eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseArtykułyAktualności finansowe › Żegnamy kredyt bez wkładu własnego

Żegnamy kredyt bez wkładu własnego

2013-12-18 13:38

Żegnamy kredyt bez wkładu własnego

Żegnamy kredyt bez wkładu własnego © Magdziak Marcin - Fotolia.com

Od przyszłego roku kupujący lokal mogą potrzebować nawet kilkudziesięciu tysięcy zł wkładu własnego. Koniec możliwości zaciągania kredytu na sto procent wartości mieszkania ma ograniczyć ryzyko kredytowe.

Przeczytaj także: Kredyt bez wkładu własnego - last minute

Wedle rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego od 1 stycznia 2014 roku maksymalna wartość LtV (loan-to-value), czyli stosunku ceny nieruchomości do wartości kredytu udzielanego przez bank, nie będzie mogła przekraczać 95 proc. Z upływem czasu minimalna kwota wkładu własnego będzie rosła: w roku 2015 zwiększy się z 5 proc. do 10 proc., rok później do 15 proc., a w roku 2017 osiągnie 20 proc., tym samym zmniejszając LtV do 80 proc. Kredyt nie będzie mógł być zaciągnięty na dłużej niż 35 lat, przy czym klientom rekomendowane będą kredyty na okres nie dłuższy niż 25 lat.

Po roku 2016 uzyskanie kredytu na 90 proc. ceny będzie możliwe pod warunkiem posiadania odpowiedniego ubezpieczenia lub zabezpieczenia w formie blokady środków na koncie czy zastawu w papierach dłużnych. Trzeba będzie więc dysponować funduszami, choć niekoniecznie przeznaczać je na zakup nieruchomości.

– Warunkiem koniecznym do polepszenia koniunktury na rynku mieszkaniowym jest zapewnienie finansowania. Nowa rekomendacja KNF, wprowadzająca konieczność posiadania wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu hipotecznego, jest jednym z elementów, który ograniczy dostęp do finansowania części potencjalnych nabywców. – mówi Agnieszka Grotkowska, Dyrektor ds. Projektów Specjalnych, Domiporta.pl. – Z drugiej strony program MdM stanowi pewnego rodzaju rekompensatę i zabezpieczenie tych środków. Pamiętać należy jednak, że dotyczy transakcji tylko na rynku pierwotnym oraz mieszkań i domów, które spełniają określone kryteria. Obostrzenia wprowadzane przez KNF utrudniają dostęp do kredytowania zakupu nieruchomości części Polakom, ale stanowią też swego rodzaju bezpiecznik, który i banki i część potencjalnych kredytobiorców może ustrzec przed trudnościami ze spłatą zadłużenia – dodaje Agnieszka Grotkowska.

fot. Magdziak Marcin - Fotolia.com

Żegnamy kredyt bez wkładu własnego

Od przyszłego roku kupujący lokal mogą potrzebować nawet kilkudziesięciu tysięcy zł wkładu własnego. Koniec możliwości zaciągania kredytu na sto procent wartości mieszkania ma ograniczyć ryzyko kredytowe.


Według analizy AMRON-SARFiN w II kwartale 2013 r. kredyt na 100 proc. ceny mieszkania zawarło stosunkowo niewielu kupujących, a większość nowo zaciąganych kredytów miała wartość LtV poniżej 80 proc.

Wkład własny, jaki przyjdzie zapłacić kupującym nieruchomość, będzie przez 4 lata systematycznie rósł. Osoby zainteresowane kupnem nieruchomości w Poznaniu, przy średniej cenie transakcyjnej – ok. 285 tys. (AMRON-SARFiN, II kwartał 2013 r.) będą musiały zainwestować 14 tys. zł własnych funduszy w przyszłym roku oraz aż 57 tys. zł trzy lata później. W Warszawie, gdzie przeciętna cena zawarcia umowy na kupno mieszkania to 400 tys. zł, kupujący będą potrzebowali jeszcze większego kapitału. W roku 2014 wkład własny wyniesie 20 tys. zł, trzy lata później – 80 tys. zł.

Wymaganie wkładu własnego w transakcji kupna mieszkania ma za zadanie podnieść bezpieczeństwo zarówno kredytobiorców, jak i samych banków. Niższa rata oznacza większe możliwości spłaty i mniejsze ryzyko zagrożenia kredytu – a właśnie problemy z przelewem kolejnych rat doskwierają najbardziej. Według Open Finance, jedynie kilka banków podnosi oprocentowania kredytów, gdy pożycza pieniądze w kwocie pokrywającej pełną cenę mieszkania. Różnice wynoszą od 0,05 do 0,2 punktów procentowych. Coraz mniej banków pożycza także na 100 proc. LtV.

Chociaż różnice w marżach są niewielkie, różnice w kwocie kredytu mają znaczenie. W przypadku zobowiązania na 25 lat opiewającego na 300 tys. zł i 100 proc. LtV rata sięgnie 1567 zł. Dla kredytu z LtV w wysokości 95 proc. – 100 zł mniej. Przy wkładzie własnym na poziomie 20 proc. – 340 zł.

Z danych KNF wynika, że liczba kredytów zagrożonych rośnie. W 2011 roku odsetek tych, w przypadku których spłata była opóźniona, wyniósł 5,5 proc. W II kwartale 2013 roku – już 7 proc. Najszybciej z nich rośnie liczba kredytów z opóźnieniami spłaty przekraczającymi 10 tygodni.

Michał Świech

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć bank.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: