eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwDlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować .... › Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
  • Data: 2011-11-21 12:20:24
    Temat: Re: Dlaczego Sarko tak bardzo chce dodrukować ....
    Od: root <r...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 21 Nov 2011 10:14:54 +0000 (UTC), george napisał(a):

    > root <r...@v...pl> napisał(a):
    >
    >> Dnia Sun, 20 Nov 2011 23:38:17 +0100, george napisał(a):
    >>
    >>>>
    >>>> Masz do wyboru kupic jeden z dwoch samochodów u dwóch handlarzy. Jeden
    >>>> jest
    >>>> uczciwy a drugi chce sprzedac zloma. Oboje chca za auto 10tys. Jaka
    > cene
    >>>> jestes w stanie zaakceptowac, przy zalozeniu ze nie znasz sie na
    > autach i
    >>>> nie jestes w stanie rozroznic zlom od dobrego auta?
    >>>> Jak juz rozwiazesz ten problem, zastanow sie czy kupiłbyś samochód,
    > gdyby
    >>>> sprzedawca zgodził się na Twoją cenę?
    >>>> To samo zastosuj do ryzyka bankructwa Polski i goscia siedzacego gdzies
    > w
    >>>> szwajcarii na gorze pieniedzy i pocącego się ze strachu ze zaraz mu
    >>>> zniknie. Inwestowałbyś w Polsce czy w USA?
    >>>
    >>> szczerze powiem, musisz mi uprościć bo nie wiem o co chodzi :).
    >>>
    >>> Odpowiem po kolei
    >>> a) żadnej ceny nie zaakceptuje bo sie nie znam na autach.
    >>
    >> Błąd Zakceptujesz cenę 5000zł bo masz 50% szans kupic wartościowe auto i
    >> 50% ze kupisz złoma.
    >>
    >>> b) Oczywiście kupiłbym gdyby sprzedawaca zgodził sie sprzedać auto za
    >>> najmniejsża niepodzielną jednostkę monetarną waluty w której operujemy
    > pod
    >>> warunkiem ża mam ich nadmiar :).
    >>
    >> Błąd. Nie kupiłbyś. Bo jeśli sprzedawca zgadza się na sprzedanie auta za
    >> 5000 to znaczy ze sprzedaje złoma. Gość, sprzedający dobre auta nigdy by
    >> się nie zgodził na Twoje 5000zł
    >>
    >
    > :), rozbawiłeś mnie, ale brnijmy dalej.
    >
    > Skąd przekonanie że sygnał cenowy niesie informacje o jakości produktu ?
    > (tylko mi nie mów że rynek jest "efektywny").


    > A co powiesz na sytację sprzedającego z "nóżem na gardle" ?
    > Z ceny uzyskanej w ten sposób tez wnioskujesz w ten sam sposób ?
    >
    > george
    >
    > P.S. A co z tym inwestowaniem to tu, to tam (geografia, jurysdykcje,
    > counterparty risk etc).

    Nie zrozumiełeś idei zagadki. Ty wiesz ze ktos cie moze oszukac. Wiec dasz
    tylko połowę ceny (wartości oczekiwana samochodu). To prowadzi do
    paradoksu, bo jeśli zaoferujesz 5tys gościowi który wie że ma dobre auto to
    cie wyśmieje. Jesli zaoferujesz 5tys gościowi sprzedającemu złoma z
    radością zgodzi się na twoją propozycję ale ty już będziesz wiedział ze
    wciska ci złoma i go nie kupisz.
    Wniosek: nie ma żadnej sprzedaży, żadnego obrotu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1