eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankilimity wypłat z bankomatów? › Re: limity wypłat z bankomatów?
  • Data: 2022-09-14 13:02:10
    Temat: Re: limity wypłat z bankomatów?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    środa, 14 września 2022 o 12:39:48 UTC+2 Olin napisał(a):
    > Dnia Wed, 14 Sep 2022 02:40:57 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski napisał(a):
    >
    > >> Trzy dni wcześniej waliłeś prawdę między oczy, że szczelina jest wąska i
    > >> więcej niż 10 banknotów - incydentalnie tuzin - 'no pasaran'.
    > >
    > > Może na podkarpaciu tylko takie wąskie są.
    > Dla porządku sprostuję, że Robert mieszka w Nowym Sączu, który do
    > Podkarpacia się nie zalicza.

    A, bo on taki duży, że to już jest Sądeczcyzna.
    Przed woją był mały i z dumą określał się jako "stolica Podhala".
    Hmm, a czy Podkarpacie nie zawiera w sobie Podhala, tak jak Karpaty zawierają Tatry?

    > > Z tym oszołomem to akurat aż tak bardzo zmyślać nie musiał - choć może to była
    tylko antycypacja.
    > > Ostatnio w kerfurze pani nadzorująca kasy samoobsługowe, jak jej pokazałem, co to

    > > za debile pracują w tej firmie, co robi wodę magnezja, żeby kod paskowy na
    zgrzewce
    > > umieścić w takim miejscu, że ZAWSZE jest tak zniekształcony, że nie da rady
    wczytać,
    > > a czasem nawet tak, że nie widać "ludzkim okiem" wszystkich cyfr kodu i trzeba
    iść do półki,
    > Z kryminalną coś jest generalnie niehalo, bo kiedy Biedronce kupuję
    > zgrzewkę Muszynianki, to wprawdzie kod dla całej zgrzewki czyta, ale waga
    > się nie zgadza i za każdym razem muszę czekać na obsługę, żeby zatwierdziła
    > co trzeba. Tego problemu nie rozwiązali co najmniej od jesieni zeszłego
    > roku.

    A próbowałeś 6 osobnych butelek? Duża ta różnica?

    > Z kolei w Kauflandzie kod dla całej zgrzewki "nie wchodzi", ale da się to
    > obejść wybierając opcję "ilość" i wpisując ręcznie 6, a potem wystarczy
    > zeskanować kod paskowy dla któregoś PET-a. Żeby nie rozwalać zgrzewki
    > szukam takiej, w której jakaś butelka ma kod "na zewnątrz".

    Być może w fabryce mają plan k5 sprytny - bo akurat w tym kerfurze, gdzie kupuję,
    jest tak, że zgrzewka kosztuje mniej niż 6 osobnych butelek.
    Sklep też ma chyba plan k5 sprytny, bo na półce stoją i zgrzewki (których w czasie
    "promocji"
    zwykle nie ma) i pojedyncze butelki, że też im się chce.
    Hmm, a na paletach pod regałami stoją zgrzewki, m.in. cisowianka.
    Musze przy okazji sprawdzić, czy je też można kupować na sztuki...
    Hmmm, chyba można i nawet jest cena - ale też jest tak, że jedna kosztuje mniej niż
    1/6 zgrzewki,
    tylko trzeba sobie samemu rozwalić zgrzewkę.

    > > zwróciła mi uwagę, tak trochę od czapy, na podstawie tego, że kupuję zgrzewki
    wody, na nową
    > > kasę samoobsługową, stojącą tak sobie z boku - i tak jakoś dziwnie składającą się
    tylko
    > > z tego "środka" - bez wagi po lewej i półki na koszyk po prawej.
    > Może akurat na Sądecczyznie idą z postępem, ale czy aby ten środek nie waży
    > produktów?

    W biedronku tak.
    W kerfurze akurat nie - ostatnio zauważyłem przy kasach samoobsługowych dostawioną
    wagę z drukarkę cen do owoców i warzyw - już nie trzeba się wracać na drugi koniec
    sklepu.
    Jak jeszcze była "jedna kolejka do wszystkich kasa" ("kasa nr 3, raus, los, los,
    los!")
    to żona raz zapomniała zważyć - to kasjer sobie spokojnie poszedł rozprostować kości
    na stoisko warzywne i sam zważył. A że nikt za plecami nie stało i nie komentował, to
    luksusowo było.
    Teraz oczywiście musieli "poprawić", zrobili wejście do marketu jak do jakiegoś
    odzieżowego,
    zwykłe kasy schowane z boku, wychodzi się jakoś prawie że "z tyłu sklepu", a
    samoobsługowych
    tyle co było. Dobrze, że zwykle chodzę rano.

    Ale do meritum - środek ew. może ważyć, ale jedynie w celu określenia ceny jednego
    produktu.
    Z tym zwykle nie ma problemów, chyba że się waga roztaruje - no to trzeba wcisnąć
    guzik
    (kurde, czemu to takie durne - waga wykrywa, że jest roztarowana, ale żeby "utarować"
    (?)
    trzeba wcisnąć guzik, jakby sama nie mogła, skoro wie).
    Problemy są z tymi wagami "w pojemniku", który sprawdza, czy to, co zeskanowałeś i
    to,
    co włożyłeś, ma taką samą wagę.
    I "racjonalizatorskość" tej jednej kasy w kerfurze (i podobno tych w oszołomie
    Roberta)
    polega na tym, że nie ma tej wagi "w pojemniku".
    Więc równie dobrze może nie być "pojemnika" (i w kerfurze w tej kasie nie ma),
    możesz skanować i ładować sobie do wózeczka albo do (drugiego?) wózka.

    Oczywiście najrozsądniej jak na Polskę powinno być tak, żeby ten "środek" ważył - od
    razu
    byłoby załatwione i ważenie owoców i sprawdzanie wagi skanowanego produktu (hmm,
    choć to by pewnie działało tylko na zgrzewki - chyba że skaner kodów wwłączałby się
    tylko wtedy, gdy na
    tym "środku" byłoby coś położone - coś jak w decathlonie, tam te kasy są mega, nie ma
    żadnych kodów,
    wkładasz buta do skrzynki a ten wie, co to dokładnie za but).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1