eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankii jak tu żyć z kartą płatniczą...?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2009-01-04 14:30:14
    Temat: i jak tu żyć z kartą płatniczą...?
    Od: "Jacek Sowiński" <s...@w...pl>

    w zachodniopomorskim w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy przestępcy skopiowali
    karty z trzech bankomatów. Dwa w Szczecinie, jeden w Kołobrzegu.
    Gdzie bezpiecznie można koszystać z plastikowej gotówki? Zostają tylko
    terminale umieszczone chyba wewnątrz banków i w sklepach, gdzie cały czas
    mamy karte na oku?
    Jak można udowodnić ze nie robiło sie zakupów, a padło ofiarą kradzieży?
    Rozumiem dalekie kraje, gdzie faktycznie podróż może potrwać, a dookoła nas
    jest masa świadków, któzy potwierdzą naszą obecność tu na miejscu. A co z
    podejrzanymi zakupami wewnątrz kraju? Czy trzeba udowadniać bankowi ze nie
    jest sie wielbłądem i fizycznie nie odbywało sie podróży?

    Jacek



  • 2. Data: 2009-01-04 17:44:56
    Temat: Re: i jak tu żyć z kartą płatniczą...?
    Od: Poldekk <n...@g...pl>

    Jacek Sowiński wrote:

    > podejrzanymi zakupami wewnątrz kraju? Czy trzeba udowadniać bankowi ze nie
    > jest sie wielbłądem i fizycznie nie odbywało sie podróży?

    To, że nie odbyłeś podróży, to jeszcze nie jest dowód, że nie jesteś
    oszustem. Przypuśmy, że oszust chce naciągnąć bank. Daje kartę i pin
    koledze, który jedzie z nią do Rzeszowa i podejmuje gotówkę z bankomatu.
    W tym czasie oszust robi głośną awanturę na swojej ulicy, tak żeby
    wszyscy sąsiedzi go słyszeli.


  • 3. Data: 2009-01-04 19:31:27
    Temat: Re: i jak tu żyć z kartą płatniczą...?
    Od: "Jacek Sowiński" <s...@w...pl>

    Użytkownik "Poldekk" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:gjqsea$jc$1@inews.gazeta.pl...
    > To, że nie odbyłeś podróży, to jeszcze nie jest dowód, że nie jesteś
    > oszustem. Przypuśmy, że oszust chce naciągnąć bank. Daje kartę i pin
    > koledze, który jedzie z nią do Rzeszowa i podejmuje gotówkę z bankomatu. W
    > tym czasie oszust robi głośną awanturę na swojej ulicy, tak żeby wszyscy
    > sąsiedzi go słyszeli.

    no tak, jest taka możliwość wyłudzenia, ale zakładamy dobre intencje.
    Hipotetycznie skopiowano karte i wykorzystano ją w innym mieście/sklepie.
    Jak udowodnić nieswoje zakupy?
    Licytować sie nagraniami z monitoringu, kto, kiedy i gdzie robił
    zakupy-wypłaty?

    Jacek


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1