Użytkownik "m23m" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:33d9.00000d0a.42dfc0ac@newsgate.onet.pl...
>> Byc moze placicl w lokalu gdzie kopiowali, lub numer skradli w USA
>> jakiemus
>> bankowi lub sklepowi ;) (jesli placilc w internecie)
>
> A co będzie jeśli delikwent nie zgodzi się zastrzec karty (o ile
> zrozumiałem z
> rozmowy z Millelinią, to bank uzależnił zastrzeżenie od jego zgody)?
> Czy na przykład mogą mu odmówić uwzględnienia reklamacji transakcji nie
> dokonanej przez posiadacza karty (jeśli taka się zdarzy) pod hasłem
> "przecież
> my pana uprzedzaliśmy, że ten pasek może być skopiowany"?
>
delikwent nie ma nic do gadania, karta jest własnością banku i może ją
zastrzec/zamknąc kiedy uzna to za stosowne.
To są normalne akcje w bankach które dbają o swój (i przy okazji klienta)
interes.Tak jak napisał Amra karta była użyta w punkcie gdzie ktoś bawił się
w kopiowanie lub była w bankomacie w czasie, gdy była na nim nakładka
kopiująca.