eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAnalizy i komentarze › Dolar słabnie

Dolar słabnie

2005-04-12 09:50

Początek tygodnia w Eurolandzie nie sprawił inwestorom żadnej niespodzianki. Dolar nadal tracił w oczekiwaniu na wtorkowe dane makro z USA, a indeksy giełdowe osuwały się, ale na rynku nie widać było wielkiego niepokoju. Taniejąca ropa wyraźnie poprawiała nastroje.

Przeczytaj także: 2,90 za dolara to maksimum

W USA interesujące rzeczy działy się na rynkach towarowych, obligacji i walutowym. Nadal tracił bardzo wyraźnie dolar i to nie było żadnym zaskoczeniem. Zazwyczaj tracący dolar prowadzi za sobą surowce, ale nie tym razem. Rynek towarowy podzielił się. W sposób klasyczny zareagowała miedź – cena rosła, ale ropa mocno taniała (jednak przed końcem sesji wróciła do szeregu i zaczęła drożeć). Na ten rynek wpływ mają wypowiedź Alana Greenspana (rosnące zapasy w końcu obniżą ceny), układ techniczny (podwójny szczyt dał sygnał sprzedaży) i niezbyt poważne zapowiedzi zwiększenia wydobycia przez OPEC (od maja). Niezbyt poważne, ponieważ OPEC często zmienia zdania. Ciekawe jest to, że rynek obligacji zaczął reagować bardziej logicznie. Duży spadek ceny ropy obniżył obawy o wzrost inflacji i wywołał spadek rentowności obligacji (to dodatkowo osłabiło dolara). Wzrost ceny ropy w końcówce sesji nie zdążył już wiele zmienić na rynku obligacji.

Sesja na giełdach akcji w USA nie była interesująca. Ostrzeżenie Forda, który nie wypełni prognoz na bieżący rok i obniżył je na 2006 w połączeniu z zeszłotygodniowym ostrzeżeniem GM wywarło negatywny wpływ na rynek, który czeka na publikację raportów kwartalnych kolejnych spółek. Kurs Forda spadł do poziomu najniższego od prawie 30 miesięcy. Podobny mógł być skutek publikacji raportu przez Circuit City Stores, która to sieć opublikowała słabe wyniki, ale na szczęście dla byków podwyższyła prognozy. W sumie rynek akcji zachował się logicznie. Po prostu czekał na następne impulsy, których w tym tygodniu nie zabraknie.

We wtorek dowiemy się, jakie w USA były deficyty (handlowy i budżetowy) oraz zobaczymy, co zawiera protokół z marcowego posiedzenia FOMC. Prognozy są ostrożne i mówią, że deficyt handlowy zwiększył się jedynie nieznacznie, więc każde dane oprócz zupełnie neutralnych wywołają gwałtowne ruchy rynków. W zeszłym tygodniu dolar nie tracił w oczekiwaniu na deficyty w USA, więc dane neutralne, albo lepsze od prognoz powinny wywołać duże wzmocnienie amerykańskiej waluty. Złe zaś gwałtowny, aczkolwiek chwilowy, odwrót od dolara.

Nie jest to jednak takie proste. Po ostatnim posiedzeniu FOMC, kiedy to komunikat był bardzo niejednoznaczny (co wywołało spory wzrost rentowności obligacji i umocnienie dolara) wszyscy czekają na protokół, żeby zobaczyć jak mocno i w jaki sposób różnili się w poglądach na inflację członkowie Fed. Jeśli ten protokół zwiększy zaniepokojenie inwestorów bojących się szybszej zwyżki stóp procentowych to automatycznie wpłynie na umocnienie dolara. Bardzo ciężko przewidzieć jak się ten dzień zakończy, a może on mieć bardzo duży wpływ na resztę tygodnia. W każdym razie im większe zaniepokojenie rosnącą inflacją tym gorzej byłoby dla akcji i obligacji.

EUR/USD ma wsparcie na linii trzyletniego trendu na 1,2850 USD. Przełamanie kończyłoby trend na osłabienie dolara. Potwierdzeniem byłoby przełamanie w dół poziomu 1,2750 USD do euro. Powstałby wtedy podwójny szczyt z zakresem spadku przynajmniej do 1,19 USD. Opór jest 1,3040 USD.
Przeczytaj także: Euro odzyskuje siły Euro odzyskuje siły

oprac. : Piotr Kuczyński / WGI Dom Maklerski WGI Dom Maklerski

Złoty czeka na dane z USA

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: