> Wiesz co, Ty lepiej sam się trochę podszkól z ekonomii politycznej,
> bo mnie zarzuciłeś jakieś braki, a sam powtarzasz oklepane brednie
> o dobrych pomysłach Marksa, które tylko w praktyce trochę nie
> wyszły.

He, he, he. Ales mi przywalil. Kuuuurde.
Ja Ci mowie, Marks chcial dobrze! ;)
Dawaj, gdzie ja powtarzam oklepane brednie o dobrych pomyslach Marksa.
Zacytuj...
Widzisz, ja napisalem tylko
<cytat>
P.S. Cytowac to ja chyba Marksa moze zaczne??? W idei chlopak byl dobry ;)
</cytat>

Chyba masz zbyt wybujala wyobraznie i wyciagasz zbyt pochopne wnioski. Ale
prosze - dawaj o tym peanie ku czci Marksa... Bo chyba znowu zaczynasz jak z
Kolodko

> Podśmiechujki z UPR mnie już dawno nie wzruszają, zwłaszcza że nie
> czytam JKM od bardzo dawna, a sam wyciągam wnioski z troszku
> poważniejszych pism, niż ględzenia prof. Kołodki, który próbuje
> słowotokiem pokryć najdziwaczniejsze pomysły gospodarcze i tezy
> historyczne. Przeczytaj sobie komentarze we wczorajszej Rzepie
> (Gronkiewicz-Waltz, Winiecki i Jankowiak z BRE).

Chlopie. ales ty sie dopieprzyl za przeproszneim do jakiegos nudnego jak
flaki odczytu i budujesz na tym cala swoja teze. Wez nie zartuj.
Poza tym o czym my tu dyskutujemy? Dlaczego nagle zmieniasz front i nie
dyskutujesz o jego teksce, ktory efemistycznie nazwales stekiem bzdur, a
teraz podpierasz sie autorytetami???


> Jeśli zaś Tobie słowotok Kołodki odpowiada, to ciesz się z jego
> wyboru, będziesz miał czego posłuchać przez jakiś czas. Byle

Ale jaki slowotok? O czym Ty w ogole piszesz? Dorwales sie do jakiegos
dokumentu i bedziesz cala swoja opinie na temat Kolodki budowal? A moze
poszukamy dokumentow Balcerowicza jak jeszcze byl czerwonym pajakiem z PZPR
(jakos cholera nikt o tym juz nie pamieta) i tez zaczniemy go oceniac? Wez
przestan. To, ze nie rozumiesz tego artykulu, nie zgadzasz sie znim czy
jakkolwiek to jest- nic nie znaczy. Powiadam jeszcze raz - chyba nie
czytales publikacji naukowych, ktore rzadza sie swoimi prawami.
Co innego felieton w gazecie....
Ty jednoznacznie negatywnie oceniasz wszystko co ma w sobie slowo Kolodko -
a to slowotok, a to co innego napiszesz.
Niestety nawet nie umiesz sie pozniej odniesc do swoich stwierdzen...


> nam to az bardzo czkawką się nie odbiło. W każdym razie, jak
> ktoś mniej czy bardziej zawoalowanie proponuje trzecią drogę,
> to nie ma dla mnie znaczenia - profesor SGH czy bandyta Lepper.
> Jeden i drugi jest dla Polski szkodliwy.

Niestety znowu musze cie zasmucic. Mylisz sie. Kolodko wcale nie jest
profesorem SGH. Balcerowicz owszem, jest. Ale nie Kolodko.
On jest profesorem w WSPiZ im. Leona Kozminskiego.
Z SGH juz nic go nie laczy (podobnie Oleksego).

Co do szkodliwosci... Twoje zdanie. Jesli Ci sie nie podoba - prosze -
mozesz zmieniac jak chcesz. Ale pamietaj, ze masz tylko jeden glos.

P.S. Nie napisales mi o kapitalizmie. I jesli mozesz - napisz mi kto nie
jest nieszkodliwy dla Polski i jakie ma referencje, doswiadczenie (oprocz
czysto teoretycznych - bo takowe to nawet ja posiadam hu hu hu).