> IMHO dobry bank dla ceniacych wygode i niezbyt drobiazgowych, jesli chodzi o
> oplaty...;-)
> Dla tych, dla ktorych zaplacenie 1,00zl prowizji to zdzierstwo - nie
> polecam.

Zdzierstwo, czy nie, to rzecz ocenna. Ja oczekuję od banku, że nie
będzie dłubał przy prowizjach i opłatach za moimi plecami. Doskonałym
przykładem jest konto Bajer w ww banku.
Jakieś 2 lata temu opłaty były stosunkowo niskie (nie więcej niż
2,5/miesiąc, a może i mniej). Oprocentowanie 12%, analogoczne w mB ok.
15-17%, więc jak na marmurka całkiem niezłe. W chwili obecnej
oprocentowanie 1.5%, opłata za konto 2,50 + 2,00 za ubezpieczenie karty
(przy limicie 100/200 zł jest to po prostu śmieszne, a innego limitu
ustawić się nie dawało, chyba, że zmienić kartę (ach, ta wygoda!). Za
bankolinię pewnie ekstra 2 zł; Brak możliwości wypłaty kwoty niższej niż
50 zł (konto dla dziecka), poprzednio 20 zł. Przelew lub wypłata gotówki
oczywiście płatne. Efektywne koszty prowadzenia konta to 4,50 do 8,50 zł
, przy czym niższa kwota przy b. niskiej funkcjonalności. Brak
niepobierania opłaty przy saldzie wyższym niż 500 zł (przynajmniej w
TOiP) tak stoi). Karta za granicą nie zawsze działała (pomimo środków na
koncie) więc czy kurs jest taki, czy inny bez znaczenia, jeżeli trzeba
mieć inną, by nie być odciętym od gotówki.
W mojej ocenie stopień akceptacji banku zależy zwykle od stanu ducha
posiadacza - dla człowieka zadowolonego z życia i zasobnego w środki
nawet jak mu naplują do zupy w restauracji - będzie uważał, że to taki
regionalny zwyczaj okazywania szacunku, jak głośne bekanie po posiłku
Jakutów.

Pzdr: Dogbert