eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 215

  • 131. Data: 2002-01-17 06:42:38
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: ROBBO <r...@r...si.ec.pl>

    Adam Płaszczyca <_...@i...pl> wrote:
    > Wojtek Piecek <w...@p...waw.pl> wrote:

    >>> c/ czy karta moze zostac zatrzymana gdy posluguje sie nia osoba plci
    >>> przeciwnej nizby na to wskazywala nazwa lub zdjecie umieszczone na karcie?
    >>> [tego nie wiem]

    >> IMHO tak. A przynajmniej ma prawo poprosic o DO - moze naprawde
    >> dzisiaj jest kobieta?

    > Nie może.Na zdjęciu może być cokolwiek.

    Odrazu mi sie skojrzylo z karta znajomego (DE) citkowa zreszta na ktorej
    mial kaczora Donalda, podobnmo teraz Citi De nie pozwala juz na takie
    zdjecia

    --
    Pawel "ROBBO" Kaminski email:r...@s...ec.pl tel+48605077548
    Muzeum Telefonów Komórkowych - http://www.mtk.prv.pl/
    GSM-Info WAP http://wap.umts-pl.com/


  • 132. Data: 2002-01-17 06:44:16
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: ROBBO <r...@r...si.ec.pl>

    Adam Płaszczyca <_...@i...pl> wrote:
    > ROBBO <r...@r...si.ec.pl> wrote:

    >> Najgorsze ze z blednymi wnioskami,

    > Problem polega na tym, że Tobie trzeba napisać wielkimi literami
    > 'sprzedawcamoże zatrzymać kartę'.

    Chyba juz wyjasnilismy ze sprzedawca nie moze zatrzymac karty gdy nie chce
    pokazac dowodu bo MU SIE TAK CHCE.

    > Ja twierdzę, że jeżeli sprzedawca chce, to może zatrzymać kartę.
    > Wystarczy, że skorzysta z takiej możliwości w przepisach.

    No to jestes osamotniony w swych rozwazaniach

    --
    Pawel "ROBBO" Kaminski email:r...@s...ec.pl tel+48605077548
    Muzeum Telefonów Komórkowych - http://www.mtk.prv.pl/
    GSM-Info WAP http://wap.umts-pl.com/


  • 133. Data: 2002-01-17 06:46:49
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: ROBBO <r...@r...si.ec.pl>

    Tomasz Staszewski <t...@p...fm> wrote:
    > MK wrote:
    >>
    >> Jezeli karta posluguje sie osoba nieuprawniona to z pewnoscia stala sie jej
    >> posiadaczem w wyniku przestepstwa.

    > Czy jeśli dam moją kartę dziewczynie i ona pójdzie z nią do bankomatu to
    > będzie to przestępstwo? Będzie to oczywiście niezgodne z umową z
    > bankiem, ale przestępstwa nie widzę.

    Przestepstwa sciganego z urzedu nie ma , jesli ty nie zglosisz to nie.
    Ale rownie dobrze mozesz napisac ze przestepstem nie jest np kardziez
    do 300zl :))

    > Podobnie w przypadku opisywanych tu wielokrotnie prób (czasami udanych)
    > płacenia przez męża kartą żony i vice versa.

    Tak bo poslugiwanie sie cudza karta do pewnej kwoaty nie jest scigane z
    urzedu a jak nie zglosisz do prokuratury to niz sie nie stalo.


    --
    Pawel "ROBBO" Kaminski email:r...@s...ec.pl tel+48605077548
    Muzeum Telefonów Komórkowych - http://www.mtk.prv.pl/
    GSM-Info WAP http://wap.umts-pl.com/


  • 134. Data: 2002-01-17 11:55:10
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl> wrote:

    > Aha. To przedstaw kolejne czynnosci, ktore do tego doprowadza.

    To już Sebastian rozjaśnił.

    > Pasek magnetyczny moze byc uszkodzony (i wtedy karta nie dziala)
    > i nieuszkodzony (i wtedy dziala). Nie wiem co tu moze byc zaleznego.

    A o uszkodzeniu takim, że działa niewłaściwie? Na przykład 'uszkodzony'
    tak, że 'przypdakowo' terminal pokazuje inny numer niz jest wytloczony
    na karcie?

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313


  • 135. Data: 2002-01-17 11:58:13
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    ROBBO <r...@r...si.ec.pl> wrote:

    > Chyba juz wyjasnilismy ze sprzedawca nie moze zatrzymac karty gdy nie chce
    > pokazac dowodu bo MU SIE TAK CHCE.

    Może.

    Sprzedawca che Ci zatrzymać kartę, bo nie okazałeś dowodu. W tym celu
    dzwoni do CA, zeznaje co trzeba i dostaje decyzję o zatrzymaniu.

    To tak samo, jak podróżny, jeżeli chce, to może legalnie zająć miejsce w
    pociągu kwalifikowanym typu ekspres.
    Żeby to zrobic musi uzyskac zgodę konduktora. W tym celu idzie do
    konduktora i zgłasza ten fakt.
    I zgodę dostaje.

    Czyli jeżeli sprzedawca będzie chciał, to doprowadzi do tego, że CA wyda
    zgodę.
    Efekt końcowy jest taki sam.

    A faktycznie pozajączkowało mi się, że może to zrobic bez zgody C.A. I
    tyle.
    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313


  • 136. Data: 2002-01-17 12:01:39
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    B.K. <b...@b...gnet666.pl> wrote:
    > Przeczytalem. I nigdzie nie widze zeby bank nakazywal mi legitymowanie sie a
    > w wypadku niewylegitymowania sie sprzedawcy sankcja bylo pociecie mojej
    > karty. Co wiecej z tego co pamietam w przepisach jest dokladnie okreslone
    > kto moze ode mnie zarzadac legitymowania sie dowodem osobistym i w jakich
    > sytuacjach. I nie bylo tam mowy o sprzedawcy w sklepie ani na stacji
    > beznynowej. On moze mnie jedynie poprosic. A ty twierdzisz ze w mojej umowie
    > bank naklada na mnie taki obowiazek chociaz przedpost Twojego autorstwa
    > mowil ze taki obowiazek naklada na mnie jakas umowa miedzy bankiem a
    > sprzedawca, a bezposrednia sankcja niepodporzadkowania sie owemu obowiazkowi
    > jest odebranie mi karty przez bank. Ja twierdze ze to brednie.

    Nie twierdzę, że masz obowiązek legitymowania Cię. Nie twierdzę, że masz
    obowiązek. ZA to sprzedawca może uzależnić zawarcie umowy sprzedaży od
    tego, że uwiarygodnisz swoją tożsamośc. Czyli może Ci po prostu nie
    sprzedać. Nic więcej nie może samodzielnie zrobić.

    Po wyjaśnieniach Sebastiana wychodzi, że karty nie może bez zgody C.A>
    odebrać.
    Jednocześnie taką zgodę może dość łatwo uzyskać. Czyli sprzedawca,
    jeżeli chce, może tak zmanipulować C.A., że dostanie polecenie
    zatrzymania karty.





    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313


  • 137. Data: 2002-01-17 14:50:51
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: "B.K." <b...@b...gnet666.pl>

    "Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> wrote in message
    news:a26ef3$icr$5@news.onet.pl...
    > Nie twierdzę, że masz obowiązek legitymowania Cię. Nie twierdzę, że masz
    > obowiązek. ZA to sprzedawca może uzależnić zawarcie umowy sprzedaży od
    > tego, że uwiarygodnisz swoją tożsamośc. Czyli może Ci po prostu nie
    > sprzedać. Nic więcej nie może samodzielnie zrobić.

    Przedtem twierdziles ze moze od tego uzaleznic zatrzymanie mojej karty.

    > Po wyjaśnieniach Sebastiana wychodzi, że karty nie może bez zgody C.A>
    > odebrać.
    > Jednocześnie taką zgodę może dość łatwo uzyskać. Czyli sprzedawca,
    > jeżeli chce, może tak zmanipulować C.A., że dostanie polecenie
    > zatrzymania karty.

    Dla mnie to bylo jasne od poczatku. Kazda insza umowa miedzy CA a sprzedawca
    decydujacym o zabranie mi karty bo sie nie wylegitymowalem bylaby sprzeczna
    z prawem nadrzednym w stosunku do takiej umowy.


    --
    ====================================================
    ======================
    B.K.
    remove 666 from my address - usun 666 z mojego adresu
    ====================================================
    ======================




  • 138. Data: 2002-01-17 16:44:52
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: Karolona Godyń <k...@o...org.pl>



    MK napisał(a):
    >
    > Użytkownik "Kamil Jonca" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:slrna3s7cq.1fg.kjonca@kjonca.kjonca.bogus...
    >
    > Raczej ja nie musze kupowac u niego ;). Sprzedawca co najwyzej moze nie
    > zakceptowac formy platnosci.

    Właśnie.

    >Ciekaw jestem na jakiej podstawie mialby mi
    > odmowic sprzedazy gdybym chcial zaplacic gotowka?

    Wtedy nie domówi, dlatego wole karte, mam szanse, że złodziej nie wyda
    wszystkich moich pieniędzy.

    >
    > Eh, rece mi juz opadaja w kolko to samo. Prosze o pokazanie mi podstaw
    > prawnych do spisywania numeru dowobu osobistego lub jego sprawdzania
    > [ogladania].

    Może sprawdzić i tak jest w regulaminie każdej karty płatniczej.


    > Prosic o pokazanie dowodu moze tylko bezczelny i glupi sprzedawca. Dlaczego?

    A tylko bezczelny i głupi klient odmówi okazania dowodu.

    > Po pierwsze dlatego, ze tylko zdenerwuje tym klienta. Byc moze juz ten
    > czlowiek nigdy nie zrobi u niego zakupow [pisal o tym juz dzis Wojtek,
    > pisalem i ja, odnosnie EURO, tam nie kupujemy ;)].

    Dobrze wiedzieć, że gdzieś dbają o bezpieczeństwo moich pieniędzy.

    > Ale byc moze jakis
    > merchant ma w nosie takich klientow, wiec jest jeszcze druga rzecz,
    > prawdopodobnie wazniejsza dla sprzedawcy.
    > Mimo, ze sprawdzi komus dowod, a podpis na slipie i karcie bedzie rozny, w
    > przypadku reklamacji posiadacza bedzie musial zwrocic pieniadze. To wynika
    > wlasnie z tego dzisiejszego przykladu. I dziwi mnie, ze wiele osob nie moze
    > tego zrozumiec. Powtorze jeszcze raz.
    > Najwazniejszy jest PODPIS [wylaczajac przypadki gdy uzywamy PIN-u], jezeli
    > on bedzie niezgodny ze wzorem, mimo sprawdzenia dowodu, paszportu, prawa
    > jazdy, legitymacji ubezpieczeniowej i czegokolwiek innego merchant bedzie
    > musial zwrocic pieniadze.
    > Coz, po tej audycji pewnie znajdzie sie kilku 'madrych' sprzedawcow ktorzy
    > zaczna kserowac dowody, zeby moc udowodnic bankowi, ze faktycznie
    > sprawdzili.

    Na ksero dowodu musieliby mieć zezwolenie od klienta.

    > Oczywiscie zgadzajcie sie na to, bo to dla Waszego
    > bezpieczenstwa ;).

    Właśnie.

    Po to mam kartę a nie nosze gotówki, żeby ktoś jej za mnie nie wydał.

    pozdrawiam

    Kajka


  • 139. Data: 2002-01-17 17:11:34
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: "MK" <m...@i...pl>

    Użytkownik "Karolona Godyń" <k...@o...org.pl> napisał w wiadomości
    news:3C46FF84.8C4FC435@oldfield.org.pl...
    >
    >
    > >
    > > Eh, rece mi juz opadaja w kolko to samo. Prosze o pokazanie mi podstaw
    > > prawnych do spisywania numeru dowobu osobistego lub jego sprawdzania
    > > [ogladania].
    >
    > Może sprawdzić i tak jest w regulaminie każdej karty płatniczej.
    >

    Karolino, powinnas znac na pamiec regulamin kart Citibanku, wiec powiedz w
    ktorym punkcie tego regulaminu jest taki zapis? Nie ma? Czas chyba powtorzyc
    szkolenie ;).

    >
    > > Prosic o pokazanie dowodu moze tylko bezczelny i glupi sprzedawca.
    Dlaczego?
    >
    > A tylko bezczelny i głupi klient odmówi okazania dowodu.
    >

    Ja ZAWSZE odmowie :).

    >
    > Po to mam kartę a nie nosze gotówki, żeby ktoś jej za mnie nie wydał.
    >

    Jeszcze nigdy mi sie to nie zdarzylo, a jakby nawet to zaplaci
    ubezpieczyciel :).

    Maciej


  • 140. Data: 2002-01-17 17:11:55
    Temat: Re: Dzwonię do Pana/Pani w ciekawej sprawie
    Od: w...@p...waw.pl (Wojtek Piecek)


    On Thu, Jan 17, 2002 at 05:44:52PM +0100, Karolona Godyń wrote:

    > > Eh, rece mi juz opadaja w kolko to samo. Prosze o pokazanie mi podstaw
    > > prawnych do spisywania numeru dowobu osobistego lub jego sprawdzania
    > > [ogladania].
    >
    > Może sprawdzić i tak jest w regulaminie każdej karty płatniczej.

    Moze poprosic. A ja nie musze okazac.

    > > Prosic o pokazanie dowodu moze tylko bezczelny i glupi sprzedawca. Dlaczego?
    >
    > A tylko bezczelny i głupi klient odmówi okazania dowodu.

    No to jestem bezczelny i glupi.

    > > Po pierwsze dlatego, ze tylko zdenerwuje tym klienta. Byc moze juz ten
    > > czlowiek nigdy nie zrobi u niego zakupow [pisal o tym juz dzis Wojtek,
    > > pisalem i ja, odnosnie EURO, tam nie kupujemy ;)].
    >
    > Dobrze wiedzieć, że gdzieś dbają o bezpieczeństwo moich pieniędzy.

    A zdajesz sobei sprawe ze to zadne zabezpieczenie?

    A zdajesz sobie sprawe ze merchant dba w ten sposob nie o Twoje
    pieniadze ale o swoje?

    > Po to mam kartę a nie nosze gotówki, żeby ktoś jej za mnie nie wydał.

    He, a co ma z tym wspolnego DO? ;-)

    --

    --w
    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1