eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki › współwłasciciel a pełnomocnik
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2005-05-19 10:21:10
    Temat: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: "basia" <s...@o...pl>

    Mam takie pytanie (retoryczne chyba) czy pełnomocnik to to samo co
    współwłasciciel. Współwłaściciel jak sama nazwa mówi posiada połowe czegos np.
    pieniedzy na koncie czy np samochodu. A czy osoba posiadająca pełnomocnictwa do
    zakładania, rozwiazania lokat a nie bedaca współwłascicielem rachunku bankowego
    którego dotycza ww. lokaty jest w rozumieniu prawa współposiadaczem. Podejrzewam
    ze nie, ale co w sytuacji gdy własciciel rachunku np umrze, a pełnomocnik po tym
    fakcie zlikwiduje lokate (chyba niezgodnie z prawem)?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-05-19 12:36:09
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    basia wrote:
    > Mam takie pytanie (retoryczne chyba) czy pełnomocnik to to samo co
    > współwłasciciel. Współwłaściciel jak sama nazwa mówi posiada połowe czegos np.
    > pieniedzy na koncie czy np samochodu. A czy osoba posiadająca pełnomocnictwa do
    > zakładania, rozwiazania lokat a nie bedaca współwłascicielem rachunku bankowego
    > którego dotycza ww. lokaty jest w rozumieniu prawa współposiadaczem. Podejrzewam
    > ze nie, ale co w sytuacji gdy własciciel rachunku np umrze, a pełnomocnik po tym
    > fakcie zlikwiduje lokate (chyba niezgodnie z prawem)?
    >
    Połnomocnictwo wygasa ze śmiercią właściciela, czyli po tym fakcie nie
    masz żadnych praw do rachunku.
    Współwłaściciel dalej jest właścicielem po śmerci drugiego.


  • 3. Data: 2005-05-19 13:53:20
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...org.pl>

    basia <s...@o...pl> wrote:
    > Mam takie pytanie (retoryczne chyba) czy pełnomocnik to to samo co
    > współwłasciciel.

    Nie.

    > Współwłaściciel jak sama nazwa mówi posiada połowe czegos np.
    > pieniedzy na koncie czy np samochodu. A czy osoba posiadająca pełnomocnictwa do
    > zakładania, rozwiazania lokat a nie bedaca współwłascicielem rachunku bankowego
    > którego dotycza ww. lokaty jest w rozumieniu prawa współposiadaczem. Podejrzewam
    > ze nie, ale co w sytuacji gdy własciciel rachunku np umrze, a pełnomocnik po tym
    > fakcie zlikwiduje lokate (chyba niezgodnie z prawem)?

    No właśnie dokładnie - niezgodnie z prawem, dokładniej jest to kradzież.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Praga%209-11.0
    4.2005/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 4. Data: 2005-05-19 15:27:56
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: AP <c...@e...dyndns.org>

    In article <d6i17p$cq9$1@inews.gazeta.pl>, witek7205
    @gazeta.pl.spam.invalid says...
    > basia wrote:
    > > Mam takie pytanie (retoryczne chyba) czy pełnomocnik to to samo co
    > > współwłasciciel. Współwłaściciel jak sama nazwa mówi posiada połowe czegos np.
    > > pieniedzy na koncie czy np samochodu. A czy osoba posiadająca pełnomocnictwa do
    > > zakładania, rozwiazania lokat a nie bedaca współwłascicielem rachunku bankowego
    > > którego dotycza ww. lokaty jest w rozumieniu prawa współposiadaczem. Podejrzewam
    > > ze nie, ale co w sytuacji gdy własciciel rachunku np umrze, a pełnomocnik po tym
    > > fakcie zlikwiduje lokate (chyba niezgodnie z prawem)?
    > >
    > Połnomocnictwo wygasa ze śmiercią właściciela, czyli po tym fakcie nie
    > masz żadnych praw do rachunku.
    > Współwłaściciel dalej jest właścicielem po śmerci drugiego.

    No wlasnie z tym "bycie dalej wspolwasciciem" to chyba nie jest
    dokladnie tak. Mialem rachunek WPOLSNY ze swoja mama, ktora niestety
    niedawno zmarla. Dowiedzialem sie, ze rachenk mimo tego ze jest wspolny
    bylby zablokowany do momentu otrzymania decyzji sadowej o podziale
    spadku (?!!!!!!!?????). Ja przed powiadomieniem banku o smierci
    wspolwasciciela po prostu poeniadze wyplacilem i wplacilem na nowy
    rachunek ale wlasciwiem sam jestem ciekaw jak to jest z legalnoscia
    takiej operacji.
    Mielismy takze otwarty rachunek w biurze maklerskim, po wyczyszczeniu
    rachunku, jak powiadamialem BM o smierci wspolwasciecie dowiedzialem sie
    od "milej" pani, ze OMALZE nie popelnilem przestepstwa. Panienka nie
    bardzo byla jednak w stanie mi powiedziec o jakie przestepstwo chodzi
    (bo przeciez jestem wspolwlascicielem).


    A.... jeszcze jedno ..... rachunku nie moze zamknac jeden wspolwasciciel
    (?) Mozna to tylko zrobic wlasnie w przypadku wlasnie smierci
    wspolwlasciciela. Mbank np zablokowal odsteki nalezne (w kwocie 2
    groszy) i powiedzieli mi ze mi oddadza jak ptzrdstawie decyzje spadkowa.
    Dla 2 groszy nie bede sie wyglopiac w sprawy spadkowe w sadzie :)


    AP


  • 5. Data: 2005-05-19 15:44:33
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: "Jurek" <n...@p...onet.pl>

    Nie warto sie wyglupiac w sadzie, ale warto przeprowadzic tak zwane sadowe
    stwierdzenie nabycia spadku.
    Kosztuje to niewiele, w granicach kilkudziesieciu zlotych, wymaga jednej
    wizyty w sadzie i daje w efekcie postanowienie o nabyciu spadku, ktore
    okresla, jakie osoby i jakich czesciach dziedzicza po zmarlym.
    Ten papier stanowi dokument, ktory jest niezbedny przy zalatwianiu
    jakichkolwiek spraw zwiazanych z nastepstwem prawnym.
    Co do podatku od spadkow, polecam grupy dotyczace prawa, zwlaszcza, ze
    stosowanie slow nieparlamentarnych kloci sie z netykieta.
    Pozdrawiam
    Jurek




  • 6. Data: 2005-05-19 23:02:25
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: "Feanor" <zaspamnasylamdresów@o2.pl>



    > No właśnie dokładnie - niezgodnie z prawem, dokładniej jest to kradzież.

    A kogo okradł (zakładając ze jest jedynym spadkobiercą) ?.

    Rozmawiałem na ten temat z kilkoma bankowcami i właśnie poradzili mi
    dokładnie taki sam sposób(jeżeli jest się pełnomocnikiem/współwłaścicielem
    konta) postepowania na wypadek śmierci jaki uzyła basia , pod warunkiem
    oczywiście że jest się jedynym spadkobiercą lub między spadkobiercami panuje
    zgoda.
    Jeżeli po smierci bliskiej osoby najpierw powiadomimy bank to może się
    szybko okażać że na dość długi okres zostaniemy beż srodków do życia a do
    tego tracimy za ten okres wszystkie odsetki bo bank przekaże pieniądze na
    nieoprocentowane konto.

    Pozdrawiam



  • 7. Data: 2005-05-19 23:05:18
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: "Feanor" <zaspamnasylamdresów@o2.pl>

    > konta) postepowania na wypadek śmierci jaki uzyła basia

    Miałem na myśli AP.

    Pozdrawiam



  • 8. Data: 2005-05-20 04:12:57
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: AP <c...@e...dyndns.org>

    In article <d6j5su$nog$1@news.onet.pl>, zaspamnasylamdresó...@o...pl
    says...
    >
    >
    > > No właśnie dokładnie - niezgodnie z prawem, dokładniej jest to kradzież.
    >
    > A kogo okradł (zakładając ze jest jedynym spadkobiercą) ?.
    >
    > Rozmawiałem na ten temat z kilkoma bankowcami i właśnie poradzili mi
    > dokładnie taki sam sposób(jeżeli jest się pełnomocnikiem/współwłaścicielem
    > konta) postepowania na wypadek śmierci jaki uzyła basia , pod warunkiem
    > oczywiście że jest się jedynym spadkobiercą lub między spadkobiercami panuje
    > zgoda.
    > Jeżeli po smierci bliskiej osoby najpierw powiadomimy bank to może się
    > szybko okażać że na dość długi okres zostaniemy beż srodków do życia a do
    > tego tracimy za ten okres wszystkie odsetki bo bank przekaże pieniądze na
    > nieoprocentowane konto.
    >

    Hmm.... o ile wiem to pelnomocnictwo wygasa z chwila smierci mocodawcy
    .... i wyplata z konta po smiercy wlasciciela konta na podstawie
    pelnomocnictwa bylaby niezgodna z prawem.
    Wlasciwie to dosyc ciekawa jest sytuacja np. rachunkow rozliczeniowych w
    przypadku smierci wspolposiadacza, bo jelsi bank zablokuje zupelnie
    rachunek to pozbawi wspolPOSIADACZA czescie srodkow, ktore mu sie naleza
    (nie mowiac o stalych zelceniach itp.). POniewaz w moim przypadku jestem
    jedynym spadkobierom troche mniej sie tym przejmuje (bo zreszta
    pieniadze zostaly przeniesione na inny rachunek) ale mysle, ze ogolnie
    temat "smierc wspolwlasciciela jest dosyc ciekawy.


    AP


  • 9. Data: 2005-05-20 04:15:07
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: AP <c...@e...dyndns.org>

    In article <d6j62b$s39$1@news.onet.pl>, zaspamnasylamdresó...@o...pl
    says...
    > > konta) postepowania na wypadek śmierci jaki uzyła basia
    >
    > Miałem na myśli AP.
    >

    Pelnomocnictwo wygasa z chwila smierci mocodawcy i jest niezgodne z
    prawem (KC??) poslugiwanie sie takim pelnomocnictwem ..... inna sprawa
    jest w przypadku wspolposiadaczy.

    AP


  • 10. Data: 2005-05-20 21:00:37
    Temat: Re: współwłasciciel a pełnomocnik
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    To zależy od banku.
    JaC


    > A.... jeszcze jedno ..... rachunku nie moze zamknac jeden wspolwasciciel (?)

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1