cartman4 wrote:


> Bylem bezrobotny w sierpniu 2001 roku z kilkoma innymi absolwentami
> wyzszych uczelni. Od tamtego czasu zylem bez dochodow na utrzymaniu
> rodzicow, co bylo dla mnie strasznie przygnebiajace. Mieszkalem
> wowczas w
> kawalerce.
Mamusie i tatusie zaplacily?

> Probowalem zainwestowac w cokolwiek troche pieniedzy,
> ktore mi
> zostaly ze stypendium,
Ile Ci dziecko drogie tych pieniedzy zostalo. Stypendia sa glodowe.

> ktore otrzymalem leczy po tym wszystkim mialem
> coraz wiecej zadluzen.
Mamusie i tatusie nie pomogly?

Doslownie kilkunastu poborcow podatkowych scigalo
> mnie prawie codziennie.

Jak poborca podatkowy moze scigac czlowieka, ktory nigdy nie placil
podatkow? (jest bezrobotny?).

< Wszystko to prowadzilo do tego, ze musialem
> sprzedac swoj samochod,
Jak bezrobotnego, ktory nigdy nie pracowal stac bylo na samochod? Moze
ze stypenium?

> ktory byl dla mnie wszystkim no i kawalerke-
> wrocic do rodzicow.
No, lza pociekla

> Jak mozesz sobie wyobrazic moje perspektywy na
> przyszlosc byly raczej w czarnych kolorach.
Gratuluje silnego charakteru. Inny to juz by sie na sznur rzucil.

Jakie to piekne.. lza sie w oku kreci ponownie.

Jak myslicie, czy jak wydrukuje tego maila, moge sie starac o kredyt w
banku? Czy banki akceptuja MLN jako zaswiadczenie o stalych dochodach?

Jacek