J.F. napisał(a) w wiadomości: <19b8xy52214b$.135bdgx7oj239$.dlg@40tude.net>...
>Dnia Sun, 25 Jun 2017 12:09:14 +0200, marko napisał(a):
>> W dniu 2017-06-25 o 11:23, J.F. pisze:
>>> Dnia Sun, 25 Jun 2017 08:02:41 +0200, marko napisał(a):
>>>> pytanie do wrozki, w co lokowac? lokaty pojda w gore jak myslicie ?
>>>
>>> Raczej sie zanosi.
>>> tzw cel inflacyjny nbp i rzadu to 2.5%, a kto wie czy wykonaja :-)


NBP pod wpływem władzy raczej nie zacznie z inflacją wojować. Nawet
jak oficjalnie (bo nieoficjalnieto chyba już...) przekroczy 2,5%
to zostawią - będą chcieli "nadrobić" nie osiąganie celu w latach
poprzednich. Doladanie socjalnej kasy i wymóg ich wydawania pod
groźbą utraty jej wartości (np. inflacja) to metody keynesistów.

>> ciekawe jak stopy pojda w gore to czy banki podniosa lokaty
>
>Powinno byc odwrotnie - stopy NBP powinny sie brac z rynku, a
>odwrotnie to tylko w znikomym zakresie.


Gorzej - u nas np. max oprocentowanie jest ustalane jako
wielokrotność stopy NBP. Czyli urzędnik komuś umowy reguluje...
Np. w Niemczech max. oprocentowanie było i chyba jest uzależnione
od ważonej średniej rynkowej.

>Dodaj jeszcze podatek bankowy - na wzrost bym nie liczyl.
>Chyba, ze gospodarka ruszy i biznes zacznie brac kredyty.


Możliwe, w końcu jaiś na świecie ruch w górę jest. Aczkolwiek
np. na giełdach bańka rośnie.

>Jak to jest z funduszami? Moze banki chca nas w nie wepchnac?


Może się włączyć socjalistyczna władza i metodą kija lub
marchewki preferować dłuższe lokaty. Były pomysły zmniejszenia
lub zniesienia "belki" dla takich.

Arek