Mam 1 mln zł. i chciałbym przestać pracować.

Moje miesięczne potrzeby to 15 tys. zł. przez jakies 35 lat

Jak myślicie, czy z 1 mln da się wyciagnąc 18% rocznie na czysto bez
większego ryzyka?

do góry

Użytkownik "gold_millionnaire" <g...@g...pl>
napisał w wiadomości news:ee9ar2$luf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam 1 mln zł. i chciałbym przestać pracować.
>
> Moje miesięczne potrzeby to 15 tys. zł. przez jakies 35 lat
>
> Jak myślicie, czy z 1 mln da się wyciagnąc 18% rocznie na czysto
> bez
> większego ryzyka?

Mysle, ze 18% to bardzo wygorowane oczekiwania. Ale zwroc uwage,
ze przeciez mozesz tez powoli wykorzystywac ten kapital. Za realna
stope wolna od ryzyka ja bym uznal 6% rocznie, czyli w
przyblizeniu 0,5% miesiecznie. No i policzmy w przyblizeniu, ile
"rent" z takiego kapitalu mozesz wyciagnac: wychodzi mniej wiecej
81, czyli niecale 7 latek. Ogolnie widac, ze 1M pln to za malo,
aby funkcjonowac jako rentier na wymaganym poziomie.

marekz

do góry

Użytkownik "gold_millionnaire" <g...@g...pl>
napisał w wiadomości news:ee9ar2$luf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam 1 mln zł. i chciałbym przestać pracować.
>
> Moje miesięczne potrzeby to 15 tys. zł. przez jakies 35 lat
>
> Jak myślicie, czy z 1 mln da się wyciagnąc 18% rocznie na czysto
> bez
> większego ryzyka?

Mysle, ze 18% to bardzo wygorowane oczekiwania. Ale zwroc uwage,
ze przeciez mozesz tez powoli wykorzystywac ten kapital. Za realna
stope wolna od ryzyka ja bym uznal 6% rocznie, czyli w
przyblizeniu 0,5% miesiecznie. No i policzmy w przyblizeniu, ile
"rent" z takiego kapitalu mozesz wyciagnac: wychodzi mniej wiecej
81, czyli niecale 7 latek. Ogolnie widac, ze 1M pln to za malo,
aby funkcjonowac jako rentier na wymaganym poziomie.

Przy przyjetej metodologii liczenia, potrzebny bylby kapital okolo
2,63M pln, aby spelnic Twoje oczekiwania.

marekz

do góry

Użytkownik "gold_millionnaire" <g...@g...pl> napisał w
wiadomości news:ee9ar2$luf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam 1 mln zł. i chciałbym przestać pracować.
>
> Moje miesięczne potrzeby to 15 tys. zł. przez jakies 35 lat
>
> Jak myślicie, czy z 1 mln da się wyciagnąc 18% rocznie na czysto bez
> większego ryzyka?
>
>
>
Witam
moim zdaniem sa szanse znalezc firme ktora zarzadzajac taka kwota zarobila
by tyle w ciagu roku-sam znam firme ktora od poczatku tego roku dala zarobic
30% - ale w twoim wypadku problem jest inny - moim zdaniem troszke zle
rozumujesz; ty winienes zarabiac wiecej niz te 18% na czysto (po potraceniu
belkowego)rocznie gdyz po 35 latach jak sobie policzysz inflacje to ten
milion bedzie znaaaaaacznie mniej warty niz dzisiaj.
Wiec sadze ze powinienes zarabiac te 18% na czysto + minimum jeszcze do tego
4% na czysto rocznie jako uwzglednienie inflacji ( oczywiscie przez 35 lat
ta kwota na pewno bedzie rozna co roku)

Pozdrowka
Przemek

do góry

Bezpieczna inwetycja bez wiekszego ryzyka to lokata bankowa w
rozsądnym banku. Nie mam nic do dominet bank lub getin banku, ale
gdybym miał taką kasę to bym jej tam nie trzymał.

W wiekszym banku raczej nie wyciągniesz więcej jak 3,70-3,80 proc.,
tak myślę, mogę się mylić.

czyli:
minus podatek belki: ok.3,20 proc. netto

jeżeli chcesz zostać rentierem i nie przejeść kasy tak żeby
zachowała ona swoją realną wartość to część odsetek od depozytu
musisz doliczać do kapitału

czyli:
załóżmy, że inflacja roczna wynosi 1,20 proc.: 2,00 proc na czysto

rocznie kwota odsetek: 20.000 zł/ miesięcznie ok. 1.700 zł
tj. poniżej oczekiwań, ale nie przjadasz kapitału /z uwaglednieniem
inflacji/

----------

18 proc. rocznie - to są już inwestycje mocno spekulacyjne - duże
zarobki, ale i możliwe duże straty

M.

do góry

> Jak myślicie, czy z 1 mln da się wyciagnąc 18% rocznie na czysto bez
> większego ryzyka?

Co to jest "większe ryzyko"? Za 100 tys zł kupujesz wdzięczność celnika i z Twojego 1
mln. nagle robi się 3 mln zł. I to jest biznes, a nie jakieś pultanie się z
żydowskimi bankami.

*piotr'ek*

do góry

> Co to jest "większe ryzyko"? Za 100 tys zł kupujesz wdzięczność celnika i z Twojego
1 mln. nagle robi się 3 mln zł.

Ja pisałem o legalnym inwestycjach. Przez wieksze ryzyko rozumiem:
- akcje i fundusze akcyjne lub zawierające w swoim portfolio akcje
- deponowanie w bankach o niskim ratigu lub go nie posiadające
- prowadzenie przedsiębiorstwa
- inwestycje długoterminowe, np. 10-letnie obligacje
- obligacje przedsiębiorstw
- i inne, nie będą tu robił wykładów

I to jest biznes, a nie jakieś pultanie się z żydowskimi bankami.

jeśli o to chodzi to pomyliłaś forum


M.

do góry

Dnia 13 Sep 2006 13:36:32 -0700, Mario napisał(a):

>> Co to jest "większe ryzyko"? Za 100 tys zł kupujesz wdzięczność celnika i z
Twojego 1 mln. nagle robi się 3 mln zł.
>
> Ja pisałem o legalnym inwestycjach. Przez wieksze ryzyko rozumiem:
> - akcje i fundusze akcyjne lub zawierające w swoim portfolio akcje
> - deponowanie w bankach o niskim ratigu lub go nie posiadające
> - prowadzenie przedsiębiorstwa
> - inwestycje długoterminowe, np. 10-letnie obligacje
> - obligacje przedsiębiorstw
> - i inne, nie będą tu robił wykładów
Jeśli by odrzucić fundusze akcyjne czy hybrydowe, to za wiele możliwości
inwestowania nie ma. Wśród bezpiecznych lokat najwyższe oprocentowanie ma
chyba w swojej ofercie Getin Bank (4,5%). Przy takich kwotach z pewnością
można wynegocjować nieco więcej, jednak myślę, że 5,5% to już byłaby
okazja. Można też spróbować niżej oprocentowanej lokaty, ale w innej
walucie.
Jeśli niewielki udział akcji jest dopuszczalny, można skorzystać z którejś
z lokat mieszanych - np. w ING Funduszu z Lokatą jest oprocentowanie lokaty
6%.
Więcej można zarobić, inwestując w fundusze akcyjne. Część pieniędzy można
poświęcić na kogoś, kto by zarządzał tymi funduszami i w odpowiednim
momencie wychodziłby z rynku akcji w ochronę kapitału.

> M.
Pozdrawiam, argothiel

do góry

> Jeśli by odrzucić fundusze akcyjne czy hybrydowe, to za wiele możliwości
> inwestowania nie ma. Wśród bezpiecznych lokat najwyższe oprocentowanie ma
> chyba w swojej ofercie Getin Bank (4,5%). Przy takich kwotach z pewnością

4,5 proc. to zwykłe ściąganie klientów do banku. WIBOR 3M wynosi
dziś 4,13 prc. /minus rezerwa obowiązkowa/. Jak już pisałem ja bym
takiej kasy do jakiegoś tam Getinbanku nie deponował

> można wynegocjować nieco więcej, jednak myślę, że 5,5% to już byłaby

lokata 5,50 proc.?! marzenie... dojście do granicy 4 proc. byłoby
już dużym osiągnieciem. patrz wyżej.

> okazja. Można też spróbować niżej oprocentowanej lokaty, ale w innej
> walucie.

i tu się kłania ryzyko kursowe...

> Jeśli niewielki udział akcji jest dopuszczalny, można skorzystać z którejś
> z lokat mieszanych - np. w ING Funduszu z Lokatą jest oprocentowanie lokaty
> 6%.

6 proc. ale czy w skali roku?

> Więcej można zarobić, inwestując w fundusze akcyjne. Część pieniędzy można
> poświęcić na kogoś, kto by zarządzał tymi funduszami i w odpowiednim
> momencie wychodziłby z rynku akcji w ochronę kapitału.

"zarządzający" są fachowcami od naliczania opłat za...
zarządzanie. Nie ma takiego mądrego co by przewidzał kurs akcji.
Oczywiście, masz rację, że jakieś niewielki zaangażowanie w akcje
nie powinno nadwyrężyć bezpieczeństwa porfela, np. 10 proc
portfela.

Pozdrawiam,
MARIO

do góry

Mario napisał(a):

> rocznie kwota odsetek: 20.000 zł/ miesięcznie ok. 1.700 zł
> tj. poniżej oczekiwań, ale nie przjadasz kapitału /z uwaglednieniem
> inflacji/

Taniej i lepiej wyjdzie wiec, kupic 3 mieszkania w Wawie. Wynajac je i
po wszystkich oplatach wyjdzie "na czysto" okolo 800-1000zl z mieszkania
(a wiec okolo 2400-3000zl/miesiac). W dodatku za 20 lat te lokale beda
warte 10 razy tyle niz teraz. Koszt 3 mieszkan to jakies 600 tys, wiec
jeszcze troche z tego miliona zostanie na czarna godzine.

Ale trzeba to robic z glowa i miec pojecie o najmie, zeby sie nie
wladowac w zlych lokatorow.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry