eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiWreszcie jest tak, jak rząd chce -- nie mam beleke!!! › Re: Wreszcie jest tak, jak rząd chce -- nie mam beleke!!!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Wreszcie jest tak, jak rząd chce -- nie mam beleke!!!
    Date: Sun, 9 Nov 2008 19:21:25 +0100
    Organization: Aleuania-Pueruania-Azalandia :)
    Lines: 87
    Message-ID: <gf7n1b$9aq$1@inews.gazeta.pl>
    References: <gf2pe6$ebh$1@inews.gazeta.pl> <gf3hst$1t9$1@news.dialog.net.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: csknet-84-234-46-83.csk.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1226268580 9562 84.234.46.83 (9 Nov 2008 22:09:40 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 9 Nov 2008 22:09:40 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-Priority: 3
    X-User: eneuell
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:461379
    [ ukryj nagłówki ]


    "Szymon" gf3hst$1t9$...@n...dialog.net.pl

    > Wydaje mi sie, ze odpowiedzia na Twoje modlitwy jest Alior Bank. Wyglada na to, ze
    zamiast zakladac jakies tam ubezpieczenia czy
    > inne dyrdymaly po prostu zrobili kapitalizacje dzienna lokaty overnight. Przy 11%
    rocznie dziennie masz 0,0301369%, czyli 8000zl
    > da Ci 2,41zl odsetek.

    Pobieżne liczenie wykazuje właśnie tyle, ale zamierzam miesięcznie odkładać
    1 tysiąc złotych, więc oszczędności mogą ;) rosnąć. Życie jest brutalne
    i zapewne będzie to więcej niż 1 tysiąc miesięcznie...

    > Przy czym aby od 8 tys. dostac taki procent musisz miec na koncie 16.000.

    Tego nie pojmuję.

    > Chyba lepszy pomysl niz zakladac 32 konta oszczednosciowe w bz wbk :-)

    Z WBK chyba ;) się rozstaję. Mam tam kartę dodatkowa do karty głównej, której
    ,,posiadaczką'' jest moja Matka. WBK chce dorobić :) niesłusznie na prowizji,
    olewając moją wolę rozstania się z kartą dodatkową. Takie właśnie rozstanie
    ustaliliśmy (ja i bank) niemal rok temu i stosowne wypowiedzenie złożyłem
    w stosownym czasie. Za używanie karty dodatkowej w drugim ,,roku użytkowym'' ;)
    jest opłata w wysokości 38 złotych. Ja nie chcę się dać, ale Matka miała
    wypadek (wstrząs mózgu, krwiak, pęknięcie podstawy czaszki itp.) niemal
    dwa lata temu, więc spuściła z bojowego tonu (a była mocniejsza ode mnie)
    na dobre, a ponadto ma chore serce i może wymięknąć przy ,,kulturalnych''
    rozmowach z WBK... Z doświadczenia (swego i cudzego --- choćby czerpanego
    z PeKaO SA -- ale nie tylko stamtąd biorą się moje spostrzeżenia) wiem o tym,
    że jeśli bank zacznie dobierać ;) takie prowizje, to po jakimś czasie ulegania
    oskubie do cna, :) a nawet zechce posłać do więzienia za długi. :) Dla mnie
    zachowanie BZ WBK mówi wyraźnie, że trzeba (spokojnie acz konsekwentnie)
    ewakuować się stamtąd... Bank nie atakuje nagle i niespodziewanie, jest
    raczej podobny do ospałego olbrzyma, który z trudem panuje nad sobą, lecz
    konsekwentnie dąży do jednego celu, jakim jest zdruzgotanie ,,przeciwnika''
    zwanego ,,Szanownym Klientem''. :) Jak mądry człowiek radzi sobie w wodzie
    z rekinami czy krokodylami (znając zwyczaje zwierząt i algorytmy ich
    postępowania oraz bodźce budzące reakcje -- na przykład większość rekinów
    nie gryzie ,,sąsiadów'', póki w wodzie nie czuć zbyt wiele krwi a krokodyle
    nie atakują ,,zwierzyny'' dopóki powierzchnia :) wody nie będzie wydawała
    odgłosów stosownego pluskania -- sam nie sprawdzałem) tak przeciętny klient
    radzi sobie z bankami, ale tak czy siak trzeba pamiętać o tym, że z WBK
    igra się jak z nierozumnym zwierzęciem, któremu instynkt nakazuje oczyszczanie ;)
    okolicznych bajorek... ;) Zwykły/przeciętny ,,Szanowny Klient'' po prostu
    oburza się na zachowanie banku i odchodzi obrażony, dzięki czemu nie popada
    w konsekwencje nieuczciwego dążenia. Gorzej jest z ludźmi wyrozumiałymi,
    którzy nie lubią oburzania się -- banki (i nie tylko banki) zjadają
    (potrafią zjadać) takich ludzi żywcem, zazwyczaj na oczach obojętnej gawiedzi... :)


    Mnie takie przepychanki (jak z wBK i jego prowizją) rajcują (nawet teraz,
    gdy głoszę, iż płacenie podatków jest samobójstwem ze względu na transfer
    tychże do ,,Kościoła'' głoszącego kult śmierci pod przykrywką kultu życia,
    czyli wówczas, gdy jakaś sędzia może wkurwić się (w co wątpię) moją postawą
    (jakby nie było uszczuplającą kasę Fiskusa) i na tak zwane czarne powiedzieć
    białe w trakcie ewentualnej rozprawy, konsekwencje czego mogłyby być koszmarne)
    ale Matka może nie wytrzymać, bo im człowiek starszy, tym mocniej ceni swoje
    życie... Moja niezręczna sytuacja w WBK to konsekwencja wspólnot -- ja wytrzymam
    (bo mam już taki charakter -- wytrzymuję ból czy strach od zawsze, choć bywa iż
    płacę wysoką cenę -- zwłaszcza za stres) ale kto inny może nie wytrzymać (w tym
    wypadku Matka) i muszę wówczas przegrać mimo swojej dobrej ,,pozycji startowej''...

    Ewentualne wygrane dodają później otuchy (ani razu nie przegrałem przed sądem,
    jeśli nie liczyć przegranej w sprawie, której wygrać nie chciałem, bo wygrana
    oznaczałaby, iż można mnie obrazić -- akurat tamta sprawa nauczyła mnie tego,
    iż adwokatom nie można dać zbyt dużej swobody a z każdym słowem (oskarżeniem)
    należy się liczyć przed złożeniem pozwu) natomiast ewentualne przegrane zapewne
    łamią tak zwanego ducha na tak zwane zawsze.

    > Niestety nie wiem czy da się zrezygnowac z platnej, a co gorsza niebezpiecznej, bo
    podpietej pod calosc srodkow, karty do konta.

    A co w niej niebezpiecznego? Płatność jest złem (to oczywiste) ale chyba można
    z karty zrezygnować... Zaraz (może niezupełnie zaraz) sprawdzę... Dzikie
    połączenie z netem rwie się niemiłosiernie... Przy okazji spostrzegam,
    jak niewiele potrzebuję w tej materii netowej -- jak rzadko sięgam do
    ,,internetu''... Płaciłem za dostęp tak dużo, teraz mogę nieźle zaoszczędzić...
    Dostęp do Usenetu mogę realizować bez stałej łączności -- tutaj poczytam
    i odpiszę, a 400 metrów stąd, gdzie mam dostęp płatny, ,,zsynchronizuję''
    sobie to i owo...

    Dzięki za Alior -- wkrótce sprawdzę, o co tam chodzi...

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1