.



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1