Dnia Thu, 5 May 2011 20:34:21 +0200, skippy napisał(a):


>
> Fundamentalnie... cały problem jest w tym co piszę w kółko, nie mamy i nie
> będziemy całego kompletu prawdziwych informacji, żeby oceniać jakiekolwiek
> fundamenty czegokolwie.
> To jest po prostu niemozliwe w przypadku dowolnej spółki, a co dopiero w
> skali świata i miliona krzyżowych powiązań.

Ale trzeba to robić skippy bo mózgowie wtedy pracuje ;)
A poważnie zawsze bedziemy zastanawiali sie nad przyczynami. Taka to nasza
uroda odkąd ześliśmy z drzew.

> W ogóle nie wiem po co tym sobie zawracać gitarę i "brudzić" traderkę
> jakimiś nadziejami że będzie tak a tak, to bez sensu i postanowiłem jak
> nabardziej od tego uciekać.
> Impulsem do tych przmyśleń była lektura Darvasa (jak zrobiłem balona dudków
> na giełdzie).
> Szczerze polecam
> Kluczowy cytat: kupiłem gazetę, oderwałem stronę z notowaniami, a resztę nie
> czytając wypieprzyłem do kosza.

Masz chyba rację, ze trejderka 20 pisów w tą 20 - w tamtą nie polega na
analizowaniu fundamentów (zwłaszcza na Forexie).
Aczkolwiek marzy mi się zeby choć raz zainwestować w waluty naprawdę
długoterminowo. Jak patrzę na te wieloletnie trendy typu USDCHF albo USDJPY
czy nawet USDCAD to widzę moją własną wyspę na Pacyfiku ;)
>
> Co do "...Chinole przeciez to nie trajderka..."
> Skąd wiesz?
> Mają tyle kasy że mogą spokojnie sterować rynkami.
> Myślisz, że niby dlaczego mieliby tego nie robić?
> Bo wolą szyć koszulki bawełniane i montować elektronikę dla zachodu?
> ;)

Przecież dałem linka do czegość takiego co możnaby nazwać Ludowy Fundusz
Spekulacyjny Chin. Uradzili tam, że waluty (a zwłaszcza USD trzeba trzymać
w widełkach i mają na to kasę. Więc wkrótce koniec zabawy ;)