pablos wrote:

>
> gdyby premier Miller był ekonomistą a nie populistą, to by wiedział że
> lepiej mieć 20% w dobrym interesie niż 51% w kiepskim, a jakoś tak się
> składa, że te banki, które jeszcze są "państwowe" do czołówki raczej nie
> należą i każdy rok stania w miejscu tak naprawdę cofa je w rozwoju, gdyż
> konkurencja nie zamierza czekać...
>
> wpadł mi ostatnio w ręce raport dotyczący PKO BP - kolejny opracowany na
> zlecenie tego molocha tym razem przez pewną firmę konsultingową z USA.
>
> Żeby oddać obraz, kilka cytatów :
> "- W NAJWAŻNIEJSZYCH PROCESACH SPRZEDAŻOWYCH POZIOM JAKOŚCI OBSŁUGI ODBIEGA
> OD KONKURENCJI Jakość obsługi o 35% poniżej poziomu konkurencji
> Obszary, w których występują największe luki(1) (Luka w stosunku do
> konkurencji(1) )
> Czas obsługi przy ladzie 62%
> Liczba formularzy do wypełnienia 45%
> Czas rozpatrzenia wniosku 33%
> Duża sztywność procedur, tylko częściowo wynikająca z niskiej
> funkcjonalności systemu informatycznego, to podstawowy problem Banku"
>
> itp itd..
> Najlepsze zaś jest to, że nie dalej jak 5 mcy temu dostałem również
> przypadkowo :-) podobne opracowanie innej firmy konsultingowej, zawierało
> ono podobne wnioski..
>
> I jakoś poprawy nie widac, i dopóki nie znajdzie się ktoś kto będzie
> prawdziwym właścicielem nic się pewnie nie zmieni.

No genuszu powiedz mi jak to jest - jest sobie taki BPH (a wlasciwie BPH-PBK)

Co sie zmienilo w nim?
Z calkiem fajnego stal sie kiepski - pogorszyla sie obsluga , zdrozaly oplaty,
zlikwidowali tak podstawowa usluge jak realizacja zlecenia stalego o zmiennej
wartosci....

A tak ogolnie o sektorze bankowy - brak kontroli i zmowa - bo jak inaczej
nazwac to co sie dzieje i jaki jest stosunek do klijenta detalicznaego - ROR na
2% kredyt na 20% - rekord w skali swiata - nie? Oplaty za konto astronomiczne.
(o tak szanownej insytucji jak City i jej zbawinnym wplywie na przejety bank
nie wspomn...)

Brak przeslanek logicznych tej sytuacji.

I co sie ostatno dzieje ? Rosna oplaty lawinowo i wpieraja na ze tak musi byc
bo tak jest na siwecie (tylk nie podaja gdzi - z tego co wiem to nie jest tak -
w angli oplaty prawie nie istnieja za zRORa - zostwilem tam przed laty pare
funtow i co jakis czas gratis przysylaja mi karet i czeki + wyciag (nie wiem po
co i za co )

Najgorza rzecza sa monopole - niewzne czy prywatne czy panstwowe - brak
konkurencji, odgore sterowanie.

Nawet w stanach sa silne przepisy antymonopolowe - i co najwazniejsze
skuteczne.

A Miler ma troche racji bo sytuacja w sektorze bankowym wymyka sie spod
kontroli. (zrezsta jak to wyglada w innych krajach europy? )

(moze ciut ostatnio przytepily marmurka banki netowe oraz Lukas , LG etc
zapedy ale dalej im chodzi po glowie ciagniecie z oplatami w gore, odestkami
ponizej inflacji i trzymanie kredytow na poziomie z przed lat)

Tak na marginesie popatrz na reantowanosc bankow i jakie sa w czolowce...