On Tue, 8 Oct 2002 10:07:24 +0200, "B@ton" <k...@p...onet.pl>
wrote:

>Witam
>
>Wczoraj firme w ktorej pracuje odwiedzil pracownik Citibanku. Podobno dzieki
>temu iz prowadzimy rachunki firmowe w 2 duzych bankach moze zaproponowac
>czlonkom zarzadu karty kredytowe.

Ale oni to mówią wszystkim. Łażą po wszystkioch firmach i mówią
"ponieważ jesteście pracownokami tak solidnej firmy, Citibank
postanowił dać wam wszystkim karty kredytowe", a potem okazuje się że
warunki wcale nie są jakieś "specjalne" a normalne, jak dla ludzi z
ulicy, przy czym wnioski części pracowników i tak zostają odrzucone,
wg. klucza znanego tylko Citibankowi.

>
>Oczywiscie do wydania tych kart nie potrzeba spelniac zadnych warunkow.
>Wystarcza kserokopie dowodow osobistych.

Acha, na pewno. Parę razy to już przerabialiśmy :-)

>
>Moje pytanie wyglada nastepujaco: czy warto wziasc te karty? Czy szary
>czlowiek z ulicy ma trudnosci z ich otrzymaniem (wysokie wymagania).
.....[ciach]......
>
>Dodam, ze osobiscie nie jestem czlonkiem zarzadu w/w firmy ;) jest nim moj
>Ojciec.

No to takim "szarym człowiekiem z ulicy" znowu nie jest. Nie powinni
mu robić wstrętów - choć znając Citi....

>On nie potrzebuje tej karty, ale chetnie mi ja "wypozyczy".
>Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze to nie do konca mozliwe. Interesuje mnie
>jednak wykorzystanie tej karty glownie jako zrodla szybkiego kredytu bez
>zobowiazan (gotowka z bankomatu),

Pierwszy raz w życiu widzę człowieka który ma zamiar wykorzystywać KK
do wyciągania gotówki z bankomatu. Toż nie ma chyba droższej formy
kredytu.
Nie lepiej pożyczyć od mafii? Wyjdzie taniej.


pzdr


--
Krzysiołek

-------------- Nie zgadzam się ze swoją wypowiedzią --------
krzysiołe...@b...pl
Wywal polskie literki z adresu!
-------------- Moje poglądy są mi dialektycznie obce -------