Szymon z adresu: <v...@w...epf.pl> napisał(a):

> Zaintrygowało mnie, bowiem sądziłem, że transakcje bezgotówkowe
> electronem są bezprowizyjne. Tymczasem... Rozumiem, że muszę się
> liczyć z prowizją 2% za zmianę koron na euro.

Transakcje są bezprowizyjne. Przewalutowania nie.
Gdzieś na stronie http://www.kartyonline.net/ widziałem zestawienia opłat
dla różnych banków.

> czy warto płacić kartą w Słowacji?

Z moich doświadczeń wynika, że warto. Po przewalutowaniach przez Euro
wyszedł mi kurs korzystniejszy niż w kantorze.
Jeżeli dodatkowo płacisz kartą kredytową, to wiadomo: grace period a kasa
leży sobie na koncie.

> Czy blokada od razu jest ustanawiana na koncie w PLN?

W mBanku tak.

--
Pozdrawiam
Piotr Hołda
f o t o . m a s z y n a . p l - http://foto.maszyna.pl

do góry

> > Czy blokada od razu jest ustanawiana na koncie w PLN?
>
> W mBanku tak.

Zatem to przewalutowanie jest niemal natychmiastowe. Chyba najłatwiej mi
będzie po prostu na miejscu sprawdzić za ile kupiłem i ile z konta
ściągnięto (a raczej na ile ustanowiono blokadę).

do góry

Szymon napisał(a):

> Skoro kurs wzięty jest z tabeli BRE to dlaczegóż nie miałby od razu być
> korony?

Bo tak działa 99% kart płatniczych i pozostaje to zaakceptować, albo
zrezygnować z korzystania z karty.

do góry

Szymon napisał(a):

> Zatem to przewalutowanie jest niemal natychmiastowe. Chyba najłatwiej mi
> będzie po prostu na miejscu sprawdzić za ile kupiłem i ile z konta
> ściągnięto (a raczej na ile ustanowiono blokadę).

Blokada może mieć niewiele wspólnego z rzeczywistą kwotą rozliczenia.
Blokada nie jest przeliczana przez organizację płatniczą, a przez bank.

do góry

> Bo tak działa 99% kart płatniczych i pozostaje to zaakceptować, albo
> zrezygnować z korzystania z karty.

Marny powód. Bunt jest zawsze przyczyną wielkich zmian :-)

do góry

> Blokada może mieć niewiele wspólnego z rzeczywistą kwotą rozliczenia.
> Blokada nie jest przeliczana przez organizację płatniczą, a przez bank.

Zatem bank nie musi czekać na przelicznik z organizacji... zatem dlaczegóż
blokada miałaby nie pokrywać się z rzeczywistą kwotą rozliczenia? Kurs chyba
winien być wzięty z danego dnia. A jeśli rozliczenie będzie wyższe to z
kolei może dojść do niedozwolonego debetu i wówczas koszty zostaną
zwielokrotnione.

do góry

Szymon napisał(a):
>>Blokada może mieć niewiele wspólnego z rzeczywistą kwotą rozliczenia.
>>Blokada nie jest przeliczana przez organizację płatniczą, a przez bank.

> Zatem bank nie musi czekać na przelicznik z organizacji...

Przy blokowaniu - nie. Przy rozliczaniu - musi przejśc przez walutę
rozliczeniową.

Innymi słowy:

blokada: bank dostaje informacje o kwocie transakcji w walucie jej
wykonania i stosownie do swoich zwyczajów zakłada blokadę

rozliczenie: bank dostaje kwote w PLN lub walucie rozliczeniowej (po
uprzednim przeliczeniu przez organizację płatniczą) i wg własnego kursu
przewalutowuje na PLN

> zatem dlaczegóż
> blokada miałaby nie pokrywać się z rzeczywistą kwotą rozliczenia?

Bo tak to ktoś wymyślił i jest to praktykowane. Możesz protestować /
przkuć się do siedziby banków / whatever.

> Kurs chyba
> winien być wzięty z danego dnia.

Liczy się kurs w dniu rozliczenia (księgowania).

> A jeśli rozliczenie będzie wyższe to z
> kolei może dojść do niedozwolonego debetu i wówczas koszty zostaną
> zwielokrotnione.

No, w końcu mądrze gadasz. :-)

do góry

> Przy blokowaniu - nie. Przy rozliczaniu - musi przejśc przez walutę
> rozliczeniową.
>
> Innymi słowy:
>
> blokada: bank dostaje informacje o kwocie transakcji w walucie jej
> wykonania i stosownie do swoich zwyczajów zakłada blokadę

OK, kupiłem za 1000SKK, to musi przecież przez jakiś tam przelicznik przejść
od razu, by blokada została założona.

> rozliczenie: bank dostaje kwote w PLN lub walucie rozliczeniowej (po
> uprzednim przeliczeniu przez organizację płatniczą) i wg własnego kursu
> przewalutowuje na PLN

I tu może się różnić kwota blokady od rozliczeniowej.

> > zatem dlaczegóż
> > blokada miałaby nie pokrywać się z rzeczywistą kwotą rozliczenia?
>
> Bo tak to ktoś wymyślił i jest to praktykowane. Możesz protestować /
> przkuć się do siedziby banków / whatever.

No tak... pamiętam jak mBank parę lat temu wtłumaczył wszem i wobec dlaczego
bardziej im się opłaca wydawać VE na rok, a nie na więcej i dlaczego nie ma
możliwości rozliczania jej w euro. Zdawało mi się to idiotyczne, byłem
obrzucany podobnymi epitetami jak dziś, aż tu minęło trochę czasu i
jednak... da się :-))) KK to nawet chyba na 3 lata dają.

> > Kurs chyba
> > winien być wzięty z danego dnia.
>
> Liczy się kurs w dniu rozliczenia (księgowania).

Zatem krzywdzący dla klienta. Blokadę ma od razu, a rozliczenie za kilka dni
i produkt może wyjść zdecydowanie drożej.

Znów mała dygresja. Ostatnio płacę sporo kartą debetową jednego z banków.
Blokada natychmiast, rozliczenie w 2-3 dni. Ale zdarzyło mi się tankować na
Neste 2x już 4 dni temu i nie ma ani blokady, ani rozliczenia. Oczywiście
nie wątpię, iż zdejmą z konta - może nawet z datą wsteczną, ale jednak gdy
ktoś intensywnie korzysta z karty może mieć problemy w połapaniu się co już
rozliczone, co dopiero zablokowane, a co w ogóle nieuwzględnione. Takowy
chaos zwykle odbija się zawsze niekorzystnie na kliencie (niedozwolony
debet).

do góry

Szymon napisał(a):

> OK, kupiłem za 1000SKK, to musi przecież przez jakiś tam przelicznik przejść
> od razu, by blokada została założona.

Przecież pisałem. Wg kursu banku.

> I tu może się różnić kwota blokady od rozliczeniowej.

Może.

>>Liczy się kurs w dniu rozliczenia (księgowania).
>
> Zatem krzywdzący dla klienta. Blokadę ma od razu, a rozliczenie za kilka dni
> i produkt może wyjść zdecydowanie drożej.

A jeśli wyjdzie taniej?

> Znów mała dygresja. Ostatnio płacę sporo kartą debetową jednego z banków.
> Blokada natychmiast, rozliczenie w 2-3 dni. Ale zdarzyło mi się tankować na
> Neste 2x już 4 dni temu i nie ma ani blokady, ani rozliczenia. Oczywiście
> nie wątpię, iż zdejmą z konta - może nawet z datą wsteczną, ale jednak gdy
> ktoś intensywnie korzysta z karty może mieć problemy w połapaniu się co już
> rozliczone, co dopiero zablokowane, a co w ogóle nieuwzględnione. Takowy
> chaos zwykle odbija się zawsze niekorzystnie na kliencie (niedozwolony
> debet).

O widzisz, piszesz coraz mądrzej. :-)

do góry

2005-03-29 16:04- tak przynajmniej miał ustawiony zegar systemowy
Szymon, wyłuszczający(a) się następująco:

>
> Zatem krzywdzący dla klienta. Blokadę ma od razu, a rozliczenie za kilka dni
> i produkt może wyjść zdecydowanie drożej.

Albo korzystny dla klienta, jeżeli kurs zmieni się na korzyść. Nie ma
obowiązku, żeby kurs się zmieniał na gorsze...

>
> Znów mała dygresja. Ostatnio płacę sporo kartą debetową jednego z banków.
> Blokada natychmiast, rozliczenie w 2-3 dni. Ale zdarzyło mi się tankować na
> Neste 2x już 4 dni temu i nie ma ani blokady, ani rozliczenia. Oczywiście
> nie wątpię, iż zdejmą z konta - może nawet z datą wsteczną, ale jednak gdy
> ktoś intensywnie korzysta z karty może mieć problemy w połapaniu się co już
> rozliczone, co dopiero zablokowane, a co w ogóle nieuwzględnione. Takowy
> chaos zwykle odbija się zawsze niekorzystnie na kliencie (niedozwolony
> debet).

Nie każdy produkt jest dla każdego. Jak ktoś nie daje sobie rady z
kartą, nie powinien jej używać. Jest też wyjście pośrednie dla
niezaawansowanych, ale kosztowne. Należy nabyć notesik i ołóweczek i
skrzętnie wszystko notować
Pragnę dodać, że karty płatnicze nadal nie są obowiązkowe.
(ponieważ niektórzy potrzebują odrębnego zaznaczenia: ;-) )


--
**** ****
**** Make it idiot-proof ****
**** and someone will make a better idiot ****
**** ****
**** yayco(yayco2_tnij_@_tnij_gmail.com) ****

do góry