"Gonzo" <g...@n...net> wrote in message news:gm7u9s$3et$1@news.onet.pl...
>
> "mm" <m...@g...pl> wrote in message
> news:gm7nga$ob3$1@mx1.internetia.pl...
>> Przyznam że nie rozumiem:
>> - dzielisz przez volemen łączny na sesji czy przez liczbę wyemtiowanych
> dziele przez ilosc notowanych spolek (bo suma dla dwoch spolek bedzie inna
> niz dla 200)
>
>> - skąd taka interepretacja że ujemena wartość to odpływ kasy ?
> No coz, jesli sprzedajacy wygrywaja (tzn ze sa spadki) to znaczy, ze chca
> bardziej sprzedawac niz kupujacy kupowac. Teraz - jesli wolumen jest duzy
> a zmiana mala to niekoniecznie jest to silny znak na spadki bo bylo tez
> duzo kupujacych. Jesli natomiast wolumen jest maly a spadki duze to
> oznacza, ze nie ma kupujacych a sprzedajacy sa na tyle w desperacji zeby
> zaakceptowac duzo nizsza cene. Podobnie odwrotnie - jesli jest maly
> wolumen a duze wzrosty to oznacza ze nie ma sprzedajacych a kupujacy sa w
> desperacji i chca placic duzo.
> Zdaje sobie sprawe ze to nie jest swiety gral, dlatego dziala tylko
> czasami.
> G

czyli interpretujesz to odwrotnie niz w "książkach" podają....
im zmiana ceny większa oraz jednoczesnie im mniejszy wolumen tym większa
siła oddziaływania.
W ektremalnym wypadku największą siłą wskaźnik wykaże sie przy obrocie jedną
akcją na dużym spadku.
Przykładowo : cena spada z 2 groszy na 1 grosz przy obrocie rzędu jednej
akcji sygnal bedzie silniejszy niż gdyby obróciły sie 2 akcje (?)
przyznam że nie bardzo się z tym zgadzam ( szególnie z tym oddziaływanie
zmniejszającego sie wolumenu).

george